Art :D
ENJOY!
________________________________________-Na prawdę odchodzisz?~ Myślałem, że się poznamy? - zapytał.
-To źle myślałeś - powiedziałam i podeszłam do drzwi otwierając je - Aviour szmato😘 - zaczęłam się śmiać, ale czekaj ja nie pokazuje za dużo emocji i oni chcą mnie zmienić w jakąś nie wiem Pick me czy cuś? Nie ważne w domu położyłam się na moim łóżeczku czekając na przelew z pracy.
-400 zł na konto szmaty😏🤌 interes życia - powiedziałam do siebie. [Autor z przyjaciółką mają bekę z tekstu "Aviour szmato"] Nagle dostałam wiadomośc, było w niej napisane:
"Dzień dobry prosimy przyjść jutro do pracy na 6 i pani praca będzie trwać do 24. Prosimy się nie martwić będzie pani nocować Pizzaplexie. Podwyżka gwarantowana"-Czyli wstajemy 5 idziemy 5:50 do pracy. W sumie normalka - powiedziałam. Spakowałam plecak średniej wielkości ciuchami i ważnymi rzeczami - Budzik i spanko.
~Time skip~
W pizzaplexie po przebraniu się zjechałam zjeżdżalnią w dół. Przywitałam się z Sunem a on powiedział:
-Cześć! Dziś są urodziny, więc najpierw trzeba posprzątać później dzieci, drzemka bez paralizatora oczywiście, znowu dzieci kolejna drzemka i ty idziesz spać okej?
-No tak, ale będę mieć broń. Przysięgam nie użyje jej - powiedziałam.
_______________________________________
192 słowa
Nie chcę mi się pisać 😫
CZYTASZ
Normalna - Sun/Moon x reader
FanficRóżniąca się od wszystkich historii które przeczytałam o tym shipie. A przeczytałam chyba 9 po 17+ rozdziałów.