Chapter 16 ~ Do you still want to know about the death?

465 39 66
                                    

Jeśli Felix myślał, że pogadanie z jego najlepszym przyjacielem będzie prostym zadaniem, to był w ogromnym będzie. Han skutecznie go olewał. Odrzucał jego połączenia oraz skutecznie ignorował jego wiadomość. Doszło nawet to tego, że rudowłosy zablokował jego numer. W szkole znalazł sobie grupkę znajomych z którymi spędzał całe dnie, dzięki czemu Felix nie miał okazji z nim pogadać. W ławce siedział z kimś innym i to jak najdalej od niego. Najzwyczajniej w świecie ignorował jego egzystencje, zupełnie jakby ktoś taki jak Lee Felix nigdy nie istniał. Jakby Lee Felix nigdy nie był jego przyjacielem.

Ale czy mógł się dziwić? Zdecydowanie nie. Zranił swojego przyjaciela i był tego świadomy. Niestety było to coś co uświadomił sobie zbyt późno. Do tego wszystkiego zaczynała być dolewana oliwa do ognia, poprzez plotki, które zaczęły się roznosić po szkole. Ale co się dziwić? Ludzie z szkoły uwielbiali gorące tematy, które dawały im możliwość do plotkowania oraz ich najlepszej części czyli spekulacji. Oh, w takich chwilach potrafili zamieniać się w najlepszych detektywów, lepszych od samego FBI i czego tam jeszcze, doszukując się nieistniejących rzeczy. Przez ten czas w którym nie rozmawiał z Hanem, usłyszał już sporo plotek na ich temat. Jedna plotka mówiła o zwykłej kłótni miedzy dwójką przyjaciół. Druga o tym, iż Felix znalazł sobie jakąś dziewczynę i przestał zadawać się z Hanem. Trzecia o tym, iż znalazł sobie lepsze zastępstwo za rudowłosego. A jeszcze kolejne o tym, że Han zakochał się w piegusie, a ten go odrzucił.

Felix miał po prostu ochotę śmiać się z tych wszystkich niedorzecznych plotek, lecz nie wiedział, że Hana wcale one nie bawiły, wręcz przeciwnie. Każda kolejna plotka czy pytania ludzi, bardzo go dotykały. Zakończył wieloletnią przyjaźń z osobą, która była dla niego rodziną i zamiast mieć spokój, aby jakoś się z tym wszystkim uporać, to nie miał chwili odetchnienia. Już dawno upadł i nikt mu nie pomógł, nikt się nim nie interesował. A teraz? Raptownie wszyscy się nim zainteresowali. Co za hipokryzja.

Sam Felix również nie pomagał. Nie pomagał wydzwanianiem, pisaniem czy staraniem się z nim porozmawiać. Miał naprawdę wielką nadzieje, iż dzisiaj blondyn sobie odpuści i jak do tej pory szło po jego myśli. Siedział na korytarzu z swoimi nowymi znajomymi i przysłuchiwał się ich rozmowie, a raczej się starał. Myślami był w zupełnie innym miejscu, aż do czasu. Do czasu, aż nie usłyszał znanego mu głosu, wydobywającego się z głośników.

-Cześć wszystkim. Musicie mi wybaczyć, iż zamiast kolejnej piosenki musicie słuchać mnie, lecz jest to bardzo ważna sprawa. Ostatnio zraniłem kogoś bardzo ważnego. Zraniłem mojego partnera w zbrodni, mojego przyjaciela, a przed wszystkim mojego brata. Niestety zablokował mój numer oraz nie chce z mną gadać, ale to mnie jakoś nie dziwi - zaśmiał się smutno - Han Jisung, jesteś dla mnie zbyt ważny, abym pozwolił ci odejść i pozwolił, aby to wszystko zakończyło się w taki sposób. Proszę, spotkajmy się po szkole i wyjaśnijmy sobie wszystko. Wysłuchaj mnie ten ostatni raz - zakończył swoją przemowę, a wszystkie oczy były skierowane w stronę biednego Hana, którego twarz przybrała tak czerwonego koloru, że sam diabeł nie byłby na tyle czerwony co on.

Miał ochotę zapaść się pod ziemie i już nigdy nie być w stanie się odkopać. Był tak zawstydzony tą sytuacją, a natrętne spojrzenia innych, krepowały go jeszcze bardziej. Zdenerwowany zerwał się z miejsca i jak najszybciej pognał do sali sto-dwadzieścia, gdzie znajdował się szkolny radiowęzeł. Odnalazł wzrokiem swojego byłego przyjaciela i nie dając mu nic powiedzieć, złapał go za tył koszuli i pociągnął go za sobą. Puścił obuwie piegusa dopiero, gdy znajdowali się w bezpiecznej odległości od terenu szkoły, gdzie nikt nie był w stanie ich usłyszeć oraz gdzie mogli pobyć tylko w dwójkę.

-Czy ci do reszty odebrało rozum?! - zapytał zdenerwowany wyrzucając dłońmi w powietrze, przez co o mało nie uderzył blondyna - Skoro cię zablokowałem i nie chce z tobą gadać to znaczy, że masz mnie zostawić w spokoju, a nie iść do szkolnego radiowęzła i bawić się w wybawiciela oraz dawać innym powód do dalszych plotek!

When the death falls in love ~ HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz