Chapter 6 ~ My mind is like a galaxy and I'm lost among a milion stars

659 50 71
                                    

Felix nie wiedział jakie uczucia zaczynają się tworzyć względem Hyunjina. Nie umiał nadać im konkretnego imienia czy je określić. Wiedział jednak, że ten nie jest mu objęty oraz nie zamierzał nic robić względem tego uczucia. Postanowił, że da mu się rozwinąć w swój własny sposób i swoim własnym tępem. Postanowił, potraktować te uczucie jak kwiat o który będzie dbał i pozwoli mu się rozwijać, by na koniec zobaczyć jego piękno.

Umysł Felixa od jakiegoś czasu stał się istną wichurą, a on już powoli nie miał czego się trzymać. Każda rzecz choćby ta najmniejsza, była dla niego deską ratunku od tego, aby jego własna wichura go nie porwała. Stał samotny pośród tysiąca myśli i nikt nie mógł mu pomóc. Nieświadomie stał się więźniem własnego umysłu. Jego własne myśli go kaleczyły pozostawiając po sobie małe, ale za to jak bolesne rany. Nie wiedział ile jeszcze będzie w stanie znieść. Nie wiedział ile jeszcze wytrzyma.

A dzisiejszy dzień był dla niego nadzwyczaj okrutniejszy. Myśli nie ustawały nawet na chwilę. Dręczyły go od samego rana, a on nie był wstanie nic z tym zrobić. Znęcały się nad nim, a on pozwalał im krzywdzić jego dusze.

Najgorsze w tym wszystkim było to, iż nie mógł temu nikomu powiedzieć, nawet swojemu najlepszemu przyjacielowi. Nie mógł powiedzieć o swoich zmartwieniach, troskach, strachach, uczuciach. Nie mógł powiedzieć o tym co dzieje się w jego umyśle i życiu. Nie mógł powiedzieć o czarnowłosym, który sporo namieszał w jego życiu, narobił mu istny bałagan, a on nie był w stanie nadążać nad ich sprzątaniem. Nie mógł powiedzieć, że zaczęły w nim narastać uczucia do czarnowłosego, których nie umiał nazwać. Nie mógł powiedzieć, że czarnowłosy stał się jego ucieczką. Nie mógł powiedzieć, że czarnowłosy stał się jego bezpieczną przystanią.

Nie mógł powiedzieć, że tą osobą była śmierć.   

Jak niedorzecznie by to brzmiało? Śmierć zawróciła mi w głowie. Śmierć jest moją ucieczką od rzeczywistości, od okrutnego świata, uczuć i problemów. Śmierć jest moją bezpieczną przystanią, a w jego ramionach czuje się bezpiecznie. Śmierć jest moim słabym punktem, a jego usta najlepszym lekarstwem, uzależnieniem. Być może darze śmierć uczuciami, które mogą zwać się miłością.

Jak niedorzecznie brzmi to w myślach, a co dopiero jeśli miałoby to ujrzeć światło dzienne. Ludzie wzięliby go za wariata. Wzięli by go za samobójcę, który myślał o śmierci, a przecież tak nie było. Kochał życie, ale chciał mieć śmierć u swego boku. Kochał swoją rodzinę, przyjaciół, znajomych, ale brakowało w jego życiu śmierci. Tak bardzo kochał życie, a jednak uciekał do śmierci.

To wszystko brzmi tak absurdalnie, że miał ochotę usiąść w kącie i płakać. Miał ochotę płakać z bezsilności. Został z wszystkim sam, a smutek był jedyną osobą, która ufnie otulała jego ciało, dlaczego więc nie pozwolić swoim łzom ujrzeć światło dzienne? Czemu nie pozwolić, aby chodź one były wolne? Aby one zostały beztroskie i mógłby się ścigać po jego piegowatych policzkach, walcząc o to, które z nich będzie pierwsze.

Korzystając z faktu iż ponownie był sam w domu, postanowił dać im upust, pozwolił im pobawić się na jego policzkach, tylko po to, aby zrobić to co zazwyczaj. By tak jak przez ostatnie kilka razy, zamknąć się w łazience, nalać wody do wanny i się w niej zanurzyć, jednakże zanim to zrobił, postanowił otrzeć łezki, bezczelnie przerywając ich zabawę. Może po prostu nie chciał, aby Hyunjin się o niego martwił?

Spojrzał się ostatni raz na swoje odbicie w lustrze i wszedł do wanny, żeby bez jakiegokolwiek zawahania znaleźć się pod przezroczystą cieczą, żeby znaleźć się po drugiej stronie, przy kimś kogo w tej chwili potrzebował.

I gdy w końcu tak się stało, stał przez chwilę bezruchu, wpatrując się w uśmiechniętą twarz czarnowłosego, który rozłożył ramiona, tym samym zapraszając go do uścisku. I kim byłby, gdyby nie skorzystał? Znalazł się w silnych ramionach czarnowłosego w mgnieniu oka, a jego troski jakby po dotknięciu magicznej różdżki zniknęły.

When the death falls in love ~ HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz