8. Nie poznaję cię

8.1K 228 34
                                    

Austin

Kurwa.

Kurwa, kurwa, kurwaaaaaaa!!!

Mam serdecznie dość wytykania mi tego, jak żyję. Każdy non stop zarzuca mi, że jestem pieprzonym gnojkiem. Każdy chce za mnie decydować i tylko wytykać błędy.

A ja mam już po uszy tych doskonałych rad.

Nikt mnie nie rozumie. Nikt!

Myślałem, że w naszej grupie jesteśmy przyjaciółmi. Wspieramy się w trudnych chwilach, i cieszymy w dobrych. Ale nie.

Może powinienem zrezygnować z kadry i wyjechać gdzieś, gdzie nikt nie będzie mnie oceniać. Bo moje życie w chwili obecnej było więcej, niż beznadziejne.

Po tej felernej nocy w kawiarni, pojechałem do baru. Wypiłem zdecydowanie za dużo, przeleciałem jakąś laskę w kiblu, a potem nawet nie wiem jakim cudem, ale wróciłem do domu.

I robiłem tak przez kolejne dziesięć dni.

W dzień odsypiałem, żeby noce móc spędzać w klubach lub barach, i ruchać każdą, która się nasunie.

Zarówno koledzy, jak i trener próbowali się ze mną skontaktować, lecz na marne. Nie chodziłem na treningi, a także unikałem całej drużyny, jak mogłem. Serio miałem dosyć, a myśl o porzuceniu siatkarskiej kariery coraz częściej przewijała się przez moją głowę.

W sumie, nie tylko ta myśl tak często mi towarzyszyła.

Widok zawiedzionej Clarissy nie dawał mi spokoju. Ja pierdole, nikt nigdy nie patrzył na mnie w taki sposób, jak ona. W sposób przepełniony żalem, wyrzutami i odrazą. Tamtej nocy straciłem szansę na zbliżenie się do niej.

Ale czego innego mogłem się spodziewać po tym, jak posuwałem jej przyjaciółkę?

Kurwa, jestem taki głupi.

Głupi, bezmyślny idiota, ruchający wszystko co się rusza.

Co gorsze, nie potrafiłem tego zmienić, choć wiele razy próbowałem.

Seks był jedyną rzeczą, jaka wzbudzała we mnie nieco inne emocje. Dlatego tak często go uprawiałem, i tak często zmieniałem kobiety, żeby nie popaść w rutynę.

Dlatego też pragnąłem seksu z Clarissą, żeby sprawdzić czy to będzie coś innego, niż wszystkie poprzednie razy. Niestety moja szansa przepadła bezpowrotnie.

– Gdzie znajdę łazienkę? – z letargu wyrwała mnie śliczna blondynka, której kilka chwil wcześniej zalałem twarz spermą.

– Prosto i na prawo, takie białe drzwi z szybą.

Odprowadziłem dziewczynę wzrokiem, swoją uwagę skupiając na jędrnych, zaczerwienionych pośladkach.

Zauważyłem, że stałem się bardziej brutalny podczas stosunku. Wcześniej wystarczał mi zwykły seks, nieważne jaki, oralny, analny, grupowy. Nieważne. Po prostu seks.

Teraz przykładałem do tego nieco więcej uwagi. Dbałem o każdy najmniejszy szczegół. Jakiś czas temu polubiłem przebieranki, dlatego w swojej garderobie miałem osobną szafę najróżniejszych strojów dla przychodzących kobiet. Od zwykłej koronkowej bielizny, przez strój króliczka playboya, po kostium pokojówki, który ostatnio stał się moim ulubionym.

Do tego zacząłem kompletować różnorakie zabawki erotyczne, aby urozmaicić jakoś tę przyjemność.

Mimo tego, obawa że i to z czasem przestanie wystarczać, była coraz większa.

Our private game [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz