V.

260 11 15
                                    

*miesiąc po tej sytuacji*

Sirven:
Siedziałem z ekipą w salonie i nagrywaliśmy odcinek "pytanie czy wyzwanie" (tego nie ma na kanale w rl). Jakiś czas potem Dawid na chwilę wyszedł z pokoju, a Marson do mnie podszedł z kamerą.

- ej stary pytanie czy wyzwanie - zapytał Marson

Nie chciałem być lamusem, więc wygrałem tą drugą opcje

- wyzwanie - odpowiedziałem

- pocałuj Dawida nie wyjaśniając mu powodu - powiedział ledwoslyszalnie Marson tak, żeby Dawid nie słyszał, a było to słychać w kamerze. Zaczerwieniłem się, ale poszedłem do Dawida w srodku mentalnie przygotowując sie na to co miało nadejść. Ekipa się gdzieś tam schowała za rogiem i obserwowała całą akcje. Przydreptałem do pokoju gdzie był Dawid z niewinnym wyrazem twarzy

- no co tam? - zapytał Dawid gdy mnie zobaczył. Nie odpowiedziałem tylko patrzyłem w te jego piękne brązowe oczka, a następnie zbliżyłem się do niego i go pocałowałem krótko w usta. Było to takie standardowe cmoknięcie. Ten mnie odepchnął od siebie i walnął w pysk

- Filip co ty kurwa robisz?! Co ci strzeliło do głowy! Dobrze wiesz że mam dziewczynę, a ty do mnie podchodzisz i mnie całujesz. Pojebało cię?!- krzyknął Dawid wręcz oburzony moją postawą. Spojrzałem na niego moim słynnym "wzrokiem zbitego psa" ze łzami w oczach. Uśmiechnąłem się fałszywie pozwalając łzom spływać po moich zaróżowionych policzkach. Chciałem coś powiedzieć, ale się bałem. Bez słowa wycofałem się i podreptałem do pokoju mojego i Marson'a. Teraz to boję się do kogokolwiek odzywać i co kolwiek robić. Ręce mi się trzęsły, łzy spływały po policzkach. Nie sądziłem, że Dawid tak ostro zareaguje. Wiem, ze nie powinienem go całowac, ale wyzwanie to wyzwanie. Czuje sie teraz mocno upokorzony...

Bjushee:
To jak Dawid potraktował Sirven'a było mega nie miłe. Aż mi się oczy zaszkliły. Chociaż... Nie tylko mi. Wszyscy oprócz Sirven'a wrócili do salonu gdzie czekaliśmy na Dawida.

Moment poczekaliśmy i zaraz potem przyszedł Dawid. Sądząc po katarze i zaczerwienionych oczach było widać, że płakał i on. Teraz udaje że wszystko ok

- jestem - burknął cicho Dawid i usiadł na kanapie. - możemy dalej?..

- ej... Nie chcę się wpierdalać.. ale czy nie myślisz że przesadziłeś z Sirven'em?..- zapytałam

- co?.

- no ta drama- wyjaśniłam

- a to... Uh .. przejdzie mu.. - machnął ręką Dawid

Aha... Aż mnie zabolało.. to było nie do pomyślenia, że Dawid ma czelność teraz mówić „przejdzie mu" kiedy chłopak nic tak nie wiadomo czego nie zrobił. Owszem Dawid ma dziewczynę, ale nie poszli w ślinę to co. Niektorzy przyjaciele tak okazują swoją braterską miłość. Może nie całowanie w usta, ale czasem bywają tacy ludzie

- to dokończmy jeszcze to... I.. tyle... - dodał Dawid

Zaczęliśmy dalej Nagrywać. Po skończeniu dostałam SmS'a od Sirven'a o treści:

"Idę się przejść.. nie szukajcie mnie.. wrócę wieczorem... Miłych nagrywek..."

Gdy odczytałam wiadomość usłyszałam ciche trzaskanie drzwiami. Westchnęłam cicho. Jakieś kilka minut potem dostałam snapa od niego.
Zdjęcie wieży widokowej i wpisik:
"Depresja Vibe 🤙"
No chłop sie załamał co ja moge powiedzieć... Zobaczyłam na Instagrama, wstawił relację. Jego zdjęcie bez twarzy, a raczej kawałek jego oka

"Przepraszam ale dzisiaj nie będzie mnie na całym filmie. Mam coś do załatwienia"

...

pokój miłości //Sirven x Dawid//  (w trakcie poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz