III.

281 10 38
                                    

Sirven:
Obudziły mnie krzyki i śmiechy z korytarza. Przeciągnąłem się i spojrzałem na zegarek. Była godzina 10:04. Nie rozumiem jak można wstawać przed 12:00. Wcale nie czułem się lepiej. Brzuch mnie napieprzał, rzygać mi się chciało...  i dalej mnie język piecze... Niby nie jest już tak źle jak wczoraj, bo jednak wczoraj było nie do wytrzymania, ale dzisiaj da się to wytrzymać.

Włożyłem słuchawki do uszu, włączyłem Spotify i włączyłem na słuchawkach jakąś piosenkę The weekend, odpaliłem instagrama i zacząłem go przeglądać. Nagle poczułem że coś jeździ mi po boku. Zacząłem się lekko wiercić przez uczucie jebanego łaskotania. Popatrzyłem na oprawcę i zobaczyłem Dawida.

...

Dobra jemu odpuszczę. W ogóle jakim człowiekiem trzeba być, by dobrze wyglądać od rana. Japierdole- Czułem, że zaczynam się rumienić

- no dzień dobry -  odezwał się zachrypnięty Dawid

- zależy dla kogo dobry .. - mruknąłem cicho i przyciszyłem muzykę w słuchawkach.

- czemu?

- dalej się źle czuje po tych fasolkach. Brzuch mnie boli, rzygać mi się chce i mdli mnie na samą myśl o wczorajszym dniu -  wyjaśniłem

- współczuje, chcesz coś przeciwbólowego? -  zapytał Dawid

- jakbyś mógł .. byłbym wdzięczny .. 

Dawid sięgnął do szafki i wyciągnął z niej tabletki przeciwbólowe

- dzięki wielkie serio tyłek mi ratujesz - powiedziałem i wziąłem jedną tabletkę popijając wodą, którą se wczoraj przyniosłem. Poczekałem chwilę i już ten okropny ból był o wiele mniejszy

~ Jaka ulga............ ~ pomyślałem. Kurwa chciałbym mu powiedzieć jak bardzo go kocham.. Ale nie mogę..

Leżałem tak na łóżku kiedy nagle przyszedł piesek Dawida. Położył się między mną a Dawidem. Uśmiechnąłem się i zacząłem go głaskać. Wszedłem na Pinterest'a i zacząłem przeglądać moją główną. A z tego powodu że moja główna to same memy, które nie mają sensu ale mnie śmieszą to zacząłem się szczerzyć do telefonu jak głupi

- a z kim tak romansujesz że się tak uśmiechasz do tego telefonu?😏 -  zapytał Dawid. Ja wybuchłem śmiechem po zobaczeniu pewnego mema

Chichrałem się jak głupi jakby mnie ktoś łaskotał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Chichrałem się jak głupi jakby mnie ktoś łaskotał. Zastanawiałem się czemu mnie bawią takie rzeczy pomocy

- co ci? - zapytał Dawid z nutką śmiechu wyczuwalną w głosie. Ja mu pokazałem tego mema mając już w oczach łzy ze śmiechu. Starszy też się cicho śmiał. Po chyba 10 minutach się uspokoiłem. Niestety nie na długo bo znowu zobaczyłem zajebistego mema. Znowu się chichrać zacząłem

- Wali ci? - zapytał Dawid patrząc na mnie jak na debila

- Możliwe ... - wytarłem łzy z kącików oczu i się uspokoiłem. Wstałem z łóżka i przeczesałem włosy po czym udałem się do kuchni

pokój miłości //Sirven x Dawid//  (w trakcie poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz