IX.

252 12 14
                                    

Sirven:
Spałem tak do następnego dnia. W końcu się wyspałem. Dawid dalej spał. Wtuliłem się w niego i pocałowałem delikatnie w ten uroczy nosek.

Jak- można- tak- uroczo- wyglądać- podczas- spania-

Ja wyglądam jak jakiś debil najebany.

Chwilę potem Dawid się obudził.

~obudziłem cię skarbie?..~ zapytałem

~nie nie spokojnie.~ powiedział ledwo przytomny Dawid. Pocałowałem go w usta i się do niego uśmiechnąłem.

~wyspałeś się?.. spałeś w ogóle?~ zapytałem

~tak, spałem.~ odpowiedział. Ja się jeszcze bardziej w niego wtuliłem. W końcu mogę czuć się kochany i szczęśliwy.

Dawid:
Spałem jedynie 2 godziny.. nie rozumiem co się dzieje... Od kilku dni śni mi się tylko jedno... Coś przez co poprostu nie mogę spać..

~kocham cię Dawidku~ powiedział Sirven tuląc się do mojej talii

~ja ciebie też Filipku~ dałem nacisk na jego imię. Sirven nie lubi jak mówi się do niego po imieniu a zwłaszcza zdrobnieniem.

~gdybym cię tak nie kochał to już byś nie żył~ odpowiedział z powagą. Ja się cicho zaśmiałem.

~prędzej ja bym ci zrobił krzywdę~ powiedziałem. Sirven jęknął. Zarumieniłem się i zakryłem mu usta

~cicho~ powiedziałem trochę ciszej i odkryłem mu usta. Sirven się cicho śmiał

~misiu kolorowy. Wyjdziemy dzisiaj na plażę czy coś? Bo wiesz. Ostatnie dni wakacji. To pokorzystamy ze słońca, co ty na to?~ zapytał Filip.

~no jasne, zbierze się ekipę i eldorado~ odpowiedziałem i napisałem na grupie

Odłożyłem telefon i mocno wtuliłem się w Sirven'a.

~moje śliczne~ powiedziałem i poczochrałem sirvenowi włosy. Czuje że się rumienię, bo teraz wygląda jeszcze słodziej.

~ej noo~ powiedział uroczym głosem.

KURWA PRZESTAŃ BO ZACHORUJE NA CUKRZYCĘ DO CHOLERY.

Cmoknąłem Sirven'a w czoło, wstałem z łóżka i zacząłem się ubierać. Sirven po chwili zrobił to samo.

Kurwa dawno na siłowni nie byłem.

Po kaloryferze, na który pracowałem rok nie było śladu.

KURWA MAĆ

Jutro znowu zapisuje się na siłkę, bo tak

Gdy się ubrałem poszedłem na dół i zrobiłem sobie kawę i usiadłem w salonie. Zastanawiałem się gdzie może być moja torba.

Chuj wie teraz

Po kilku minutach przyszedł Sirven. Zrobił sobie kanapki z kawą i usiadł mi na kolanach.

Boże jak ja go kocham

Zauważyłem że Sirven układał se włosy żelem, dlatego poczochrałem mu znowu włosy

~KURWA DAWID SIEDZIAŁEM NAD TYMI WŁOSAMI 10 MINUT~ Krzyknął Sirven. Ja klasycznie zacząłem się śmiać.

Położyłem rękę na kolanie Sirven'a i powoli przesuwałem rękę w stronę jego krocza powoli po jego udzie. Mięśnie Sirven'a się spięły.

~misiu kolorowy mógłbyś tego nie robić?~ zapytał Filip cały czerwony na twarzy

~nie, bo cię kocham~ odpowiedziałem, cmoknąłem go w szyję i wtuliłem się w niego. Włożyłem mu ręce pod koszulkę i zacząłem go miziać po brzuchu.

pokój miłości //Sirven x Dawid//  (w trakcie poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz