Werewolves ||Peter Hale ||Teen Wolf

Rozdział 19

Allison podała Scottowi tablet z przetłumaczoną treścią o Kanimie.

-To wszystko, co Lydia potrafi przetłumaczyć.

-Była bardziej niż trochę zdziwiona, gdy ją o to poprosiłyśmy.

-Co jej powiedziałyście? -zapytał McCall.

-Że jest nam to potrzebne do gry o mitycznych stworach -wytłumaczyła Argent.

-Ja gram w taką grę -powiedział Stiles.

-O, okej -odpowiedziała zmieszana.

-Czy z tego wynika kto nim kieruje?

-Nie bardzo, ale Stiles miał rację co do morderców -odparła Kylie.

-Wiedziałem!

-Kanima to narzędzie zemsty -ciągnęła blondynka. -W tekście była historia na temat księdza, który używał Kanimy do egzekucji na mordercach.

-Może jednak nie jest taki zły.

-Do póki nie zaczął zabijać wszystkich, których wskazał mu pan -odpowiedziała Allison.

-Czyli jest zły. Bardzo.

-Jest jedna ciekawostka. Kanima chce zostać wilkołakiem, ale nie stanie się nim...

-Do póki nie rozliczy się z przeszłością -dokończył Scott, czytając skrawek tekstu.

-Właśnie.

-Czyli Jackson wymaga wielogodzinnej terapi, a to wiemy nie od dziś -podsumował Stiles.

-A może ma to związek z jego rodzicami? Wiecie, tymi biologicznymi -podsunęła Kylie.

-Co im się stało, Kylie?

-Dlaczego zakładacie, że coś wiem? -skrzyżowała ręce na piersiach.

-Przyjaźnisz się z Lydią nie od dziś.

-Ale nie gadałyśmy o osobistych sprawach Jacksona. Nigdy nie interesowało mnie jego życie.

-Tu się zgodzę -przytaknęła Argent.

-Więc musimy wyciągnąć prawdę z Lydii.

-A jeśli ona też nic nie wie? -odpowiedział Stiles.

-Jako jedyna nie mam zakazu, więc porozmawiam z Jacksonem -powiedziała Allison

-Co ja mam robić? -podpytał Scott.

-Chyba napiszesz zaległy test. Obiecaj mi.

-Pamiętaj, w razie czego uciekaj.

-Dam sobie radę.

-Jeśli coś ci się stanie, a ja będę pisał głupi test to sobie nie daruję.

-Nic mi nie będzie -zapewniała.