Ashley z trudem zdobyła adres Millie. Bez zastanowienia wsiadłyśmy do mojego auta i ruszyłyśmy do celu. Mam nadzieje że Sadie wciąż tam jest.
-Wszystko będzie dobrze zobaczysz-spojrzałam na przyjaciółke
-Mam ogromną nadzieje że będzie dobrze. Ale nie rozumiem dlsczego jej matka w ogóle się nią nie interesuje.Przecież jej córka znikneła jest już prawie 23 a ona ma to w dupie co się z nią dzieje.
-Może coś się stało w domu.
-Musiało się stać Sadie bez przyczyny by nie "uciekła"
Po niecałych 10 minutach byłyśmy pod domem Millie światła są zgaszone w całym domu.
-Obyś tu była Sadie-poiwedziałam pod nosem tak żeby przyjaciółka mnie nie usłyszała.
Zadzwoniłyśmy do drzwi. Czekałyśmy z dobre 5 minut zanim się otworzyły. W drzwiach staneła Millie w piżamie.
-Hej
-Hej?
-Jest Sadie u ciebie?
-Nie wyszła dobre 30 minut temu
-Cholera a wiesz chociaż gdzie?
-Nie nic mi nie powiedziała tylko że nie chce mi zawracać głowy. I wyszła. Nie zdążyłam jej nawet zatrzymać.
- A wiesz gdzie mogłaby pójść?
-Nie wiem w sumie nie pomyślałam o tym gdzie będzie spać. Może jest w domu.Ale w to wątpie.
- Byłam u niej i jej matka była nieźle wkurzona i powiedziała że Sadie gdzieś uciekła i jak się z nią skontaktuje to mam jej przekazać że może nie wracać do domu.
-Wejdźcie ubiore się i jej poszukamy
Weszłyśmy do domu.Millie pobiegła się przebrać a my czekałyśmy na korytarzu.
-Zadzwoń do niej może teraz odbierze-wyjełam telefon i wybrałam numer Sadie. Odebrała.
-Halo Sadie gdzie jesteś?
-Jestem pod twoim domem.
-Zaraz tam będe czekaj na mnie.
-Dobrze.
Rozłączyłam się i wybiegłam z domu.
-Gdzie ty idziesz?!-krzykneła moja przyjaciółka.
-Wiem gdzie jest Sadie poczekajcie na nas. Zostań narazie u Millie zaraz tu przyjade.
Szybko ruszyłam pod mój dom.
CZYTASZ
Czy dasz radę zmienić się dla mnie/Sadie Sink
Novela JuvenilEmilka szkolna suka Sadie normalna dziewczyna Jak potoczą się ich losy? .............. sceny 18+ wulgaryzmy czytasz na własną odpowiedzialność