POV*EMILKA
GODZ. 04.57
Siedze w szpitalu i czekam aż będe mogła wejść do Sadie. Kiedy wchodziłam do mnieszkania ta zemdlała. Odrazu wzięłam dziewczyne i pojechałam do szpitala. Kiedy wyszłam trzaskając drzwiami udałam się do opuszczonego budynku na dach. Zawsze tam przesiaduje jak jest źle bądź po prostu chce być sama. Telefon całkowicie wyciszyłam jak sprawdzałam godzine zobaczyłam milion nieodebranych połączeń od Sadie. Siedziałam i myślałam tak jeszcze chwile kiedy doktor wyszedł z sali.
-I jak? Co z nią?- spytałam doktora.
-Przepraszam tylko rodzinie moge mówić takie rzeczy.
-Jestem jej narzeczoną. Prosze mi powiedzieć.-doktor spojrzał na mnie od góry do dołu i zaczął.
-Jest osłabiona całe dnie leżała nic nie jadła ani nie piła. Musiała być bardzo zestresowana lub zdenerwowana i tak zareagował jej organizm.-powiedział doktor patrząc w jakieś dokumenty.
-Rozumiem. Moge do niej wejść?
-Zaraz pielęgniarka wszystko zrobi i cię zawoła. Dziewczyna jest jeszcze nieprzytomna za 30 minut powina się wybudzić.-powiedziała doktor i odszedł.
Po nie całych 20 minutach pielęgniarka wyszła i powiedziała że moge do niej wejść.Serce mi się złamało w pół widząc ją przypiętą do różnych maszyn. Wziełam krzesełko przysunełam do jej łóżka i siedziałam trzymając ją za ręke.
-Tak cholernie cię przepraszam Sadie. To moja winna-łzy zaczeły gromadzić się w kącikach moich oczu. Poczułam jak niebieskooka ściska moją ręke.
-To nie twoja winna tylko moja.-dziewczyna patrzyła na mnie.A ja odrazu się do niej przytuliłam.
-Kocham cię Sadie.
-Ja ciebie też kocham i przepraszam za to że tak cię potraktowałam.- teraz obydwie siedziałyśmy i płakałyśmy.
Siedziałam z dziewczyną i gadałam około 5 nad ranem dziewczyna usneła a ja siedziałam i ją obserwowałam. Około 8 przyszedł lekarz sprawdzić co i jak z rudo włosą. Powiedział mi że wszystko wporządku i że musze pilnować żeby jadła powiedział również że dziewczyna dostanie wypis o 12. Czas szybko zleciał i nim się obejrzałam ja i Sadie byłyśmy już w domu. Dziewczyny mają jeszcze do nas przyjechać i mamy zrobić sobie maraton filmowy.
-Wciaż nie moge uwierzyć że powiedziałaś że jesteś moją narzeczoną-dziewczyna uśmiechała się od ucha do ucha.
-Coś musiałam powiedzieć-dziewczyna pokręciła głową i przytuliła się do mnie.
-Kocham cię wiesz?
-Wiem skarbie ja ciebie też kocham-pocałowałam ją w czoło.
Potem przyjechały dziewczyny siedziałyśmy i oglądałyśmu filmy i seriale do 23 ponieważ Sadie była zmęczona i nie ukrywam że ja też. Pożegnałyśmy się dziewczyny pojechały do swoich domów a ja razem z Sadie udałyśmy się do spania. Wtulone i uśmiechnięte usnełyśmy.
-Tak to ja zawsze moge spać-uśmiechnełam się jeszcze bardziej pocałowałam dziewczyne w czoło mówiąc ciche kocham cię i usnełam.
CZYTASZ
Czy dasz radę zmienić się dla mnie/Sadie Sink
TienerfictieEmilka szkolna suka Sadie normalna dziewczyna Jak potoczą się ich losy? .............. sceny 18+ wulgaryzmy czytasz na własną odpowiedzialność