𝒊𝒗 • Yoshi

62 6 1
                                    

          Zakończenie pierwszego semestru nadeszło niezmiernie szybko, a nim ktokolwiek zdążył się obejrzeć było już po ceremonii

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

          Zakończenie pierwszego semestru nadeszło niezmiernie szybko, a nim ktokolwiek zdążył się obejrzeć było już po ceremonii. Uczniowie byli wolni na całe dwa gorące miesiące. Czyż to nie wspaniale?

Ze względu na to, że na wakacje wiele osób wyjeżdża w różne strony, Kaidou wraz z Kuboyasu wpadli na pomysł, by od razu po ukończeniu apelu udać się wspólnie ze wszystkimi na miasto. Nawet, gdyby mieli spotkać się następnego dnia, to zawsze warto było skorzystać też z okazji podsuniętej prosto pod nos — wczesna godzina oraz wszyscy w komplecie. Czego chcieć więcej?

– Jasne!

– Tak, bardzo chętnie!

– Ok. 

– Idziemy na ramen?

Były to odpowiedzi na zaproszenie dwóch chłopaków. Wymienili się porozumiewawczym spojrzeniem i chytrym uśmiechem, czując satysfakcję rosnącą w ich piersiach. Uknuli jeszcze jeden, dodatkowy plan. . .

– Myśleliśmy jeszcze nad zaproszeniem [Nazwisko]. Co myślicie? – Dodał na koniec Kuboyasu, kątem oka badając reakcję jego różowowłosego przyjaciela. Niektórzy również zwrócili na niego uwagę, przypatrując mu się ciekawsko. 

Niemal wszyscy dookoła już to widzieli. Sposób, w jaki [Imię] i Saiki na siebie patrzyli był aż nadto oczywisty — wiadomo było, co się za tym się kryje. Cała grupa przyjaciół uznała za swój cel, by jakoś zeswatać tę dwójkę ze sobą, widząc, jak wspaniała jest to szansa.

Saiki nie był osobą, która łapie do kogokolwiek jakieś uczucia. Dlatego widzenie, jak dobrze się dogadują już od samego początku naprowadziło przyjaciół Saikiego na właściwe tory. Zaczęło się podczas ich wspólnego tańca na imprezie urodzinowej Chiyo. Wyglądali wtedy jak prawdziwie zakochana para. 

– Tak! [Imię] na pewno zrobi się bardzo miło, że też o niej pomyśleliśmy! – Powiedziała Yumehara, ucieszona. 

Saiki spojrzał gdzieś w tłum, starając się doszukać [kolor]włosej. Chciał, by do nich dołączyła, ponieważ rozmowy z nią wnosiły cokolwiek do jego życia, a tak przynajmniej się czuł. Poza tym miło by było ujrzeć ją jeszcze ten jeden raz przed rozpoczęciem wakacji. 

Po kolejnych kilku minutach poszukiwania [Imię] pośród wielu uczniów Akademii PK, Nendou dostrzegł jej sylwetkę tuż przy bramie. Wydawała się być w lekkim pośpiechu, co nie umknęło uwadze innych. 

– [Imię]! [Imię]!! – Nawoływała rudowłosa, machając wysoko w górze ręką, by przykuć uwagę jej kuzynki. [Imię] tak naprawdę zauważyła ich tylko ze względu na Nendou, który był dość wysoki i jego podbródek wyróżniał się na tle innych. 

𝐃𝐨𝐬́𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚, 𝐃𝐨𝐳𝐧𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐈 𝐃𝐞𝐥𝐢𝐤𝐚𝐭𝐧𝐨𝐬́𝐜́ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz