𝒙𝒙𝒗𝒊 • 𝐃𝐞𝐥𝐢𝐤𝐚𝐭𝐧𝐨𝐬́𝐜́

38 8 4
                                    

jejuniu, przepraszam was bardzo za taką długą nieobecność! :c strasznie dużo rzeczy działo się w moim życiu prywatnym i niemal nie wchodziłam na wattpada... życzę miłego rozdziału <3

ps. rozdział pisany o 2 w nocy podczas bezsennej nocki z koleżankami 🤞

          Gdyby ktoś powiedział Kusuo rok wcześniej, że już za nie tak wcale długo będzie stał ubrany w garnitur z kwiatami w dłoni przed domem jego ukochanej, to posłałby mu najbardziej zdziwione, mówiące „czy wszystko z tobą dobrze?” spojrzenie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

          Gdyby ktoś powiedział Kusuo rok wcześniej, że już za nie tak wcale długo będzie stał ubrany w garnitur z kwiatami w dłoni przed domem jego ukochanej, to posłałby mu najbardziej zdziwione, mówiące „czy wszystko z tobą dobrze?” spojrzenie. Jednak właśnie tutaj jest, stojąc i oczekując aż ktoś otworzy mu drzwi.

Mimo wszystko wieczory i noce dalej były zimne, dlatego stan bezruchu nie był najlepszym na tę porę roku. Kusuo westchnął cichutko pod nosem, czując jak marznie. Na szczęście nie minęło wiele czasu, nim drzwi uchyliły się, ukazując sylwetkę [Imię Mamy].

– Och, Kusuo! Wyglądasz cudownie! – Oznajmiła na wstępie kobieta, odsuwając się nieco na bok. – Proszę, wchodź śmiało.

– Dziękuję za gościnę. – Mruknął pod nosem chłopak, trochę speszony od komplementu. Podświadomie zacisnął mocniej uścisk na kwiatach, zastygając w przedpokoju. Napadła go nagła trema.

„Czego się obawiać? To tylko bal maturalny.” Myślał, chcąc dodać sobie samemu otuchy. Niemal niewidocznie pokiwał sam do siebie głową. „Ciekawe, za ile przyjdzie [Imię]...

[Imię]. Sama myśl o niej wywołała w różowowłosym kolejną falę uczuć. Miał wrażenie, że stoi w ogniu, najbardziej odczuwając to na ramionach oraz uszach. Och, no i znalazł powód swoich bliżej nieokreślonych emocji.

– [Imię], Kusuo już przyszedł!

Dało się usłyszeć [Imię Taty] nawołującego jego córkę, a zaraz po tym podążyła przygłuszona odpowiedź. Kusuo poprawił swoją postawę, mając nadzieję, że nie widać po nim jego zdenerwowania.

Kiedy uniósł wzrok w górę, jego głowa nagle stała się pusta na widok jego ukochanej stojącej przed nim. Uchylił lekko buzię, czując jak te niesławne motyle przelatują przez jego brzuch.

[Kolor]włosa uśmiechała się delikatnie na widok Kusuo, a na sobie miała strój w jej stylu, wyglądający jednocześnie komfortowo i szykownie. Miało się wrażenie, że jest jak ryba w wodzie i biła od niej pewność siebie. Włosy były uczesane nieco inaczej niż zwykle, lecz dalej ślicznie komplementowało to twarz dziewczyny.

„Offu” pchało się na usta Kusuo, jednak w porę się opanował, odchrząkując niemal niesłyszalnie.

– Hej, Kusuo. – Przywitała w końcu [Imię], a jej policzki okrył róż spowodowany widokiem jej tak pięknie wystrojonego ukochanego.

– Hej... To dla ciebie. – Oświadczył chłopak, starając się zachować zwyczajny ton głosu. Wyciągnął przed siebie kwiaty, odwracając wzrok w inną stronę. – Moja Mama chciała, bym ci je dał.

𝐃𝐨𝐬́𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚, 𝐃𝐨𝐳𝐧𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐈 𝐃𝐞𝐥𝐢𝐤𝐚𝐭𝐧𝐨𝐬́𝐜́ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz