𝒗𝒊𝒊𝒊 • Zdjęcie

60 9 0
                                    

          [Imię] wyjechała już na samym początku sierpnia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

          [Imię] wyjechała już na samym początku sierpnia. Wraz z jej rodzicami oraz Yoshim pojechali odwiedzić jej dziadków, którzy żyli na dość dalekiej farmie.

Wyjazd ten miał zabrać cały miesiąc, więc [Imię] musiała pogodzić się z myślą, że nie zobaczy się ze swoimi znajomymi oraz Saikim już do końca wakacji. Miała tylko nadzieję, że cała grupa nie spotka się bez niej zbyt wiele razy — nie chciałaby odstawać, kiedy już wróci.

Ku jej niewiedzy, podczas jednego z tych gorących, spokojnych dni chłopcy spotkali się. Nendou desperacko pragnął wyciągnąć swoich kumpli na ramen, ponieważ już tak dawno nigdzie razem nie byli. Ewidentnie przyzwyczaił się do widzenia się z nimi każdego dnia i spędzania razem czasu.

Kuboyasu oraz Kaidou zgodzili się bez zawahania, tak czy inaczej planując spotkanie w najbliższym czasie. Yumehara, Teruhashi oraz Mera były niedostępne, więc trójce przyjaciół pozostał jeszcze Saiki.

Nie spodziewając się niczyjej wizyty, liczył na kolejny dzień spędzony we własnym domowym zaciszu. Niestety Kurumi wymusiła na nim wyjście z domu, by „zaczerpnąć świeżego powietrza” i „zacieśnić więzi ze swoimi kochanymi przyjaciółmi«. Yare yare. To ostatnia rzecz, na jaką miał ochotę. Wylegiwanie się na miękkim materacu jego łózka w ochładzanym pokoju brzmiało o wiele lepiej.

No cóż. To tylko codzienne szczęście Saikiego Kusuo.

– Dawno nie byliśmy na żadnym męskim wypadzie, prawda panowie? – Zagadnął Kuboyasu, kiedy cała czwórka przemierzała przez coraz bardziej zatłoczone uliczki Hidariwakibary. Kierowali się do centrum, gdzie Nendou miał zamiar pokazać wszystkim już kolejny bar, gdzie podają ramen. Te miejscówki często wyglądają podejrzanie, ale to już inna sprawa.

Kaidou pokiwał głową energicznie, mówiąc coś o samotnych planach pokonania Dark Reunion. Nendou oczywiście odparł na jego historie śmiechem i przedrzeźnianiem, a Saiki jedynie przysłuchiwał się w ciszy.

„Nie chcę tu być. Myślał, intuicyjnie wyczuwając jakieś niecne plany. Kuboyasu oraz Kaidou wydawali się aż nadto szczęśliwi, że Saiki został niemalże wyrzucony ze swojego mieszkania.

– Nie mogę uwierzyć, że zaraz zacznie się przedostatni semestr. . . – Powiedział niebieskowłosy, smutek obecny w jego głosie. Spojrzał na błękitne, bezchmurne niebo nad nim. – Czas tak szybko mija. . .

– Nawet jeżeli wyjedziemy, to dalej utrzymamy ze sobą kontakt, Shun! Nie łam się! – Pocieszył go Aren, klepiąc niższego chłopaka pokrzepiająco po plecach. Włożył w to zbyt dużo siły, przez co Kaidou pochylił się w przód, niemal upadając. – Poza tym mamy wiele wspólnych wspomnień. Nie ma opcji, że to wszystko tak nagle wyparuje w powietrze!

𝐃𝐨𝐬́𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚, 𝐃𝐨𝐳𝐧𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐈 𝐃𝐞𝐥𝐢𝐤𝐚𝐭𝐧𝐨𝐬́𝐜́ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz