Wielkanoc przebiegła Alicji w dosyć miłej atmosferze. Zjadła z ojcem wspólne śniadanie, chwile porozmawiali, a następnie każdy zajął się sobą. Dwa dni później nadszedł już czas na powrót do Hogwartu. W drodze powrotnej Ali spotkała Jack'a, co bardzo ją uradowało. Podróż powrotną spędzili na rozmowie, a kiedy dotarli do szkoły, od razu ruszyli przywitać swoich przyjaciół.
Od świąt Wielkanocnych minęło kilka dni. Ali wraz z Jack'iem przesiadywali na szkolnych błoniach. Nieco zbyt pochłonęli się własnym towarzystwem, gdyż dopiero po jakimś czasie zauważyli, iż powinni już dawno przebywać w swoich dormitoriach.
- Odprowadzę cię. - Zaproponował Jack, kiedy szli w kierunku szkoły.
- Nie. - Odmówiła Ali, uśmiechając się złośliwie. - Dzisiaj ja cię odprowadzę panie hrabio. - Odparła
- Wydaję mi się, że to dżentelmenom wypada odprowadzać damy.
- Żyjemy w dwudziestym wieku. Dziś dla odmiany ja cię odprowadzam i nie masz prawa mi odmówić. - Oznajmiła swojemu chłopakowi.
- No dobrze. Widzę, że naprawdę nie mam nic do gadania. - Zgodził się, zaś Ali zaśmiała się perliście i chwyciła go za rękę, mówiąc.
- Chodźmy. Tylko cicho, aby nikt nas nie nakrył.
Ali i Jack doszli w końcu do lochów, jednak nim dotarli pod dormitorium slytherinu, usłyszeli dość głośną rozmowę spod gabinetu profesora Snape'a. Drugim głosem, który się stamtąd wydobywał, był głos pani Nolan.
- Jack. Chodź. - Wyszeptała Ali, ciągnąc chłopaka pod drzwi.
- Skończ mieszać Alicji w głowie.
- Nie mieszam jej w głowie.
- No to jej tej głowy nie zawracaj.
- Mam prawo z nią rozmawiać Severusie.
- Nie, nie masz prawa. Straciłaś je niemal piętnaście lat temu.
- Byłam młoda. Zostawiłeś mnie samą! Bałam się!
- To już twój problem, a nie nasz. - Odparł mężczyzna.
- Chcę tylko poznać własną córkę! Zmieniłam swoje dane i nic jej nie powiedziałam. Idę ci na rękę. - Oznajmiła kobieta. Wówczas Ali i Jack spojrzeli na siebie. Dziewczyna odeszła cicho od drzwi.
- Ali... Czekaj... - Próbował zatrzymać ją chłopak.
- Jack... Porozmawiamy jutro... - Oznajmiła mu zmęczonym tonem.
- No dobrze... Wypoczywaj. - Pożegnał ją, a następnie każdy udał się w swoją stronę.
Następnego dnia Jack złapał Ali w trakcie dłuższej przerwy. Odciągnął ją na swoją stronę i postanowił zagadnąć.
- Ali? Jak się czujesz?
- Źle... - Przyznała dziewczyna. - Nie chcę widzieć ani rozmawiać z żadnym z nich. - Oznajmiła, zaś Jack objął ją delikatnie.
- Rozumiem cię.
- Wiem... Na ciebie mogę liczyć. - Pochwaliła go, a po chwili się pocałowali.
***
Minęło kilka dni odkąd Ali dowiedziała się prawdy o pani Nolan. Od tego czasu nie chciała rozmawiać z nauczycielką i kiedy ta ją zaczepiała, udawała, że się spieszy. Z ojcem również nie rozmawiała i nie unikała ich jedynie podczas zajęć. Mary zauważyła dziwne zachowanie dziewczyny niemal od razu, lecz Severus dostrzegł je po jakimś czasie. Kilka razy próbował zaczepić nastolatkę na szkolnym korytarzu, jednak ta zawsze mu umykała. W końcu postanowił inaczej się z nią rozmówić. Po zajęciach z eliksirów, przemówił donośnie.
- Snape. Ty zostań. - Nakazał, a kiedy sala opustoszała, podszedł do córki.
- Wszystko w porządku? Ostatnio dziwnie się zachowujesz. - Zauważył.
- Tak. Wszystko gra. - Mruknęła w odpowiedzi.
- Na pewno?
- Tak. - Wysyczała z poirytowaniem. Wówczas mężczyzna westchnął ciężko.
- Nie dajesz mi wyboru. - Oznajmił po czym zajrzał w jej myśli i zobaczył co córka usłyszała jakiś czas temu. Kiedy wyszedł z jej umysłu, Ali spojrzała na niego z nieskrywaną złością.
- W mugolskim świecie istnieje pojęcie nadużycia władzy rodzicielskiej i ty definitywnie to robisz. - Syknęła.
- Alicjo, mogę ci to wszystko wyjaśnić.
- Zamierzałeś mi w ogóle kiedyś powiedzieć? - Spytała z wyrzutem, lecz po jednym spojrzeniu na ojca, znała już odpowiedź. - Nie, nie zamierzałeś.
- Alicjo wszystko co robię jest dla twojego dobra.
- Wiedziałeś przecież jak chciałam poznać moją matkę. Nie miałeś prawa tego przede mną zataić.
- Nie potrzebujesz jej.
- Nie tobie o tym decydować! - Warknęła czternastolatka. Nie czekając na reakcje ojca, opuściła sale.
CZYTASZ
Córka Snape'a- pierwotna wersja
FanfictionAlicja jest młodą, śliczną, dziewczynką. Jej matka nie żyje, wychowuje ją ojciec z którym zamienia mniej więcej dwa zdania dziennie. Dostaje się do Hogwartu gdzie poznaje nowych przyjaciół, miłość i przeżywa nowe interesujące przygody. UWAGA!: Histo...