[DOP. AUTORKI. Chcę przypomnieć że Toya jako dziecko ma białe włosy. Będę używać Uemura i Midoriya na zmianę]
_________
Izuku położył chłopca na miękkiej kanapie, rozglądając się po domu który kupił już czwarty raz. Cztery sypialnie (jedna dla niego i po jednej dla każdego dziecka), łazienka (wspólna dla wszystkich, wyposażona zarówno w wannę jak i prysznic), kuchnia i niewielki salon (największe pomieszczenie w budynku), mieli również naprawdę niewielki ogródek za domem; było to wystarczające dla jego planów, a nawet jeśli nie, zawsze mogli się przeprowadzić. Westchnął, sprzedawca za każdym razem był tak samo podejrzliwy, co stawiało go w niekorzystnej sytuacji - musiał bardzo uważać na słowa podczas transakcji, żeby przez przypadek nie powiedzieć czegoś, czego wiedzieć nie powinien lub nie wyjść na jakiegoś przestępcę; ledwo udało mu się przekonać mężczyznę że jest pełnoletni, co oczywiście było bzdurą. Wzruszył ramionami, czując że jego mięśnie nadal są bardzo sztywne po "Cofaniu" Podróżnikiem; niech ta indywidualność będzie przeklęta, rozwiązuje wiele problemów jak i dodaje tyle samo następnych. Uważaj na słowa, nie rób nic o czym "nie wiesz", użeraj się ponownie z przeszkodami i bólem, który mimo praktyki dawał się we znaki tak samo jak za pierwszym razem. Jedynym plusem było to, że czas paraliżu zmniejszył się o kilka dni.
Nastolatek usiadł ciężko obok białowłosego i pokierował Czarny Bicz po koc leżący w jego pokoju. Sterowanie umiejętnością Daigoro, Piątego, dawało mu wiele niepowtarzalnych możliwości jak i nie było mocno obciążające dla ciała - oczywiście, jeśli przesadził bolały go wszystkie mięśnie, dlatego był ostrożny ze względu na niski limit. Do teraz pamiętał jak cierpiał w czasie walki z Tomurą, gdy raz za razem przekraczał swoje granice.
Przymknął oczy i skupił się na wyobrażeniu sobie rozkładu pomieszczeń w głowie. Byli teraz w salonie, czyli dokładnie na końcu domu. Jak wchodzili do środka musiał iść korytarzem prosto, mijając swoją sypialnię jako pierwszą po lewej, następny po tej samej stronie był pusty pokój (miał zamiar ulokować tam Himiko by była blisko niego, ze względu na nieprzewidywalność chłopców w młodym wieku i ich traumy) a za nim łazienka, na przeciwległej ścianie była para drzwi do jeszcze pustych lokum, które zamierzał dać chłopcom. Na wprost frontowego wejścia znajdowała się kuchnia, po prawej salon. Musiał pokonać czarną linką dokładnie odwrotną drogę niż tu przyszedł. Niby bułka z masłem a jednak dało się przy tym spocić.
Trzymając już koc w dłoni naszły go przemyślenia dlaczego on w ogóle to wszystko robi, mógł teraz po prostu wyjść i nie przejmować się niczym, olać cały wszechświat i zakłamanych ludzi którzy go zdradzili albo przenieść się jeszcze ze trzydzieści lat w przeszłość by przeżyć swoje życie w całkowitym spokoju. Usilnie jednak odegnał te myśli, wiedząc co się stanie jeśli nie zmieni przyszłości. Krew, śmierć i więcej krwi. Do tego jakieś rewolucje i intrygi. Przykrył dokładnie pierworodnego rodziny Todorokich i zadumał się, jak bardzo Toya był podobny do Shoto. Chyba nawet nie zdawali sobie z tego sprawy ale gdy byli wściekli robili te same miny, mówili niemalże te same słowa i oboje nienawidzili ich ojca, który nie nadawał się na rodzica pod żadnym, nawet najmniejszym względem. Nawet ojciec Izuku był bardziej przyzwoity, po prostu ich zostawił, zamiast niepotrzebnie zatruwać mu życie. W tym czasie prawdopodobnie była szansa że go spotka, a nawet nie będzie wiedział że to on. Znał w końcu tylko jego imię, chociaż Inko mogła go w tym okłamać. Nie zdziwiłby się, sądząc po tym jak jego najlepsi przyjaciele bez żadnego sprzeciwu pozwolili by został zamknięty w celi, związany obrożą jak jakiś kundel. Naprawdę by się nie zdziwił.
Zamierzał wstać i udać się do swojego pokoju po piżamę dla siebie i chłopca, zaledwie wczoraj kupioną, gdy zatrzymała go drobna rączka białowłosego owinięta wokół jego nadgarstka. Mimowolnie jego ciało zastygło w bezruchu, zesztywniałe w pozycji defensywnej.
CZYTASZ
(1) FALLEN || VillainDeku/DabiDeku AU - Timetravel [ZAKOŃCZONE]
FanfictionW chwili w której wszystko zaczyna się psuć - Shigaraki dostaje nowe, wzmocnione laboratoryjnie ciało i nic nie jest w stanie go powstrzymać przed zniszczeniem ich społeczeństwa doszczętnie - Izuku uznaje że nie ma innego wyjścia niż zmiana absolutn...