Rozdział 15: Prawa Ręka Boga

165 27 20
                                    

[4 dni później; 26 Marca 2044r.]

Ich mały wypad pod Akademię Bohaterów nieszczęśliwie zakończył się zapaleniem płuc Himiko, za co Izuku przeklinał wszystkich znanych mu Bogów. Nawet nie wiedział jakim cholernym cudem blondynka się rozchorowała - Było ciepło! Zero wiatru, nie padało, była ubrana poprawnie; nie mógł znaleźć przyczyny choroby. Faktem jednak było że trzydniowa wysoka gorączka dziewczynki mówiła sama za siebie. Ze zrezygnowanym westchnieniem usiadł do swojego laptopa i wysłał wiadomość do Garakiego, nie mogąc uwierzyć że znów musi się z nim kontaktować. Gdyby znał jakiegokolwiek innego nielegalnego lekarza, z pewnością by go wybrał (nawet nie znając całej biografii Kyudai'a można poczuć dreszcze gdy przebywa się z tym człowiekiem w jednym pomieszczeniu, a Izuku znał jej zdecydowaną większość przez swoją zabawę z czasoprzestrzenią). Nie minęła godzina od wysłania maila, a w jego skrzynce odbiorczej już znajdowała się wiadomość zwrotna.

"Szanowny Panie 'Deku',

Odnosząc się do Pańskiego maila, prosiłbym o niezwłoczne przybycie do mojej kliniki w celu dokładnego sprawdzenia stanu zdrowia Pana podopiecznej. Nie chciałbym wystawić błędnej recepty, która jedynie by zaszkodziła. Proszę stawić się w klinice im. Mamoru Sato w najbliższym możliwym terminie.

Do zobaczenia,
Daruma Ujiko"

Izuku skrzywił się mimowolnie gdy przeczytał ostatnie zdanie. Jedyne czego chciał, to dostać odpowiedni antybiotyk bez niepotrzebnego ruszania się z domu, bo nie uśmiechało mu się targanie ledwo przytomnego dziecka przez pół miasta. Domyślał się że Kyudai był ciekawy jego osoby i dlatego wyjawił swoją lokalizację; poza pseudonimem "Deku" i jego adresem mężczyzna nie wiedział nic więcej a Uemura zaraz po dostaniu Hirakumo poważnie zastanawiał się nad zmianą miejsca zamieszkania. Ostatecznie jednak zrezygnował z tego pomysłu - jeśli kiedyś Garaki stanąłby przeciwko niemu, Izuku był bardziej niż pewny że Kyudai nie stanowi dla niego zagrożenia. Westchnął i spojrzał na małą blondynkę która spała w jego łóżku, aby miał stały wgląd w jej stan zdrowia. Od trzech dni jej wysoka gorączka dawała o sobie znać i nijak nie dało się jej zbić, niezależnie od tego czego Midoriya próbował - Toga dodatkowo miała częste duszności i dreszcze, a przez ogólne osłabienie nie była w stanie samodzielnie wstać z łóżka i ktoś musiał pomagać jej dostać się do łazienki gdy chciała się załatwić. Poza tym często płakała, choć nastolatek nie był tym szczególnie zaskoczony, Himiko nadal miała tylko dwa lata.

Za to zachowanie Tenko go dziwiło - chłopiec w jego obecności stawał się kapryśnym dzieciakiem, który za wszelką cenę próbował zwrócić na siebie uwagę. Raz w akcie desperacji powiedział że zniszczy ściany w domu jeśli Tata nie będzie z nim spał (za co oczywiście został zbesztany i Izuku spędził dobre pół godziny na przekonywaniu go aby się lepiej zachowywał, skoro jego "siostra" jest chora). Zastanawiała go ta zmiana w chłopcu i po drugim podobnym wybuchu zaczął szukać informacji w internecie na ten temat.

Im dłużej zgłębiał wiedzę, tym bardziej przypomniał sobie zachowanie oryginalnego Tomury i dostrzegł podobieństwa.

Tenko był ofiarą stresu pourazowego, czego oznaką między innymi były nadmiernie dziecinne zachowania i wybuchy płaczu.

Shigaraki na samym początku ich "znajomości" (w czasie ataku na USJ) również zachowywał się zdecydowanie nieadekwatnie do swojego wieku co Izuku początkowo zrzucił na typowe zboczenia wśród Złoczyńców, ani przed moment nie zastanawiając się nad ich źródłem. W oryginalnej linii czasowej Tomura Shigaraki nie miał możliwości aby przepracować z kimkolwiek swoją traumę, której nabawił się przed jak i po śmierci swojej rodziny a All For One umyślnie ją zignorował, co jedynie ją pogłębiło. Izuku podświadomie nie zauważał symptomów, myśląc że samodzielnie sobie z tym poradzi. On sobie poradził, więc dlaczego Tenko miałby nie?

(1) FALLEN || VillainDeku/DabiDeku AU - Timetravel [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz