W raz z Mike'm dołączyliśmy do reszty grupy. Było naprawdę gorąco w tym klubie. Dzisiejszy wystrój był dosyć elegancki, srebrno- czarny i fioletowe ledy.
Dzień był dosyć niezapomniany. Spojrzałam na Will'a, który patrzył na mnie z dosyć wrogim spojrzeniem, ale w jego twarzy było widać smutek.Z Mike'm musieliśmy trzymać dystans. Stoimy obok siebie ale nie pokazujemy swoich uczuć tak jak, wtedy kiedy spędzamy prywatnie czas. Może gdy inni się upija będzie łatwiej, bo nie będą pamiętać tego lub tłumaczyć można się za duża ilością alkoholu.
Usiedliśmy na kanapę i zaczęliśmy nalewać do naszych szklanek trunki, które stały już na stole.
- Pogadajmy za 10 minut w łazience.- wyszeptał mi chłopak do ucha. Ja tylko polowałam głowa.
Chłopak zaczął pic duża ilość alkoholu razem z facetami. Ja siedziałam w gronie bab i zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy.
- On na ciebie leci.- skierowała do mnie stwierdzenie Max.
- No, zobacz jak on na nią patrzy.- powiedziała rozmażona El.
- Nie,nie patrzy się na mnie w żaden znaczący sposób.- powiedziałam rumieniąc sie lekko.
- Jak to nie spójrz teraz.- obrocilysny sie wszystkie tak aby spojrzeć na bruneta. On gdy zauważył nas speszył sie i odwrócił wzrok.Wyszłam od stołu i powiedziałam, ze idę do toalety. Chłopcy udali sie na papierosa, a Mike za mną.
Weszliśmy razem do jednej kabiny toalety. Chłopak zamknął drzwi na klucz. Przyparł mnie do ściany. Zaczął namiętnie całować moje utesknione wargi. Zaczął wchodzić coraz niżej. Odwrócił mnie gwałtownie ściągając mi ramiączka od sukienki, odpiął mi ją. Suknia zatrzymała sie na mojej talii. Chłopak zaczął namiętnie całować moją szyje, plecy. Strasznie mnie to kręciło. Odwrócił mnie tak, aby spojrzeć w moje oczy. Nachylił się delikatnie i zsunął mi mój biustonosz, zaczął pieścić moje piersi oraz składać pocałunki na nich. Zaczął ssać moje brodawki. Chłopak robił to w taki sposób, ze doprowadzało mnie to do takiego stanu, ze ledwo wytrzymałam.
- Jesteś taka piękna.- powiedział mi do ucha.Chłopak zaczął zapinać moje ubrania. Tak aby nie było widać, co robiliśmy chwile temu. Zbliżył sie i złożył mi namiętny pocałunek. Po chwili wyszedł z kabiny. Ja zostałam nadal, aby naprawić makijaż, który mi się zmył po tych igraszkach.
Wróciłam na swoje miejsce i zauważyłam bardzo złego Will'a.
- Zaraz mnie tu popierdoli z wami.- usłyszałam głos chłopaka. On nie odzywał się do nikogo, a tu nagle takie coś. Wystraszyłam się.