Żarna Niebios

5 0 0
                                    

Belial, Behemoth, Beelzebub, Asmodeus, Satanas, Lucifer

Przedmiot rozmowy: Żarna Niebios - Maja Lidia Kossakowska

...czyli dlaczego nie chcę umierać. Spojler: bo wiem, że nie trafię do tego miejsca po śmierci.

Podróż po anielskim uniwersum p. Kossakowskiej zaczynam od Żarn bo jest to zwyczajnie pierwsza jej książka którą przeczytałam i nie dość, że mi się bardzo podoba to mam do niej sentyment. Żarna Niebios to książka która naprawdę przemieliła moja życie. Nigdy już nie spojrzę na religie tak samo. Jest to zbiór opowiadań, które doskonale wprowadzają w świat wykreowany przez panią Kossakowską, na podstawie wierzeń biblijnych. Jest to bowiem niezapominania podróż po zaświatach. Podczas czytania mamy okazję poznać z bliska takie osobistości jak archanioł Gabriel oraz Lucyfer. I mówiąc z bliska, mam na myśli na serio serio z bliska bo są oni poniekąd głównymi bohaterami. 

Anioły i Demony są tutaj niepokojąco ludzcy. Czytając to człowiek czuje się niemal tak jakby mógł ich spotkać na ulicy i nie odróżnić od zwykłego człowieka. Są bardziej trójwymiarowi niż większość postaci jakie miałam przyjemność poznać w innych książkach. W mojej głowie postacie spod ręki p. Kossakowskiej są tak realne, jakbym je naprawdę znała, nawet mimo posiadani skrzydeł. Szczególnie czułam to jak czytałam, że archanioł Gabriel popierdala sobie w glanach, albo jak widziałam, że ktoś znowu mówi do Lucyfer per "Lucek". A to tylko przykłady.

Od czasu przeczytania tej książki polubiłam formę krótkich opowiadań, bo mam szansę poznać bohatera, zobaczyć jego spojrzenie na świat, dowiedzieć się coś na temat jego życia, polubić go (lub nie), a potem iść przeczytać właściwą serię i czekać na jego pojawienie się. Jakoś widać, że każdy z nich ma jakieś swoje życie i przeznaczenie, a nie jest wciśnięty na siłę.

Pierwsze opowiadanie jest idealne! Ostatnie jest z kolei idealnym spięciem tej klamry. Ale po kolei, oto ich lista:

Światło w tunelu (Eryk)

Dopuszczalne straty (Archanioł Gabriel)

Sól na pastwiskach niebieskich (Ariel)

Zobaczyć czerwień (Asmodeusz)

Kosz na śmierci (Adam)

Smuga krwi (Hazar)

Żarna Niebios (Nuriel)

Wieża zapałek (Saturnin)

Gringo (Forfax)

Beznogi tancerz (Daimon)

Popisałam sobie imiona bo, jakkolwiek to brzmi, łatwiej mi zidentyfikować co się działo w danym opowiadaniu xD

Każde z nich opowiada o kimś zupełnie innym, i każde przybliża inny aspekt zaświatów. Mamy tu całe spektrum od polityki, poprzez spojrzenie zwykłego człowieka, do zwykłych obowiązków niższych rangą aniołów. Słowem, wszystko czego chciałbyś się dowiedzieć nim zagłębisz się bardziej w to uniwersum.


Wszystko zaczyna się od opowiadania Światło w tunelu, którego głównym bohaterem jest człowiek. Eryk właśnie trafił do zaświatów, po swojej nagłej śmierci i niestety pakuje się (choć nie z własnej woli) w niezłe kłopoty. Fabuła jest tutaj świetnie poprowadzona, bowiem Erykowi wszystko musi zostać wytłumaczone, a co za tym idzie także czytelnikowi. Podoba mi się ten zabieg, i to bardzo, bo gdyby nie to, pewnie bym się nie przekonała do dalszego czytania. Ukazując jednak wszystko z perspektywy Eryka, który ociera się o Królestwo (niebo), o Głębie (piekło) i o Limbo, łatwiej zrozumieć strukturę zaświatów. Oczywiście nie da się wytłumaczyć wszystkiego od razu, ale w głowie pozostaje jakiś ogólny koncept.

Recenzje (Wszystko)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz