checkmate
"Urocza jak zawsze, Gerard."Remus Lupin zauważył podarty kawałek pergaminu wepchnięty pomiędzy strony podręcznika od eliksirów, należący do Jamesa kilka minut przed lekcją transmutacji. Nic mu jednak nie powiedział, nie chcąc denerwować przyjaciela.
James był w dołku od momentu, gdy Lily Evans zaszokowała publiczność i przy wszystkich zerwała z nim. Ale dzisiaj wydawał się być bardziej tym starym Jamesem. A skoro zostały ostatnie miesiące ich wspólnego pobytu w Hogwarcie, przyjaciele jednomyślnie stwierdzili, że nie chcą, by James do końca roku trwał w tym stanie załamania.
Jednak jak na Syriusza Blacka przystało, nie potrafił utrzymać buzi na kłódkę.
- Co to jest?
Głowy reszty Huncwotów zwróciły się w jego stronę, a ponieważ jego pytanie było na tyle głośne, że nawet McGonagall przestała mówić, wszyscy w sali skupili się na nich.
- Przepraszam. - powiedział Syriusz, podnosząc rękę. - Mój błąd.
🌙🌙🌙
- Stary, to co za strzęp pergaminu? - Syriusz naskoczył na Jamesa, gdy tylko wyszli z klasy po lekcji transmutacji.
- Że co?
Syriusz opowiedział mu o kawałku pergaminu, który znaleźli w jego podręczniku, co sprawiło, że oczy Jamesa rozszerzyły się dziesięciokrotnie.
- Nie gadaj!
- Gra rozpoczęta? - Zapytał Syriusz, śmiejąc się. Szedł teraz tyłem, zachowując dystans od swojego przyjaciela. - Co to w ogóle znaczy...
Słowa Syriusza zostały przerwane, gdy wpadł plecami prosto na innego ucznia, a jego równowaga została zachwiana, przez co upadł na osobę, która stanęła na jego drodze.
- Syriusz!
- Sal!
James rozszerzył oczy, słysząc zaskoczony okrzyk Dottie Fitzgerald, obserwując, jak jego przyjaciel nieporadnie się podnosi i odsłania poturbowaną, rudowłosą. Dziewczyna ewidentnie nie była zadowolona z tego wydarzenia i marudząc pod nosem poprawiła swoją skórzaną kurtkę, która spadła z jej ramion.
- Nie widziałem Cię. - Powiedział szybko Syriusz, otrzepujac się, kiedy Salem podnosiła się z ziemi.
- No jasne, musiałbyś mieć oczy z tyłu głowy. - Odparła sucho Salem, zakładając za uszy swoje rude loki.
- Czarująca jak zawsze, Gerard.
- Wal się, Black.
Salem spojrzała ostro na Syriusza, który miał na twarzy dumny z siebie uśmiech, po czym odwróciła się i złapała Dottie za ramię. Gryfonki ruszyły szybkim krokiem przed siebie, zostawiając huncwotów za sobą.
- Nadal nas nienawidzi, co? - Spytał Remus, drapiąc się w tyl głowy.
- Ona już zawsze będzie nas nienawidzić. - Wymamrotał James.
- Więc, "gra rozpoczęta"? - Spytał po chwili Peter.
- Właśnie, Glizdogonie! - Zawołał Syriusz, zwracając swoją uwagę z powrotem na Jamesie. Uniósł kawałek pergaminu. - Wyjaśnij to.
![](https://img.wattpad.com/cover/343007569-288-k453781.jpg)
CZYTASZ
[T] checkmate | James Potter ✓
Fanfiction"Zakochałeś się w dziewczynie, której nawet nie widziałeś na oczy?" "Tak, ale graliśmy w szachy!" fem!oc x james potter era huncwotów autor oryginału : @nicbelles liczba rozdziałów : 31 + epilog Najlepsze notowania: Miejsce 1 #huncwoci Miejsce 1 #ja...