[T] checkmate | James Potter ✓

03 BARMAN W HOGSMEAD?

checkmate
"Ta, chyba, że planujesz randkę z Jamesem."

James Potter nie widział się z Lily Evans od 9 grudnia, ale to nie znaczyło, że przez ten czas o niej nie myślał. Tak właściwie to nie mógł przestać o niej myśleć, ale w końcu wydarzyło się coś, co zmieniło tory jego rozmyślań na coś innego.

A ponieważ James był świadomy tego, że często wpadał w skrajności, to w głębi serca tęsknił za odrobiną rozrywki, a sprawa Tajemniczej Szachowej Dziewczyny pochłonęła go w całości.

- No dobra, ludziska - ogłosił James, rzucając na drewniany stolik dwa kawałki pergaminu w pokoju Huncwotów. - Mamy zagadkę do rozwiązania.

- Teraz kiedy potrzebujesz naszej pomocy chcesz się dzielić informacjami? - Spytał oburzony Syriusz, mocno krzyżując swoje ramiona, wpatrując się przez pojedyncze okno.

- To dziewczyna. - powiedział James, czym w pełni zwrócił sobą uwagę Syriusza. Remus uniósł z zaciekawieniem brew, a Peter przysunął się bliżej krańca łóżka, by lepiej słyszeć. - Musimy się dowiedzieć kto to jest.

- Gdybyśmy nie pozwolili Filtchowi zabrać naszej mapy byłoby łatwiej. - Stwierdził znudzony Remus.

- Znając nas pewnie jeszcze coś odwalimy do końca roku, więc najwyżej odbierzemy naszą własność na szlabanie. - James nie tracił swojego zapału. - Słuchaj, dawaliśmy sobie radę przed stworzeniem mapy to i damy sobie radę bez niej.

- Wchodzę w to, stary. - powiedział Syriusz, zeskakując z parapetu. Klepnął dłonią w ramię Jamesa, potrząsając nim. - Zainspirowałeś mnie.

-Więc? - spytał James - Tylko Łapa i ja?

- Ja pomogę - powiedział szybko Peter, zgadzając się na plan przyjaciela. - Myślicie, że jest ładna?

- Skup się, Glizdogonie. - sarknął Syriusz. - Prawdopodobnie.

- Cóż, sami nigdy byście niczego porządnie nie zrobili - wymamrotał w końcu Remus, cierpliwie znosząc spojrzenie Jamesa. - Zakładam, że już obmyśliliście plan.

- Dlaczego brzmisz, jakby to było coś złego?

🌙🌙🌙

- No dobra, teraz na serio. Co się stało?

- Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się dlaczego Evans zerwała z Jamesem?

Dottie uniosła brew na bezceremonialne pytanie Salem. Rudowłosa mieszała powoli eliksir w kociołku, ale jej wzrok uciekał w kierunku grupy Huncwotów, którzy stali w odległym kącie sali.