Michael
Przyrządzam śniadanie dla mnie i Violet. Dziewczyna jeszcze się nie obudziła po wczorajszych wydarzeniach. Chciałbym aby jechała ze mną ponieważ miała towarzyszyć mi w wyjściach aby się uczyła jak powinna postępować. Nakładam jajka na talerz i zanoszę do jadalni gdzie czeka kawa i inne jedzenie. Gdy zasiadam do stołu akurat do jadalni wchodzi Violet, ma na sobie jedynie za duża białą koszulkę,
-Dzień dobry- mówię,
-Cześć- odpowiada i zaczyna jeść,
-Jesteś na siłach aby iść ze mną i kuzynami na wizytę z Rose?,
Dziewczyna patrzy na mnie zdziwiona ale po chwili chyba przypomina sobie wczorajsze wydarzenia i mówi,
-Ym jasne,
-Na pewno? Wyglądasz na zmęczona,
-Tylko tak wyglądam,
Mówi i zaczyna jeść, uśmiecham się do niej lekko i zabieram się za jedzenie. Kiedy kończę jeść zmierzam do pokoju aby się ubrać, dziś jest strasznie gorąco wiec ubieram czarne spodnie od garnituru i białą koszule na krótki rękaw. Schodzę na korytarz i czekam na dziewczynę gdy znajduje się koło mnie nie mogę się powstrzymać i moja ręka ląduje na jej idealnym tyłku,
-Michael!,
Mówi a ja się śmieje. Znów założyła te czarne jeansy, a na górze ma koszulkę z dużym wycięciem na dekolcie, gdy to widzę marszczę brwi,
-Violet zdajesz sobie sprawę, że jeżeli tylko ktoś spojrzy tutaj- mówi dotykając palcem jej dekolt- Będę musiał mu wydłubać oczy,
Dziewczyna przewraca oczami i mówi,
-W porządku,
Mówi i wychodzi na zewnątrz, podoba mi się gdy jest taka. Wsiadamy do auta i ruszam pod dom Erica na miejscu mamy się spotkać z kuzynami,
-Myślisz, że to prawda? Że Rose jest w ciąży?,
Patrzę na dziewczynę przez moment i odpowiadam patrząc już na drogę,
-Cóż powiedziała to Isabella, a ona dość często palnie jakąś głupotę. Mam wielką nadzieje, że to nie prawda bo skomplikowałaby to wiele naszych planów,
-Jakich planów?,
-Cóż jak wiesz lub nie, mamy w planach zabić Erica. Strasznie nam wadzi a gdyby okazał się, że będzie ojcem nie możemy od tak pozbawić dziecka ojca. Musiałby wychować przyszłego bossa, a sama Rose raczej by nie dała rady,
-Myślałam, że nie macie wątpliwości przed zabijaniem,
-Mamy, nie zabijamy dzieci i kobiet w ciąży,
-A co z kobietami?- wtrąca mi się w zdanie,
-Nie zdarza nam się to ale jeżeli trzeba by było to tak. A Eric gdyby była by to prawda, będzie ojcem dziecka mojej kuzynki. Nie chciałabym jej zostawić samej w żałobie z dzieckiem,
Dziewczyna milczy i czuje jak na mnie patrzy po czym mówi,
-Jak na bossa masz bardzo dobre serce, wiesz Michael?,
-Niestety tak, obawiam się, że to mnie kiedyś zgubi w tym świecie,
Mówię i akurat podjeżdżamy pod dom Erica. Jest to dość duży dom ale strasznie zaniedbany, zarośnięty przez różne krzaki i psujący się. Wzdycham na myśl, że moja kuzynka mogła zakochać się w kimś takim jak Eric Brown. Wychodzimy z auta i widzę tam stojących już Alice i bliźniaków. Podchodzimy do nich i witamy się widzę po Alice ogromne zdenerwowanie,
CZYTASZ
Zagubieni w świecie mafii [ZAKOŃCZONE].
RomanceDalsze losy dzieci bohaterów z opowieści'' Szczęśliwi w świecie mafii,,. Michael Vitalle młody mężczyzna który od małego jest przygotowywany do przejęcia po ojcu roli największego z bossów w świecie mafii. Poznaje dziewczynę która nie ma nic wspóln...