Rozdział 12

985 37 3
                                    

Violet

Siedzimy właśnie w salonie i czekamy na pozostała cześć rodziny Michaela ponieważ mają coś omówić. Chodzi o coś z Ericem bossem mafii rosyjskiej i Rose młodszą kuzynka Michaela. Po kilku minutach do ktoś puka do drzwi i pani Vitalle idzie je otworzyć. Do środka wchodzi pani Anny i pan Olivier z córkami. Mimo że Alice i Rose są siostrami nie są do siebie w ogóle podobne. Alice ma włosy do ramion w kolorze ciemnego blond, a oczy ma niebieskie po mamie, jest też dość wysoka natomiast Rose ma długie czarne włosy jak jej tata, oczy ma  jak on w kolorze medalowym i jest niska,

-Witajcie, dziewczynki- pani Vitalle całuje je w policzki na powitane,

Po kilkunastu minutach do środka wchodzi reszta rodziny. Gdy wszyscy są już w salonie czuję się tam nawet dobrze pomimo że jestem dla nich zupełnie obca. Co chwile ktoś mnie zagaduje i wszyscy są dla mnie mili, jedyna osoba od której czuje złe nastawienie w stosunku do mnie jest pan Vitalle. Gdy tylko zerknę w jego stronę patrzy na mnie takim przerażającym wzrokiem,

-Dobrze już chciałabym powiedzieć po co całe te zebranie- mówi Alice i wszyscy sluchaja,

-Jak wiecie lub jeszcze nie Eric Brown zażądał od nas połowy naszych terenów,

-Zabawne- komentuje Xander,

-Powiedział że albo oddamy mu połowę terenów albo urządzi nam piekło,

-I co wymyśleliście?- pyta pani Vitalle,

- Chcemy wydać mu za żonę Rose, w zamian za nasze tereny- mówi Michael,

-Co proszę?!- krzyczy oburzona Rose- Chyba was pojebało!,

-Rose, słownictwo- mówi Olivier,

-Tato ty się na to zgodziłeś?!,

-Córeczko to jest na niby, chcemy go oszukać,

-Jak?,

-Poudajesz przez jakiś czas i po spotykacie się i otrujesz jego i Arthura. Miałaś z tego szkolenia znasz się na tym najlepiej- mówi Michael,

-Ale jak ja go tylko widzę już mnie wkurwia, nie dam rady udawać. Mogę się go pozbyć od razu?,

-Nie Rose, bo nabierze podejrzeń- mówi Olivier,

-Zastanowię się,

-Tu nie ma nad czym się zastanawiać, masz to zrobić i koniec- mówi Michael,

-Bo co?,

-Bo jestem bossem i ja tu decyduje- mówi stanowczo Michael,

-Pff jaki z ciebie boss bez swojego tatusia i wujków nie poradziłbyś sobie. Myślisz, że możesz mną rządzić?! Sam niczego nie potrafisz zorganizować wiec jakim prawem o mnie decydujesz!?,

-Rose!- krzyczy jej mama,

-Jak ty się odzywasz?- mówi Olivier,

Wszyscy patrzą na Michaela, a ten patrzy na nią jak zawsze miną która nic nie daje po sobie poznać. Michael nagle wstaje i bez słowa wychodzi z salonu,

-Kurwa Rose- mówi Will- Trochę przegięłaś,

-Popieprzyło cię?!- mówi Alice- Jak możesz tak do niego mówić? Wiesz co on przezywa?,

-Co mnie to obchodzi, nie będzie mną rządził,

-Masz tylko udawać, kurwa nikt ci nie każe się z nim całować albo bóg wie co. Zrobisz to i koniec,

Mówi wściekła Alice. Wszyscy zaczynają się kłócić wiec ja dyskretnie opuszczam salon i zmierzam na górę. Gdy jestem pod drzwiami Michaela zastanawiam się czy zapukać i zapytać czy wszystko okej, w końcu zbieram się i pukam,

Zagubieni w świecie mafii [ZAKOŃCZONE].Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz