Nienawidzę rozpoczynania roku szkolnego. Jutro mam rozpoczęcie ostatniej klasy, szkoły średniej i pomimo tego, że jest to już moja ostatnia klasa, nie mogę przyjąć do wiadomości tego, iż za dziesięć miesięcy, będę mogła się wyprowadzić albo i nawet pójść na studia - do których jakoś szczególnie mnie nie ciągnie, jednakże to jedyny sposób aby uwolnić się od rodziców. Jak co roku, nauczyciele zarówno jak i uczniowie, będą udawać przesadnie miłych dla siebie nawzajem - choć, na dobrą sprawę wszyscy nawzajem się nie tolerują, a tym bardziej nie lubią. Całe poł dnia będę tylko bezczynnie siedzieć i słuchać wypocin dyrektora, na temat traktowania innych i jak to się on nie cieszy z nowo przybyłej młodzieży. A cała ta szopka odgrywana jest tylko po to, aby nie odstraszyć pierwszaków i nie skłonić ich do jak najszybszego zmienienia szkoły na o wiele lepszą o wyższym poziomie, a także lepszej atmosferze między uczniami i nauczycielami.
Od jutra zacznie się kolejny rok w tej całej szopce, fałszywego snu idealnej szkoły, w której uczniowie i nauczyciele będą grać swoje role - również ja. Niestety ta sztuka to już codzienność od paru ładnych lat - nie licząc oczywiście wakacji i innych dni wolnych. Prawda jednak jest taka, że każdy kto uczęszczał do tej szkoły wie, że wszystko zarówno w szkolnych mediach jak i w samej szkole jest ustawką, fałszywym złudzeniem, by przyciągnąć jak najwięcej naiwnych dzieciaków. W takim mieście jak Los Angeles, szkoła powinna być na wysokim poziomie, lecz ja uczęszczałam do szkoły jednej z gorszych w mieście. Nie ze względu na upodobania, bo jasne jest to, że gdybym mogła wybrać inną szkołę to na pewno bym to zrobiła, lecz nie pozwalała mi na to sytuacja pieniężna moich rodziców. Do tego liceum trafiają przeważnie dzieciaki z tych uboższych dzielnic w mieście lub ci którym nie zależało na jakimś dobrym wykształceniu - ja właśnie byłam tą osobą, która nie mogła sobie pozwolić na większe luksusy ze względu na pieniądze.
Mama pracuje w obsłudze hotelowej - hotel, który na dobrą sprawę nie ma ani dobrego wynagrodzenia, ani dobrych warunków do pracy. Natomiast tato pracuje w jakiejś firmie. Nie zarabia kokosów, ale to głównie on utrzymuje mnie i mamę. Jeśli chodzi o mnie, to nie mam za ciekawego życia. Rodzice przez to, że nie chcą, żebym skończyła jak oni, nierzadko mają za duże wymagania odnośnie moich osiągnięć w szkole i moich możliwości.
Na jutrzejszy dzień, przygotowałam sobie już ubrania, które mam zamiar na siebie włożyć - czarna koszula z długimi rękawami i spódniczka wyciągnięta z dna szafy, również w tym samym kolorze co moja górna część garderoby. Położyłam, wcześniej wyprasowane ubrania na krześle przy biurku. Poszłam do łazienki - biorąc ze sobą jakieś ciuchy. Wzięłam szybki prysznic i umyłam moje włosy, nie mogąc patrzeć na ich kondycję mimo że przecież myłam je zaledwie trzy dni temu.
Ubrana w swoje ulubione, cieplutkie dresy, zeszłam na dół. Musiałam coś zjeść. Kiedy już doszłam do kuchni, nie miałam zielonego pojęcia co zrobić, jednak ostatecznie padło na płatki z mlekiem. Wyjęłam mleko z lodówki i wlałam do wcześniej przygotowanej miski z płatkami. Schowałam mleko, wzięłam łyżkę i zaczęłam jeść idąc w stronę swojego pokoju - miska wraz z łyżką zapewne będzie leżała u mnie przez kolejny tydzień, ale trudno - usiadłam na krześle przy biurku i włączyłam netflixa. Zdążyłam obejrzeć jeden odcinek Stranger Things zanim poszłam spać. Przed snem przejrzałam również wszystkie social-media, które posiadam - nie zajęło mi to dużo czasu, więc po chwili odłożyłam smartphona i poszłam spać.
***
- Rose, wstawaj! - usłyszałam głos, a raczej krzyk z dołu.
- Spóźnisz się do szkoły!!! - znowu usłyszałam głos matki, tym razem głośniej. Stała nade mną i się darła z samego rana, kiedy ja próbowałam spać.
- Kurwa, zapomniałam - pośpiesznie zerwałam się z łóżka, uświadamiając sobie, że mam dzisiaj rozpoczęcie roku szkolnego.
- Wyrażaj się, młoda damo - odpowiedziałam krótkie "sorry" nim wyszła z mojego pokoju.
CZYTASZ
Spotkanie z przeszłością [NIE BĘDZIE KONTYNUOWANA]
Teen FictionRose Williams dziewczyna, która właśnie rozpoczęła swój ostatni rok liceum w Los Angeles. Miała swoje plany, ukończenia szkoły oraz dostania się na jej wymarzone studia, jednak co się stanie, kiedy jej przeszłość postanowi na nowo ją nawiedzić? Co j...