Dziś pierwszy raz idę na spotkanie z psychologiem. Czy się stresuje? Cholernie. Ale bardzo chcę tam iść. Chcę w końcu wyzdrowieć.
Ubieram się wygodnie. Chyba tak ma być. Zakładam biały dres, a włosy spinam w wysoki kucyk. Maluje jedynie rzęsy. Szybko wychodzę z domu i udaje się do samochodu. Drogę pokonuje w nie więcej niż dwanaście minut.
Wchodzę do niezbyt dużego budynku. Siadam na krześle jak mniemam w poczekalni. Czekam chwilę, aż zostaje zaproszona do środka małego pokoju. Wchodząc rozglądam się po wnętrzu. Jest tu bardzo przytulnie i komfortowo. Małe pomieszczenie zachowane jest w kolorystyce brązu i bieli, co daje całości spokojny klimat.
Blondwłosa kobieta ruchem ręki zachęca mnie do usadzenie się na fotelu, co rzecz jasna robię.
-Dzień dobry.- odzywa się pierwsza.
-Dzień dobry.- posyłam kobiecie nieśmiały uśmiech.
Na moje oko ma około czterdziestu lat. Jest elegancka i zdecydowanie piękna. Jej usta podkreślone są czerwoną pomadką, a śliczne, prawe złote włosy związane w ciasny kok, przez co jej ostre kości policzkowe nie są przez nie zasłoniete.
-Na początku, chce cię poprosić, byś była ze mną szczera. Wszystko co mi mówisz zostaje pomiędzy nami. Chcę ci pomoc, nie szukaj we mnie wroga.- kobieta uśmiecha się do mnie ciepło. -Mam na imię Gabrielle Rain, zwracaj się do mnie po imieniu, proszę.
-Jestem Camille Henderson.- również się przedstawiam. -Mam zaburzenia odżywiania.
-Od jak dawna się z nimi borykasz?.- kobieta zapisuje coś w różowym notatniku. Trochę mnie to stresuje.
-Od prawie trzech lat.- odpowiadam.
-Nikt nie zauważył?
-Dobrze się z tym ukrywałam. Nie jestem wychudzona, a bardzo szczupła. Tylko jedna osoba zauważyła, że coś jest nie tak. Pomagał mi i zaczynało być lepiej. Liczyłam, że obejdzie się bez żadnych terapii, ale... Po prostu popełniłam kilka błędów. Aktualnie znajduje się tu dzięki tej osobie.
-Mogę wiedzieć kim jest?
-Chase. Mój były chłopak. Co prawda nie był nim długo, ale nawet przed tym, gdy weszliśmy w związek byliśmy dla siebie jak para.
Kobieta kiwa głową, dając mi znak, że rozumie. Moja rozmowa z nią trwa jeszcze około czterdziestu minut. Po tym czasie żegnam się z nią i na drążących nogach wychodzę z pokoju, a następnie z budynku, od razu wsiadając do samochodu. Wyciągam telefon z kieszeni spodni i wybieram numer, wciąż w nim będący, mimo upływu dwóch lat, podczas których go nie używałam.
Jeśli mam być szczera, ani trochę mi się nie podobało. Nie czuje się lepiej z tym, że musiałam się z kimś dzielić swoimi problemami. Mam nadzieje, że to przejściowe, ponieważ mam zamiar kontynuować terapie.
-Halo?- słyszę po pięciu sygnałach, które liczyłam ze skupieniem.
-Było okropnie. Tez czułeś się dziwnie po pierwszej wizycie? Może to po prostu nie dla mnie...
-Camille, nie mogę rozmawiać.- przerywa mi Parker, po czym zakańcza połączenie.
Aha.
Odkładam telefon na fotel obok i włączam się do ruchu. Podjeżdżamy pod dom kilkanaście minut później. Od razu postanawiam iść spać.
![](https://img.wattpad.com/cover/343472854-288-k973978.jpg)
CZYTASZ
Our Naked Hearts - Odnajdź mnie
RomanceDruga część dylogii hearts Camille i Chase byli czymś zdecydowanie więcej niż parą. Byli sobie oddani, lojalni i zapatrzeni w siebie pod każdym względem. Była jednak jedna rzecz której Chase brzydził się najbardziej. Kłamstwo. I była również jedna...