12. +CREEK 18+

419 13 142
                                    

-Więc tak.. Kiedy aie rozdzieliliśmy ja I Tweek poszliśmy na górę..- nie dane bylo skończyć Kenny'emu bo Tweek mu przerwal

-Widzieliśmy jak Kyle całował się z Bebe!!

~~~~~~~

Pov. Craig

Co kurwa.. ZE KYLE I BEBE?

-Stan wie?- zapytałem

-Nie I właśnie chcieliśmy mu powiedzieć- powiedzial Kenny

-No ale to go dobije psychicznie- powiedzial tweek

-Fakt- powiedziałem

-No ale nie możemy go oszukiwać! Musimy mu powiedzieć- powiedzial Kenny

-To też fakt- odparlem- Więc co robimy?

-Myślę że powinniśmy mu powiedzieć- powiedzial Kenny

-Zadzwonię do niego i się go zapytam czy może się spotkać- powiedziałem I wybrałem do niego numer

-Halo?- zapytal

-Możesz się teraz spotkać?- zapytałem

-No teraz nie mogę booo jestem z Kyle'em i mamy.. fajny moment później odzwownie pa!- powiedzial I się rozłączył.

-Co powiedzial?- zapytała Marjorine

-Jest z Kyle'em i mają "fajny moment"- odpowiedziałem

-Kurwa mac!- powiedzial Kenny- Czyli że musimy mu powiedzieć albo jutro albo już w poniedziałek..

Podyskutowaliśmy jeszcze jakieś dwie godziny na ten temat i w końcu Kenny I Marjorine nas opuścili i mogłem zostać z Tweek'iem sam na sam..

-Tweek możemy pogadać?- zapytałem

-Tak a o czym?- odpowiedział ale w jego głosie mogłem słyszeć że się stresowal.

-Bo.. uhh głupio mi o tym mówić ale chciałbym zajść z tobą o wiele dalej niż tylko.. dotykanie się..- powiedzialem i odrazu zrobiło mi się głupio

-W-wiesz Craig..też chciałem o tym z tobą pogadać ale nie miałem odwagi.. I tez bym chciał zajść.. dalej.. O wiele dalej..- powiedzial I się cały zarumienil

-To może spróbujemy teraz?- zapytałem a on się zgodził.

Zacząłem go całować w usta ofc. Najpierw czule a potem namiętnie. Tweek położył się na łóżku a ja byłem nad nim. Pocalunkami zjechałem na jego szyje. Wsm to sie ciesze bo się przygotowalem i obejrzałem parę fajnych filmików.. nie ważne.. Całowałem jego szyje co jakiś czas ją lekko podgryzając. Chłopak pode mną wił się z przyjemności a to dopiero początek. Zacząłem odpinać Tweek'owi koszule a on odwracał wzrok i był caly czerwony. Kiedy pozbawiłem go górnej części garderoby pocalowalem go jeszcze raz w usta I po chwili znów zjechałem pocalunkami na jego szyje potem na obojczyk i potem na klatkę piersiową. W między czasie palce Tweek'a znalazły się w moich włosach. O mój Boże... Oderwałem się od niego i zdjąłem z siebie bluzkę I po chwili zdjąłem z Tweek'a Dolna część garderoby a z sobą zrobiłem to samo.  Zjechałem pocalunkami na jego podbrzusze a chłopak zaczal strasznie głośno jeczec co mi się bardzo podobało ale niestety moi rodzice byli w domu wiec włożyłem mu dwa palce do buzi a on zaczął je nawilżać. Ale nagle Tweek wyjal moje place z jego buzi co mnie lekko zdziwiło I powiedzial:

-M-moge coś zrobić Craig?

-No dobrze- odpowiedziałem

-A.. a czy możesz usiąść?- Kiedy sie o to zapytal to wykonałem jego polecenie i usiadłem na krańcu łóżka a Tweek klęknął przede mną.. o kurwa mac..

Tweek byl bardzo czerwony pff z resztą jak ja. Po chwili namysłu Tweek włożył moje przyrodzenie do ust I zaczal poruszać głową w górę i w dół I co jakiś czas wyjmował je z ust żeby przejechać po mojej całej długości językiem. Przyznam podobało mi się to w chuj i ledwo powstrzymywałem swoje jęki. Kiedy miałem już właśnie dochodząc Tweek przestał robić to co robił i znów położył się na łóżku a ja automatycznie znów zmalazlem sie nad nim.

-M-mam prezerwatywy w kieszeni moich spodni..- Kiedy Tweek to powiedzial lekko mnie zatkało ale szybko wyjąłem z jego kieszeni gumkę i odrazu ja założyłem.

Żeby Tweek nie odczuwał bólu najpierw musiałem go "rozgrzać".  Włożyłem w niego najpierw jeden palec a potem drugi i trzeci. Po parunastu minutach wyjąłem z niego wszystkie trzy palce I zaczęłam w niego wchodzić. Ręce Tweek'a odrazu wylądowały na moich plecach i wbił w nie swoje paznokcie a ja byłem w takim amoku że nawet nie czułem bólu. Kiedy wszedlem w niego caly zacząłem powoli się poruszać. A z każdą minuta robiłem to coraz szybciej. Czułem jak Tweek drapie moje plecy co pewnie spowoduje rany no ale trudno. Było bardzo przyjemnie. Starałem się nie wydać żadnego dźwięku ale no poprostu się nie dało. Więc w trakcie poruszania się zacząłem znów całować i gryźć szyje Tweek'a a on zagryzał wargi. Po jakiś parunastu minutach doszedłem a Tweek po mnie. Wziąłem chusteczkę i nas wytarlem po czym rzuciłem ją gdzieś na podłogę. Wyszedłem z Tweek'a zdejmując prezerwatywę I ją zawiązując i wrzuciłem ją do kosza. Położyłem się koło Tweek'a I wtedy nasze spojrzenia sie spotkaly i znów się pocałowaliśmy. A ja potem miałem wyrzuty sumienia że Stripe który był w klatce wszystko oglądał...

-Jak było?- zapytałem odgarniajac jego grzywę z jego czoła

-Bardzo przyjemnie..- odpowiedział I położył swoją rękę na moim policzku

-Mam nadzieję że moi rodzice jak I siostra nas a głównie ciebie nie słyszeli- odparłem

-Też mam taką nadzieję- powiedzial I się do mnie przytulił a ja go objąłem i tak właśnie spędziliśmy sobotę (😩🤌).

Pov. Stan

Leżałem z moim chłopakiem na moim łóżku I oglądaliśmy jakiś tandetny film. Wsumie to Kyle siedzial i opierał się o ścianę a ja Siedziałem pomiędzy jego nogami i miałem swoją głowę na jego brzuchu. Kyle przez cały film z kimś zacięcie pisał i do tego lekko się uśmiechał.

-Z kim piszesz?- zapytałem chcąc zerknąć w jego telefon a on go szybko wyłączył.. dziwne

-Pisałem z Tolkien'em chciał mnie zaprosić na wspólne granie jutro- odpowiedział

-A ty się zgodziłeś?- zapytałem

-Tak zgodziłem się, chyba nie masz nic przeciwko co?- odparł

-Nic nie mam..- odpowiedziałem i było mi trochę smutno bo chciałem z nim spędzić ten weekend

-Ej ale się nie smutaj Stan wynagrodzę Ci to jakos- powiedzial i pocałował mnie w czolo.

-Postaram się..- odpowiedziałem- A możesz teraz odłożyć ten telefon?

-Nich ci bedzie skarbie- powiedzial i odlozyl telefon na szafkę nocna

-No i to ja rozumiem- odpowiedziałem I usiadłem na przeciwko niego i pocalowalem go w usta.

Chłopak przysunął mnie bliżej siebie tak że nasze.. przyrodzenia się stykaly prawie ze a ja owinalem go w pasie nogami. Po chwili Kyle zjechał pocalunkami na moją szyję.

-Kyle Nie mam ochoty na drugą rundkę- powiedziałem a on nie przestawał całować mojej szyi

-No nie daj się prosić- odarl a ja się od niego odsunalem

-Nie to nie Kyle zrozum to- odpowiedziałem a on spojrzal na mnie i wstał- Gdzie idziesz?

-Idę do domu- powiedzial I pocałował mnie w czolo I wyszedł a mi automatycznie zrobiło się przykro.

Położyłem się na łóżku I zaczęły mnie ogarniać czarne myśli "To orzez ciebie wyszedł!" "Mogłeś się zgodzić" "Twraz jest na ciebie zły!" "Zerwie z tobą!" "Jest z tobą tylko dla seksu" itp.. Przez takie myśli zacząłem wyplakiwac się w poduszkę. Bo co innego miałem do roboty? W trakcie płaczu wstałem I poszedłem do szafki w której miałem bluzki i wyjąłem z niej wódkę i zacząłem znów zapijać swoje smutki..

~~~~~~~~~~~~

Yo yo co tam jak tam

KTOS MI NAPISAL ZE CHCIAL SEKS CREEK TO MA LOLZ MAM NADZIEJE ZE WSZYSTKO JEST OKEJ

DO NASTEPNEGO ❤️

1162 słowa

~Wakacje na Cyprze~《Style》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz