2.Jestem z ciebie dumny córeczko

85 3 1
                                    

-Witaj-przywitał się szatyn. Jeju.. Ma niski, seksowny głos. Dobra ogarnij się Bella musisz się przywitać.

-Dobry wieczór.

-Wybacz Bello, ja i Nathaniel mamy jeszcze pare sprawie do omówienia-powiedział i wskazał na drzwi do swojego biura.

-Jasne.Przyjechałam na noc. Jutro nie mam wykładów , więc mamy cały dzień na rozmowę.

-A właśnie jak. Ci idzie na studiach Bellciu? -spytała moja mama. -Wiesz z...-moją fobią-Rozumiesz. Nie jest ci ciężko?

-Nie, spokojnie radzę sobie.

-Jestem z ciebie dumny córeczko. No, ale cóż.. Muszę dokończyć rozmowę z Nathanielem-przytaknełam głową. -Dobranoc skarbie.

-Również życzę miłej nocy-dodał szatyn.

-Dziękuję.-Poszłan na góre do swojego starego pokoju. Jak miło tu wrócić. Siedziałam właśnie w pokoju z szarymi ścianami,w którym płakałam, nudziłam się, denerwowałam, żenowałam i śmiałam do utraty tchu.
Z takimi wspomnieniami poszłam spać niemalże odrazu zasypiając.

----------

Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Wiem bardzo krótki, ale mogę zdradzić, że planuje robić dłuższe. Myślę, że 4/5 rozdział już będzie bardziej rozspisany.
Koniecznie powiedźcie co póki co myślicie o Belli i Nathanielu.
I zgadujcie co będzie w następnym rozdziale.

-Miśka

You are safe with me [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz