Następnego dnia wstałam bardzo późno jak na mnie, ponieważ była już dwunasta. Jestem raczej rannym ptaszkiem i wstaje bardzo wcześnie, ale przynajmniej bardzo się wyspałam.
Po kilku minutach leżenia ruszyłam do garderoby by się ubrać. Wybrałam czarne spodenki z białymi paskami oraz białą zwiewną koszulke.
Zeszłam na parter przywitać się z rodzicami. W kuchni zastałam ich z... Nathanielem? Podeszłam do stołu i się przywitałam.
-Hej. Dzień dobry Nathanielu.
-Dzień dobry Bello-odpowiedział natychmiastowo szatyn.
-Cześć córeczko-odpowiedział mój ojciec, a mama odpowiedziała tak samo.
-Zaraz podam coś do jedzenia-oznajmiła moja rodzicielka.
-A więc może zechcecie się lepiej... Poznać? -zapytał mój ojciec patrząc znaczonco na mnie i Nathaniela, a ja już wiedziałam, że ma jakiś plan co do nas.
-Jeśli pańska córka chce. Nie będę jej do niczego zmuszać-odpowiedział mu Nathaniel.
-------------------
Nie miałam weny w tym rozdziale, więc nic ciekawego tu się nie dzieje.
Chciałam jednak wstawić go teraz a postaram się, aby czwarty był dłuższy. Oczywiście tego obiecać nie mogę, ale jak tylko najdzie mnie wena zaczne pisać kolejny rozdział, chodźby było to o drugiej nad ranem. Musze też przyznać, że kiedy to pisze(16.08.2023) zajmuje 23miejsce w kategori fobia!Dziękuje wszystkim, którzy mają chęć czytać moje dzieło.Jesteście niesamowici❤-Miśka
CZYTASZ
You are safe with me [ZAWIESZONE]
Romansa23-letnia Bella jest studentką architektury.Ma ona fobie społeczną wywołaną porwaniem sprzed 2 lat. Pewnego dnia, gdy odwiedza rodziców w jej domu rodzinnym zjawia się pewien przystojny szatyn. Czy Bella przeżwycięży swój strach? Czy pomiędzy taje...