13.Uwierz mi...

555 26 7
                                    

POV Fausti

Powoli dojeżdżaliśmy a ja się coraz bardziej stresowałam. Bałam się jaka będzie moja ciocia ale mam nadzieje że dobra, bo już miałam dość złego wychowania..

Podjechaliśmy pod całkiem ładny i niewielki dom.  Był bardzo ładny i w moim stylu który cały czas poznaje. Niepewnie wysiadłam z samochodu i rozglądałam się po okolicy. Nagle usłyszałam szczekanie psów. Bardzo się wystraszyłam. Biegały po posesji tego domu ale wyglądały przyjaźnie, jakby chciały się przywitać. Ogólnie mam złe doświadczenia z psami bo raz mnie jeden zaatakował i mam ślad nawet na nodze ale wydaje mi się że te nic mi nie zrobią. Po chwili wyszła na posesje właścicielka psów i zarazem moja ciocia. 

CF: Ciocia Fausti

CF:O Faustynka, przyjechałaś w końcu.

Wolałam jak Bartek tak do mnie powiedział.

CF: Jak ci się podoba w Krakowie?

F:W-wygląda na ładne miasto.

CF: Mieszkam a w zasadzie teraz mieszkamy w pięknej i cichej okolicy więc będzie cicho. Tylko Yodze czasem odbiła i szczeka na wszystko co popadnie ale łatwo ją uspokoić. A nie przedstawiłam ci ich. Tamten brązowy pies to Yoga, o ten czarny gamoń to Pączek.

F:Urocze.

CF: Mam nadzieje że nie boisz się ich?

F:Nie wyglądają na agresory więc nie.

(Jak coś to Yoga to młody owczarek niemiecki i jest babą, a Pączek to Trochę starszy czarny Labrador i chłop)

CF: Choć zaraz weźmiemy twoje bagaże a teraz pokarze ci twój nowy domek. Pieski niech się nabiegają na podwórku.

Kobieta oprowadziła mnie po domy który był naprawdę piękny. Bardzo mój nowo poznany styl. Usiadłam na kanapę i patrzyłam jak psy atakują się nawzajem w celu zabawy. To było przezabawne. Chwile później moja ciocia wniosła do domu moje bagaże i zaniosła do mojego pokoju, którego mi jeszcze nie pokazała.  

CF: Chodź Fausti, pokarze ci twoje królestwo.

CF: Jest po mojej córce i może być nie w twoim stylu ale zawsze można coś zmienić lub jakiś remont. 

Otworzyła drzwi i moim oczom ukazał się prawnie cały różowy pokój.

Mam talent wiem XDXDXDXD Szafa jest drugiej strony ściany ale na moim arcydziele jest obok aby mniej więcej wiedzieli jak wygląda

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam talent wiem XDXDXDXD Szafa jest drugiej strony ściany ale na moim arcydziele jest obok aby mniej więcej wiedzieli jak wygląda. Stoi naprzeciw biurka

Obok drzwi leżał kojec dla psa, a dalej czarne biurko z co ciekawe laptopem. Po drugiej stronie stała dosyć duża szafa na ubrania. Była pomalowana prawdopodobnie przez dawną właścicielkę tego pokoju. Na przeciw stało wielkie łóżko z naklejką ,, ZZZ'' nad nim. Obok jeszcze niewielka półka na której jest lampka. Na środku był ogromny i puchaty dywan

Tylko dla ciebie żyje-FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz