Koniec Roku

424 20 1
                                    

Miałam budzik nastawiony na 8:00, zakończenie roku mieliśmy na godzinę 11:00. Miałam trochę czasu aby się ogarnąć, bal odbywał się o godzinie 16:00.

Zeszłam na dół aby zjeść śniadanie.

****

Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic. Powróciłam do swojego pokoju i wyjełam z szafy zwykłą białą koszulę oraz czarną spódnice. Ubrałam się i zaczęłam robić makijaż.

******

[10:15]

Ktoś do mnie dzwonił, to Olivia.

-Hej Clar, za chwilę będę pod twoim domem.

-Okej, czekam.

-A i mam jeszcze pytanie, czy bliźniacy też z nami idą?

-Tak, w sumie to za chwile powinni być. -Odparłam-

-Spoko, to pa.

-Paa!

Postanowiłam że już wyjdę i poczekam na braci na zewnątrz.

****

Olivia zjawiła się jako pierwsza.

-Hejkaa! Jezu jak ty ślicznie wyglądasz! -Powiedziała głośno-

-Dziękuję, ty też wyglądasz prześlicznie! -Odparłam szczerze-

-A tamte dwa koczkodany to gdzie są? -Spytała-

-Chyba jeszcze się szykują, choć zapukamy do ich domu. -Rzuciłam-

Podeszłyśmy do drzwi i słyszałyśmy krzyczącego Tom'a

-Bill! Gdzie moja szara koszulka!

-Chyba w suszarce! -Odkrzyczał młodszy bliźniak-

Zapukałam do drzwi, po chwili otworzył mi Tom bez koszulki, mój wzrok chwilowo skupił się na umięśnionym torsie chłopaka.

-Długo jeszcze? -Wydusiłam-

-Nie, za chwile wychodzimy. -Odparł-

-To się pospieszcie.

Tom przytaknął i zamknął drzwi.

Olivia popatrzyła na mnie z zadziornym uśmiechem.

-Nawet nic nie mów. -Wywróciłam oczami-

POV: TOM'A:

Wstałem dziś bezproblemowo o 9:00, nawet normalnie zjadłem śniadanie.

******

Wziąłem prysznic i zacząłem się ubierać. Nie mogłem znaleźć swojej koszulki którą chciałem dzisiaj ubrać, postanowiłam że zejdę na dół i spytam Bill'a.

-Bill! Gdzie moja szara koszulka! -Krzyknąłem-

-Chyba w suszarce! -Odpowiedział-

Miałem już kierować się w stronę łazienki lecz usłyszałem pukanie do drzwi.

To była Clare, z jej przyjaciółką Olivią.

-Długo jeszcze?

-Nie, za chwilę wychodzimy.

-To się pospieszcie.

Zamknąłem drzwi i poszedłem do łazienki.

****

Zauważyłem że dziewczyna ledwo oderwała wzrok od moich mięśni gdy otworzyłem drzwi.

Uśmiechnąłem się do siebie.

Oh, He Is Just My Bully | Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz