Jestem Z Tobą

470 28 1
                                    

Zobaczyłam grupę patusów, trochę się przeraziłam bo byłam sama a ich 3, ale postanowiłam że poprostu na spokojnie przejdę sobie obok nich i nie za bardzo zwracać na nich uwagi. Tak też zrobiłam lecz gdy ich mijałam zaczęli się do mnie drzeć, jeden nawet zaczął gwizdać na mój widok.

Otoczyli mnie, ja sama jedyna na 3 dorosłe konie, we dwoje zaczęli mnie macać po pośladkach a trzeci zaczął ściskać moje piersi, nawet nie wiecie jak bardzo sie wtedy bałam. Próbowali mnie gdzieś zaciągnąć, opierałam im się z całej siły lecz nie dałam rady. Zaciągnęli mnie do jakiegoś opuszczonego budynku przy którym stali. Byłam przerażona, wiedziałam że to się nie skończy dobrze.

POV TOM'A:

Wracałem sobie spokojnie ze szkoły, byłem w złym humorze, sam nie mam pojęcia czemu. Minęło pare minut i byłem już na tej ''najniebezpieczniejszej'' ulicy, ja nie uważam że ta ulica jest taka jak ją piszą, racja jest tu dość sporo patologii lecz wydaje mi się że większość osób stąd jest naprawde spoko.

Postanowiłem że zajdę do miejscówy moich paru znajomych z tej okolicy, to miejsce nosiło nazwę ,,Ćpalnio-pijalnia'' był to zwykły opuszczony budynek, racja, nie raz sie tam naćpałem, nie raz sie tam pieprzyłem i nie raz sie tam nachlałem. Słyszałem że byli w środku budynku, poszedłem na górę a to co zobaczyłem mnie troche przestraszyło i bardzo zdenerwowało. Na podłodze leżała przerażona i bezbronna Clare, widziałem że próbowali ją rozebrać więc szybko podbiegłem do typa który był obrócony tyłem i powaliłem go na ziemie zadając mu mocne ciosy w nos, po chwili podszedłem do drugiego typa i zrobiłem mu to samo, i z trzecim również zrobiłem to samo. Podbiegłem do Clare i próbowałem ją uspokoić, wtuliła sie we mnie, była cała roztrzęsiona, nie mogła przestać płakać. Po chwili wstałem i powiedziałem do moich ledwo przytomnych ''znajomych''

-Jeśli jeszcze raz ją dotkniecie to będziecie leżeć tak samo jak teraz tylko że martwi!

Natomiast dziewczyna była tak przerażona całą sytuacją że nie mogła się ruszyć, postanowiłem że wezmę ją na ręce, tak też zrobiłem i jak najszybciej skierowałem się do wyjścia. Gdy byliśmy już poza budynkiem nadal uspokajałem Clare -Już wszystko w porządku, nie bój się, jestem z tobą.

Po paru minutach byliśmy już pod domem Clare, zapukałem do drzwi, jej mama mi otworzyła, była zdezorientowana całą sytuacją, postawiłem Clare na ziemi a dziewczyna natychmiastowo przytuliła sie do kobiety

-Tom prosze wejdź i opowiedz mi co się stało.

____________________________________________________________

A więc oto kolejny rozdział, mam nadzieje ze wam sie spodoba ^^

Oh, He Is Just My Bully | Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz