POV TOM'A:
-Ej Tom! Znajdziesz Clare? Niech gra z nami! -Krzyknęła Olivia kręcąc już dawno pustą butelką po piwie-
Bez większego namysłu po prostu wszedłem do środka, zostając przy tym ponownie lekko ogłuszony muzyką dudniącą z głośników.
Nie musiałem się wysilać ponieważ zobaczyłem Clare siedzącą na kanapie. Ale chwila, ona rozmawiała z... Henrym?...
Wyjaśnijmy sobie coś, Henry ‐ stary dobry "znajomy", który okazał się być kurwą. Między innymi zabierał mi każdą laske z przed nosa. Pamiętam jak kiedyś wydymał moją pierwszą dziewczynę, niemiłe wspomnienie. I pewnie zastanawiacie się, dlaczego nie zerwałem z nim znajomości? Otóż, był moim dealer'em, pojebane co nie? Po tym wszystkim co zrobił, dalej trzymałem z nim sztamę. Co prawda nie wybaczałem mu od tak, w ramach przeprosin dostawałem dodatkową działkę...
No ale co wybierze zdesperowany nastolatek, narkotyki, czy chwilowe uczucie nastoletniej miłości?
Oczywiście że narkotyki. Przynajmniej...w moim przypadku tak było.
Przez niego teoretycznie nie miałem szans na poznanie miłości, ewentualnie "miłość na jedną noc". To była druga rzecz która mogła mnie zadowolić. Na chwilę. Z początku była to zwykła improwizacja, gdy nawet narkotyki nie pomagały, ale potem weszło mi to w taki dziwny nawyk.
Wracając do Henry'ego, zerwałem z nim kontakt jakieś dwa lata temu. Dlaczego? już tłumaczę.
A więc Henry, prawdopodobnie dlatego że obracał dużą sumą pieniędzy, zaczął się dziwnie zachowywać. Mam na myśli jego zachowanie wobec kobiet. Niewinnych, bezbronnych kobiet. Najpierw udawał ułożonego chłopaka, wciskał każdej ten jebany teatrzyk, że gra w drużynie, ma plus minus 19 lat, dorabia sobie w kawiarni, stara się pomagać chorym rodzicom i tak dalej.
Pierdolenie o szopenie. Jedna wielka bzdura i tyle.
Tak naprawdę to ten jebany ćwok ma 22 lata. Zawsze mnie to irytowało, był starszy o 3 lata i zachowywał się jakby bynajmniej miał jakąś władzę.
Gdy już owinął sobie swoją zdobycz wokół palca, szedł z nimi do łóżka. Oczywiście nie za ich zgodą czy coś.
Wręcz przeciwnie.
Robił to bez ich wiedzy. Prawie.
Podawał im jakieś odurzające świństwo, mówiąc że to świerzy i sprawdzony towar po którym będą miały dojebaną fazę czy coś takiego. Możecie domyślać się, jaką krzywdę im robił.
Chyba już wiecie dlaczego tak bardzo chcę uniknąć znajomości Clare z Henrym.
-
-Zostaw ją już!... Ona jest ledwo przytomna!... -Krzyczał przerażony piętnastolatek w dredach-
-Nie ma mowy! Wykorzystała mnie! Jebana szmata! Patrz i się ucz! -Ciemna krew pokrywała większość łóżka-
-Henry proszę Cię przestań, nie musisz tego robić! To niczego nie naprawi!
-Morda w kubeł Kaulitz! Wkurwiasz mnie! To nie twoja sprawa! -Szatyn nie dawał za wygraną i kontynuował brutalną oraz karalną czynność-
Bezradna, półnaga nastolatka leżała na zakrwawionym łóżku cicho szlochając pod chłopakiem.
-Brudna dziwka! Nie wierzę że serio się w niej zakochałem! Myślałam że odwzajemnia moje uczucia ale ona chciała tylko dragi! -Sprostował chłopak finalnie wstając z łóżka i zostawiając blondynkę pokrytą swoją własną krwią-
CZYTASZ
Oh, He Is Just My Bully | Tom Kaulitz
Fanfiction||!WSTRZYMANE!|| 17-letnia Clare Parker mieszka w Niemczech wraz ze swoją mamą, ojciec dziewczyny zapił sie na śmierć gdy miała 9 lat. Clare do dziś zmaga się z traumą z dzieciństwa którą wywołał jej ojciec. Dziewczyna jest bardzo związana z młodszy...