Wstałam o 6:00 i zaczełam szykować się do nowej szkoły. Bardzo się stresuję bo w poprzedniej było bardzo źle. Wszyscy mnie wyzywali i bili dlatego poprośiłam mamę o zmianę szkoły. Zrobiłam lekki makijaż i zakręciłam włosy na lokówce. Ubrałam się w długie czarne spodnie i różowy top, na to założyłam czarną dżinsową kurtkę. Wyszłam około 7:30 i poszłam na autobus. Gdy dojechałam do szkoły podeszła do mnie jakaś dziewczyna.
W- Hejka jak masz na imię i do której klasy chodzisz bo nie kojarzę cie? -spytała.
M- Hej jestem nowa mam na imię Marcelina, będę chodzić do 2B. (To jest gimnazjum jak coś)
W- Super, jestem Wiktoria też chodzę do 2B. Chcesz być moją koleżanką?
M- Jasne.
W- Oki, chodź do innych dziewczyn.
F- Hejka.
H- Hejka Wika, kto to?
W- To jest Marcelina będzie chodziła z nami do klasy.
M- Hejka. -powiedziałam.
H- Cześć, jestem Hania a to jest Faustyna. -wskazała na dziewczynę, która stała obok niej.
F- Hej. -przywitała się ze mną.*zadzwonił dzwonek*
[WK-wychowawca klasy]
Wk- Dzień dobry dzieci dzisiaj dojdzie do nas nowa osoba, jest to Marcelina.Weszłam do klasy i przedstawiłam się.
M- Hejka jestem Marcelina i mam 16 lat.
W- Jak już wiesz ja jestem Wika.
F- Jestem Faustyna.
H- Hania.
J- Hej jestem Julita.
O- Cześć Oliwier.
Ś- Siema, ja jestem Bartek ale mówią na mnie świeży, a to jest Patryk.
P- Siemano.
B- Cześć jestem Bartek. -przedstawiłsię chłopak a ja pomyślałam <Ale on ładny>
(<> tak zapisuje myśli)Gdy wszyscy się przedstawili nauczycielka kazała mi usiąść z Julitą. -odrazu złapałam z nią dobry kontakt.
Po lekcjach podszedł do mnie Patryk i powiedział, że robi imprezę o 17, więc super by było jakbym przyszła. Zgodziłam się i poszłam do domu. Gdy wruciłam czekała na mnie mama z obiadem.
[MM- mama Marceliny]MM- Jak było w szkole słońce? -spytała.
M- Super poznałam już pare przyjaciół, i jestem zaproszona na imprezę.
MM- Okej miłej zabawy ja idę na zakupy.
M- Dziękuje pa mamo.Mama wyszła a ja zaczełam się szykować. Dostałam powiadomienie że Patryk dodał mnie do grupy klasowej i napisał mi adres pod ,który mam przyjść na imprezę. Zmyłam makijaż i zrobiłam trochę mocniejszy spiełam włosy w kucyk i założyłam długą, czerwoną sukienkę od cioci.
Jest już 16:30 więc wyszłam z domu i zamówiłam Ubera. Gdy dotarłam na miejsce zapukałam do drzwi. Otworzył mi nie kto inny jak Patryk.P- Siema, wejdź prawie wszyscy już są.
Weszłam do dosyć dużego i ładnego domu, zdjełam kurtkę i udałam się razem z chłopakiem do salonu gdzie siedzieli już: Świerzy z Hanią,Wika i Faustyna. Chwile po mnie przyszedł Oliwier z Bartkiem i Julitą. Julitka podeszła do mnie i przytuliła mnie.
~Skip time 1h~
Wszyscy byli już lekko wstawieni i nudziło nam się, więc Oliwier zaproponował żebyśmy zagrali w butelkę. Zgodziliśmy się i zaczęliśmy grać. Kręciła wika i padło na patryka. Opowiadała mi na przerwie że podkochuje się w nim od 4 klasy podstawówki.
Ś- Patryk, pytanie czy wyzwanie?
P- Pytanie. -odpowiedział stanowczo.
Ś- Podoba ci się któraś z zdziewczyn?
W- Tak -odpowiedział. -Dobra kręcę.Wypadło na mnie.
P- Pytanie czy wyzwanie?
M- Wyzwanie -powiedziałam a wszyscy powiedzieli "uuu"
P- Okej, pocałuj najładniejszego tutaj chłopaka.Pocałowałam oczywiście Bartka Kubickiego.
B- *odwzajemnił*
Odsuneliśmy się od siebie a wszyscy krzykneli
Wszyscy- Gorzko, gorzko
Spojrzałam na Bartka, a on pokiwał głową, że jeśli chce mogę pocałować go jeszcze raz. Tak też zrobiłam. Całowaliśmy się tak chyba z minutę, aż wkońcu się odsunełam. Jego pocałunek był tak namiętny i delikatny, że zapragnęłam jeszcze raz złoczyć w nim nasze usta, ale gra trwała dalej. Tym razem wypadło na Bartka i Oliwier powiedział mu, że ma mnie pocałować. Bartek spojrzał na mnie pytająco. Kiwnełam zgadzając się, a ten znów złączył nasze usta.
Graliśmy tak chyba jeszcze godzinę. I niektórzy zaczęli się zbierać. Byłam pijana, ale nie tak mocno jak Oliwier ze Świerzym. Na wszelki wypadek spytałam Patryka czy mogę zostać na noc. Chłopak zgodził się, powiedział że ma tylko 2 pokoje gościnne a zostaje jeszcze Bartek Kubicki i Julita, więc muszę spać z Julitą w jednym pokoju. Nie przeszkadzało mi to i Julicie też nie. Patryk przyniósł mi i Julicie dwie swoje koszulki do spania. Poszłam się przebrać i położyłam się obok julity. Nawet nie wiem kiedy zasnełam.Kochani, mam nadzieję, że wam się spodoba nowa seria. Jest to pierwsza część tej książki. Bardzo się staram aby była ona napisana sęsownie. Jutro albo jeszcze nawet dzisiaj, wleci kolejny rozdział. Napisałam dzisiaj razem z tym ogłoszeniem 747 słów. Papa.
CZYTASZ
Nastoletnia miłość #GenZie# 1
Teen FictionCo mam powiedzieć? Jest to książka o Genzie a raczej będzie opowiadać o "Początkach" Genzie wymyślonych przeze mnie. Będzie to historia która opowiada o czasie gdy byli nastolatkami. Historia będzie o osobach które są aktualnie w projekcie i osoby k...