Nastoletnia miłość #GenZie# 1

"Boli mnie brzuch" rozdział 26

Weszliśmy do pokoju i usiedliśmy na kanapie. Bartek wziął mnie na kolana, mocno przytulając. 

B- a może pójdziemy na drinka? -spytał brunet dając mi całusa.

M- w sumie napiła bym się czegoś. -odpowiedziałam.

Bartek wziął mnie na ręce i zaniósł do przedpokoju. Założył mi i sobie buty, a potem wyszliśmy z pokoju. Poszliśmy do baru zaraz obok basenu i zamówiliśmy drinki. Ja wzięłam Margaritę a Bartuś Mojito. Korzystając z okazji że nikogo nie było w basenie zamkniętym [w pomieszczeniu], zdjęliśmy z siebie ciuchy i weszliśmy do wody. Bartuś od razu usadził mnie na swoich kolanach i zaczął całować. 

M- Bartuś a jak ktoś przyjdzie? -zapytałam zestresowana.

B- to wrócimy do pokoju. -odpowiedział w ogóle się tym nie przejmując. 

Brunet zaczął mnie całować coraz mocniej, a ja wplotłam palce w jego włosy i od czasu do czasu lekko za nie ciągnąc. Jęczeliśmy cicho w swoje usta, a chłopak lekko się uśmiechał. Bardzo podobało mi się gdy mnie całował, czułam się w tedy taka bezpieczna. Podniósł mnie i wyszliśmy z basenu. cali mokrzy wróciliśmy do pokoju i poszliśmy do sypialni. Bartek zerwał ze mnie majtki, a ja poskromiłam go wzrokiem.

B- odkupię ci -zaśmiał się.

M- to były moje ulubione. -powiedziałam smutna.

B- nie smuć się lala.

Brunet zdjął z siebie bokserki i wszedł we mnie, na co głośno jęknęłam. Chłopak lekko się we mnie poruszał, gdy poczułam że zaraz dojdę powiedziałam o tym Bartkowi. 

M- Bartek... zaraz dojdę. -chłopak przyśpieszył swoje ruchy.

B- dojdź do mnie mała. -powiedział, a po chwili razem doszliśmy i Bartek spuścił się we mnie.

M- Kocham cię.

B- ja ciebie też. -powiedział i  pocałował mnie w usta.

----------dzień później----------

M- Bartuś boli mnie brzuch. -powiedziałam do bruneta a ten podszedł do mnie i pocałował. 

B- a co się stało? -spytał.

M- nie wiem. Ale bardzo mnie boli.

B- a może pojedziemy do lekarza? -spytał, a ja nie wiedziałam o co mu chodzi.

M- a możesz jaśniej? 

B- chodzi o to że my... no wiesz... nie zabezpieczyliśmy się.

M- myślisz że...?

B- myślę...

M- dobra zadzwonię i się umówię.

Poszłam po telefon i zadzwoniłam do ginekologa. 

pov Bartek

Dzisiaj Marcelina zawołała mnie i powiedziała że bardzo boli ją brzuch. Moją pierwszą myślą było, że czymś się zatruła na śniadaniu albo coś, ale potem przypomniało mi się że my się nie... zabezpieczyliśmy. Poszła zadzwonić do ginekologa, a ja poszedłem się przebrać. Po pięciu minutach dziewczyna przyszła i powiedziała że mamy już wyjeżdżać. Wziąłem kluczyki od auta i wyszliśmy z hotelu. Wsiedliśmy do samochodu i włączyłem nawigację. Pokazywało mi że będziemy jechać niecałe 10 minut. Podałem telefon z nawigacją Marcelinie i wyjechałem z podjazdu. Tak jak mówiłem po niecałych 10 minutach byliśmy na miejscu.

B- stresujesz się? -zapytałem dziewczynę, która siedziała i miała strach w oczach.

M- trochę tak. -powiedziała, a ja ją przytuliłem.

Wyszliśmy z auta i weszliśmy do kliniki. Marcelina podeszła do recepcji. 

M- dzień dobry, ja byłam umówiona z doktorem ******** na godzinę 11:30.

R(recepcjonistka)- tak, dzień dobry, gabinet 12.

M- dziękuje. -powiedziała dziewczyna i podeszła do mnie. 

D- pani Marcelina Kanar, zapraszam.

M- dzień dobry, może wejść ze mną chłopak?

D- tak, jasne. -powiedział i weszliśmy do gabinetu.

Doktor zadał nam parę pytań i zbadał Marcelinę.

D- mam dla państwa dobre wieści. Jest pani w ciąży. Gratulacje. -Dziewczynie zaczęły lecieć łzy, a ja mocno ją przytuliłem.

 Podziękowaliśmy i wróciliśmy do hotelu. Położyłem się na kanapie, a zaraz potem przyszła do mnie Marcelina i położyła się na mnie przytulając. 

B- bardzo cię kocham.
M- ja ciebie też. -powiedziała i pocałowała mnie namiętnie.
B- kiedy mówimy reszcie? -spytałem.
M- nie wiem, możemy jutro.

Nawet nie wiem kiedy zasneła. Przeniosłem ją do sypialni i położyłem się obok niej. Dałem dziewczynie buziaka w czoło i poszedłem spać.

•
Hejka przepraszam że tak późno ten rozdział ale nie mogłam wstawić. Za to jest trochę dłuższy bo aż 644 zdania.
Miłego dnia

ocy😘😘
•