Ahsoka PW
Wstałam i rozejrzałam się po pokoju. Nikogo nie ma, nic nie ma. Trudno. Przywykłam. No dobra, kogo ja oszukuje. Strasznie chciało mi się ryczeć. Nie chciałam kogokolwiek widzieć, więc nie poszłam na śniadanie. Za to poszłam do łazienki. Ściągnęłam moją niebieską, obszerną koszulę nocną i poszłam pod prysznic. Woda była przyjemnie ciepła. Uwielbiam prysznice! Wsłuchuję się w szum wody, czuję ciepło otulające mą skórę. Jest wtedy czas na przemyślenia. Siedziałam 2 godziny pod prysznicem, ale nie przejęłam się tym. Poprosiłam mistrza Yode o wolne 2 dni. Kiedy ubrałam się w moją spódniczkę(nie wiem jak to się nazywa) i leginsy wzięłam swoją książkę "O powstaniu Mocy. Cz. II". Bardzo lubię te tomiska. Stare z żółtymi stronami, które pachną historią.
***
Kiedy skończyłam książkę (1975 stron[lubię czytac! :/ ]) wyszłam na zewnątrz. Jednak chciałam kogoś zobaczyć. Ale nikogo nie było. Pomyślałam że są na jadalni. Ale ich też tam nie było! Zamiast nich zobaczyłam dekoracje, a nad sufitem wielki napis "Wszystkiego najlepszego Ahsoka!" Zrobiło mi się ciepło w środku.
-Czyli jednak pamiętali - szepnęłam sobie w duchu, ale impreza była niedokończona, a innych nie było!
-SMARKU!!!-Usłyszałam głos swego "Rycerzyka". Podbiegłam za jego głosem, powtarzając sobie w duchu hasło:
-Co się tu ku*wa dzieje?!
CZYTASZ
Ahsoka Tano-od początku do końca
FanfictionAhsoka Tano-od początku do końca opowiada o mojej wersji wydarzeń w życiu Ahsoki. Miłego czytania! :)