3.Hailie

1.6K 49 11
                                    

Pov. Rodrick:

-Musisz mieć kogoś kto odziedziczy wyrazie czego twoje miejsce w organizacji - powiedział lekko zły Charles.

-Zgadzam się z tym- potwierdził swoim jak zawsze lodowatym głosem Vincent.

-No ale co ja mogę poradzić, nie znalazłem i raczej prędko nie znajdę miłości mojego życia, a dzieciaka potrzebujemy już teraz- rzekłem.

- To zaadoptuj- powiedział jak gdyby nigdy nic Ricardo, a reszta członków organizacji tylko przytaknęła głowami.

-No okej może znajdę jakiegoś- odpowiedziałem i po chwili wszyscy już rozeszli się w swoje strony.

I co ja teraz zrobię- pomyślałem i zacząłem szukać jakiś domów dziecka.

Parę dni później...

Dobra to jest ostatni jak tu nie znajdę tego odpowiedniego to się poddaję stwierdziłem wchodząc do budynku. Podeszła do mnie jakaś pani i zaprowadziła mnie do jakiegoś pomieszczenia gdzie były wszystkie dzieci.

Nie było żadnych ciekawych rzeczy i już miałem wracać gdy nagle zauważyłem jakąś prawdopodobnie 5 letnią dziewczynkę, która jako jedyna mi się nie przyglądała tylko czytała książkę. Zdziwiłem się bardzo ale nie dałem tego po sobie poznać.

Jednak zostanę tu jeszcze na chwilę i zobaczymy jak rozwinie się akcja pomyślałem i zostałem.

Po chwili zauważyłem idącą w stronę bawiącej się lalkami małej dziewczynki grupkę dzieci. Zaczęli jej coś mówić, a ona się rozpłakała. Próbowała stłumić płacz , lecz nie uszło to uwadze dziewczyny z książką.

Podeszła do zbiorowiska i popatrzyła na nich wzrokiem gorszym niż Vincenta. Aż przeszły mnie ciarki choć obserwowałem to wydarzenie za szyby. Zaczęła im coś tłumaczyć, po czym wzięła młodszą od siebie dziewczynkę pod pachę i zaprowadziła ją do wcześniejszego miejsca jej pobytu. Zaczęła czytać jej książkę i głaskać po główce aż dziewczynka zasnęła.

Poruszyła mi ta scena coś w sercu. Była taka miła i opiekuńcza, ale umiała pokazać pazura. Jednym słowem IDEALNA. Jeśli miałem mieć dzieciaka to tylko ją.  Podeszłam do tej samej babki co mnie tu przyprowadziła i zapytałem się jak ma na imię ta piękna istotka, a ona uśmiechając się odpowiedziała :
Hailie.

*****************************************
Witajcie kochani!
Podoba wam się?

Krytyka:
Pomysły:
Błędy:

320 słów

Hailie RetterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz