16. Gay alert

131 8 35
                                    

|| Perspektywa Konopskiego ||

  Wyszedłem z gabinetu psychologa po godzinnej rozmowie, która sprawiła, że czułem się... zwyczajnie, ale odczuwałem sporą różnicę między tym, jak czułem się dzisiaj, a jak czułem się tydzień temu. Z racji, że planowałem cały dzień spędzić poza mieszkaniem, umówiłem się do fryzjera, czego zdecydowanie ostatnio potrzebowały moje włosy.

  Wszedłem do salonu, którego byłem stałym klientem. Zwykle zajmowały się mną fryzjerki, z którymi byłem już na ,,ty", ale tym razem wszystkie były już zajęte.

    — Cześć Mikołaj — powiedziała rudowłosa robiąca masaż głowy klientce.

    — Cześć Ala — uśmiechnąłem się do niej zdejmując płaszcz, który odwiesiłem na wieszak.

    — Dzisiaj zajmie się tobą Krystian. Co prawda jest nowy, ale dobrze wytłumaczyłyśmy mu, jak się z tobą obchodzić. Usiądź — kiwnięciem głowy wskazała na wolny fotel, który po chwili zająłem.

  Przeglądałem Instagrama. Punktualnie o dwunastej trzydzieści podszedł do mnie mężczyzna, który przedstawił mi się jako Krystian, mógł mieć może z dwadzieścia sześć lat. Zaczęliśmy rozmawiać, a Krystian zajął się moimi włosami.

  Mężczyzna dotykał moich włosów i skóry głowy, co było przyjemne. Przejrzałem się w lustrze, gdy Krystian ściągnął fryzjerską pelerynę, która była zapełniona moimi włosami. Byłem szczarze zadowolony z efektu końcowego.

  Zapłaciłem za wizytę i wyszedłem z salonu fryzjerskiego, kiedy szedłem do samochodu, złapali mnie widzowie, z którymi porobiłem sobie zdjęcia i chwilę porozmawiałem. Choć ostatnio przechodziłem sporo trudnych chwil, czułem się naprawdę szczęśliwy widząc uśmiech swoich widzów, z którymi się spotkałem.

  Uśmiechałem się do ostatniego zdjęcia z widzką, a na zdjęciu w kadrze pojawił się Krystian, co mnie lekko zaskoczyło. Pożegnałem się z widzami i od razu odwróciłem się do mężczyzny.

    — Coś się stało?

    — Zostawiłeś portfel

  Lekko zbladłem i szybko wsadziłem dłonie do kieszeni płaszczu, by przekonać się, że faktycznie nie miałem przy sobie portfela, którego mogłem zapomnieć wziąć z kontuaru. Lekko się uśmiechnąłem do mężczyzny i wziąłem od niego swój portfel.

    — Faktycznie, dzięki — schowałem portfel do kieszeni.

    — A ty chyba jakiś sławny jesteś, czy mi się wydaje? — zapytał lekko rozbawiony, gdy moje policzki zrobiły się lekko różowe.

    — No można tak powiedzieć

    — Jesteś jakimś vlogerem albo... nie wiem, modelem?

    — Modelem? — powtórzyłem zaraz po nim.

    — Tak. Umiesz ładnie się ubrać, masz super styl, masz fotogeniczną twarz, czego sam byłem chwilą temu świadkiem i super fryzurę. Krótko mówiąc... masz warunki na zostanie modelem, o ile już nim nie jesteś

    — Nie, nie jestem modelem, ale faktycznie jestem rozpoznawalny. Jestem YouTuberem

  Rzeczywiście lepiej brzmiałoby ,,jestem modelem" niż ,,jestem YouTuberem".

    — O, co robisz na tym YouTubie?

    — Nagrywam newsy z Polski i z świata

    — Brzmi ciekawie

    — Bo rzeczywiście jest ciekawie

    — Jak się tam nazywasz? Chętnie zobaczę jakiś twój film i może zostanę wiernym fanem?

    — Wolę określenie widz — wyznałem rozbawiony. — Wpisz Konopski i to będzie mój kanał

    — Okej — zaśmiał się i popatrzył w stronę salonu, gdzie w oknie stała Ala i bacznie nas obserwowała. — Będę już wracał do pracy...

    — Jasne, dziękuję, że oddałeś mi portfel i za dzisiaj

    — To ja dziękuję

  Krystian odwrócił się na pięcie i ruszył w kierunku salonu, a ja odprowadziłem go wzrokiem. Wsiadłem do samochodu i zanim odpaliłem silnik, odczytałem wiadomość od Ali.

Ala Fryzjerka: Wybacz, że Krystian tak za tobą wyleciał i cię zatrzymał na rozmowę, zamiast tylko oddać ci ten portfel, ale przez jego gay alert nie mógł się powstrzymać

Ja: W porządku. Miło mi się z nim rozmawiało, więc to żaden problem

Ala Fryzjerka: To dobrze, cieszę się. To do następnej wizyty

Ja: Do zobaczenia

  Położyłem telefon na desce rozdzielczej i włączyłem się do ruchu drogowego. Zacząłem się po chwili zastanawiać nad jednym...

  Gay alert? On wyczuł, że jestem gejem, czy jak?

  W domu byłem po trzech godzinach, dopiero wtedy sprawdziłem Instagrama, na którym napisał do mnie Krystian i zacząłem wymieniać się z nim wiadomościami.

Kordęga || Konopski x WardęgaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz