𝐂𝐡𝐚𝐩𝐭𝐞𝐫 𝟏𝟏

79 4 2
                                    

Nadal choruje, trochę mi się polepszyło ale tylko tak trochę, Felcia lata wokół mnie jak motorynka, to to, to tamto nawet zaczął mnie Inhalować i tak też było dzisiaj.
Siedziałam sobie w naszym pokoju i grałam w YanSim, tak kocham tą gre. Bardzo.
Kiedy do pokoju wparował mi Felix i inhalatorem.

-Kochanie, wiem że tego nie lubisz ale musisz aby być zdrowa-Powiedział Felix.

-Przecież nic nie mówie-Powiedziałam.

-A no faktycznie po prostu byłem przekonany że będziesz się tego wypierać

-Nie no, nie jest to takie straszne
I przyłożył mi to twarzy maskę, uprzednią wlewając do jej zbiornika lekarstwo.
W między czasie ja zmieniłam ustawienia aby zamiast krwi były kwiatuszki i zamiast majtek takie ciemne coś, oj wiadomo o co chodzi.
Felix patrzył raz na laptopa raz na mnie.
Po jakimś czasie para w inhalatorze się skończyła, a ja byłam już głodna.

-Jestem głodna-Powiedziałam

-Ja też, a Bang Chan dzisiaj strajkuje i nam nie gotuje obiadu-Powiedział Felix.

-Jedziemy do maczka?

-Oczywiście

-Ale z nimi?

-nom

-Ej, a czemu wogule Chan strajkuje?

-Zobaczył że Minho wsadza sobie kawałki mięsa do kieszeni i powiedział że po co ma gotować skoro się tylko marnuje

-A to jest przecież jego wina nie nasza

Dobra choć po chłopaków i jedziemy-Powiedxiał Felix i poszłam do pokoi chłopaków. Okazało się że siedzieli wszyscy oprócz nas i Chana w pokoju Hyunjina.

-O tu jesteście, chciecie jechać ze mną i Felixem do maczka?-Zapytałam.

-Oczywiście że tak-Odpowiedzieli i poszli za mną.
Pojechaliśmy na 2 samochody.
Że mną i Felixem pojechał jeszcze Changbin i Hyunjin.
A z Seungminem, I. N, Minho i Han.
Gdy dojechaliśmy, zamówiliśmy co chcieli odebraliśmy jedzenie i usiedliśmy przy stoliku.
Oczywiście coś czego nikt się nie spodziewał Han wytrysnął trochę keczupu na ścianę.

-No jezu! -Krzyknęłam i poszłam do pracownika.

-Przepraszam czy może pani do nas podejść?-Zapytałam.

-Oczywiście już idę, a coś się stało? -Zapytała mnie jakaś pracowniczka.

-Tak, kolega wytrysnął keczup na ścianę
I po tym ta pani nic nie powiedział tylko wzięła jakiś spryskiwacz i ścierkę i próbowała to dotrzeć.

Gdy wróciliśmy do domu to przypomniałam sobie że ja nadal chodzę do szkoły i nie zrobiłam pracy domowej z wdż.
Trochę nad tym pomyślałam ale się poddałam i czekałam na Felixa bo on mi pomoże.

-Kochanie? -Zapytałam.

-Co tam kluseczko? -Zapytał mnie Felix.

-Pomożesz mi w pracy domowej z wdż?

-Jasne, a co masz zapisać?

-Napisz 5 informacji o których dowiedziałaś się na lekcji wdż.

-Dobra to napisz
1Jak urodzić dziecko
2 Jak zajść w ciąże
3 Co to miesiączka
4co to kontakt seksualny
5 co znaczy zapładnianie

-Jak za to mnie pani Chang zabije to trudno.

Napisałam co Felix mi podyktował i poszliśmy spać przytuleni do siebie.
✪ ᴺᵃᶻᵃʲᵘᵗʳᶻ ✪
Obudziłam się o 8:16 i zaczęłam się szykować do szkoły, dzisiaj bardzo się bałam bo były wybory na przewodniczącego szkoły, a ja startowałam.
Ubrałam się w mundurek który wyglądał o tak:

Nie był jakiś okropny jak w Yandere ale da się przyzwyczaić, a mi się naprawdę podoba

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie był jakiś okropny jak w Yandere ale da się przyzwyczaić, a mi się naprawdę podoba.
Od razu gdy się przebrałam poszłam na dół gdzie Felix miał odwieść do szkoły, nie jem niczego przed szkołą, także no.
Od razu gdy założyłam buty to wyszłam z dormu.
Przed budynkiem stał już samochód w którym siedział Felix, a na tylnym siedzeniu Jeongin.

-Czemu I. N jedzie z nami? Nie żeby mi to przeszkadzało jeśli tak pomyśleliście-Powiedziałam.

-I. N będzie chodził do tej samej szkoły co ty, a do klasy 3-3-Powiedział Felix.

-O, czyli w tym roku zdajesz?-Zapytałam.

-Tak-Powiedział I. N.
Gdy dojechaliśmy do szkoły, a ja chciałam pogadać z Felixem.

-Kurczaczku możemy pogadać? -Zapytałam.

-Jasne co się dzieje? -Zapytał Felix.

-Bo dzisiaj są wybory na przewodniczącego szkoły i boję się czy mnie nie wybiorą.

-Nie masz się czego bać, na pewno I. N na ciebie zagłosuje i inni, nie masz się czym przejmować, zawsze jak dostaniesz mniej głosów to zostaniesz zastępcą ale kimś tam jeszcze.

-Dobrze-Powiedziałam i wyszłam z auta.

-A nie zapomniałaś o czymś? -Zapytał, a ja od razu cofnęłam się do auta i dałam buziaka chłopakowi.

-Powodzenia-Dopowiedział Felix i odjechał.

Trochę się boję, i chyba nie muszę tłumaczyć czemu.

Na drugiej lekcji miały być wyniki więc teraz poszłam na Koreański.
Na lekcji siedziałam jak na szpilce, co nie umknęło uwadzę naszej nauczycielki.
W wyborach startowało 7 osób, a były to:
〖Ja〗
〖Megami Saikou〗
〖Kokoro Momoiro〗
〖Oka Ruto〗
〖Taro Yamada 〗
〖Budo Masuta 〗
I 〖Hanako Yamada〗
Hanako i Taro to rodzeństwo, tylko że Taro jest starszy.

Gdy kończyli przeliczać głosy moje ciało przeszły nerwy i momentalnie pomyślałam sobie o tym co mówił mi Felix.

-Przed przed ostatni głos na Budo-Powiedziała baba z sekretariatu.

-Przed ostatni głos na Suomi.

- I ostatni głos na Hanako.
Moi drodzy po przeliczeniu głosów wyszło że Sekretarzem szkolnym zostaje...... Oka Ruto-Po wypowiedzi tej baby rozległe się fala braw, ja też biłam chciałam być miła.

-Dobrze, proszę o ciszę, Zastępcą Przewodniczącego zostaje....

─────────ೋღ 🌺 ღೋ─────────
Sorry że w takim momencie ale obiecuje że dzisiaj może nawet będzie tego ciąg dalszy.

Porwana-Stray kidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz