𝐂𝐡𝐚𝐩𝐭𝐞𝐫 𝟐𝟑

73 4 2
                                    

Tamta sytuacja to tylko sen, Felix nie planował ze mną ślubu.
No znaczy jestem jeszcze nie pełnoletnia więc nie może ze mną wziąć ślubu, najwyraźniej czeka aż będę mieć 18 lat.
ͲᎽᎠᏃᏆᎬΝ́ Ꮲϴ́Ꮓ́ΝᏆᎬᎫ
Moje urodziny, 12 Grudnia.
W końcu mam 17 lat, co prawda nie jestem jeszcze pełnoletnia, ale coraz bliżej, dzień za dniem.
Obudziłam się rano o 8:20 i to chyba był zły moment aby wyjść teraz z pokoju, mianowicie wszyscy latali jak motorynki, motorki w dupie.
Jedynie Seungmin siedział na krześle jak potulna owieczka i podjadał krem do tortu który robił Chan.
Gdy Min mnie zobaczył od razu po jego oczach zobaczyłam że ktoś go skrzyczał, sądze że Chan.
W między czasie chłopaki rozwiesili dekoracje między innymi balony które lekko mnie przerażają, tak boję się pękania balonów ok?! A wiem że na pewno przynajmniej jeden dzisiaj pęknie.
I właśnie zupełnie niespodziewanie pękł jeden balon, a ja jak jakaś przestraszona myszka uciekłam za wyspę kuchenną przy której Seungmin zjadał krem.
Siedziałam skulona za blatem, najlepsze jest to że Chan w ogóle mnie nie zauważył, po chwili pękł następny balon, a ja odruchowo przytuliłam się do nogi Chana.

-A co ty tam robisz na podłodze? -Zapytał mnie Chan.

-Balonów się boję-Powiedziałam dalej przestraszona.

-Chłopaki, jest problem-Powiedział Chan.

-No co jest? -Zapytał Changbin.

-Nasza solenizantka boi się balonów i teraz przyczepiła się do mojej nogi-Powiedział Chan i wszyscy podeszli do mnie.

-Suo, moja kochana myszko nie wiedzieliśmy że boisz się balonów, możemy ja pozciągać jeśli chcesz? -Zapytał mnie Felix.

-Tak, chce-Powiedziałam.

-Dobrze, chłopaki ścigamy balony-Powiedział Hyun i po chwili chłopki pozciągali balony.

Jakiś czas później Chan miał już skończone ciasto.
W między czasie przebrałam się z piżam w śliczną białą sukienkę:

Hyunjin był tak jakby moim osobistym stylistą, nie chciałam przygotowywać się sama bo nie lubię, a z nim mam pewność że czegoś nie spieprzę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hyunjin był tak jakby moim osobistym stylistą, nie chciałam przygotowywać się sama bo nie lubię, a z nim mam pewność że czegoś nie spieprzę.
-Jak myślisz spodoba się Felixowi? -Zapytałam poprawiając po raz setki swoje włosy które wyglądały tak:

-Wyglądasz piękne, a Felix to doceni, Felixa nie znamy od dzisiaj, nigdy nie powiedział by komuś że brzydko wygląda-Powiedział Hyun

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wyglądasz piękne, a Felix to doceni, Felixa nie znamy od dzisiaj, nigdy nie powiedział by komuś że brzydko wygląda-Powiedział Hyun.

-Dzięki, dobra idziemy-Powiedziałam i zeszliśmy na dół gdzie wszyscy byli.

Było słychać że chłopcy są zachwyceni, większość dzisiejszego dnia spędziliśmy na jedzeniu tortu który swoją drugą był bardzo dobry, na graniu w bilarda i robieniu karaoke.

W między czasie gdy Han tańczył z Minho poloneza podszedł do mnie Felix i położył swoją rękę na mojej talii.

-Wyglądasz jak księżniczka-Powiedział do mnie Felix.

-Dziękuje, ty też nie wyglądasz najgorzej-Powiedziałam i pocałowałam go w usta.
Jakiś ktoś wpadł na pomysł aby zagrać w butelkę.
Na początku było nudni, same pytania o treści ,, Lubisz majonez? " potem zaczęło się robić, ciekawie.
I. N i Changbin siedzieli bez koszulek (bo tak musieli), Hyunjin nie róż stawał się z butelką mleka odkąd miał zjeść papryczkę chili, ja siedziałam na kolanach Felixa, a inni siedzieli nie wzruszeni.
Poszliśmy spać o 2:46.
ᴺᵉˣᵗ ᵈᵃʸ
Obudziłam się o 7:40, samorząd patronuje na korytarzach poraz pierwszy, ale się jaram, a jednocześnie się boję że coś wyjdzie nie tak, a spokojnie będzie dobrze.
Ubrałam się w mundurek samorządowski wsiadłam do samochodu Felixa.
Dzisiaj on postanowił mnie podwieść.
Kiedy byłam już pod szkołą pocałowałam Felixa w usta, a Jeongin patrzył po prostu na to wszystko.
W szkole nie robiłam zbyt wiele, tylko chodziłam po korytarzach i pilnowałam porządku, a nasza szkoła jest w idealnym porządku, do puki nie przybędą młodsi uczniowie w drugim półroczu.
Poza tym parę osób z mojej klasy pamiętało że wczoraj miałam urodziny, oczywiście mamusia Chan kazał mi przynieść cukierki do szkoły, od zawsze to było dla mnie bezsensowne bo to oni powinni mi dać, a nie ja im, ale od dziewczyn też coś dostałam, nie były to jakieś ogromne prezenty, ale ważne że były.
Chłopaki jeszcze wymyślili abym wzięła więcej to klasie Jeongina jeszcze dam.
W szkole większość osób po prostu składa mi życzenia, ale ważne że tyle.
ミミ◦❧◦°˚°◦.¸¸◦°'*•.¸♡ ₕₑⱼₖₐ ₖᵣₒ́ₗᵢ𝒸𝓏ₖᵢ ♡¸.•*'°◦¸¸.◦°˚°◦☙◦彡彡
Mam nadzieję że rozdział się podoba, bardzo się starałam aby wyszło dobrze, i od razu takie pytanie jak myślicie jaka zapomniana postać pojawi się w następnym rozdziale?
Ja wiem, ale nie powiem musicie zgadnąć.
𝕶𝖔𝖈𝖍𝖆𝖒 𝖜𝖆𝖘

Porwana-Stray kidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz