𝐂𝐡𝐚𝐩𝐭𝐞𝐫 𝟏𝟒

87 4 1
                                    

Bardzo wam dziękuje za 200 wyświetleń jesteście kochani, a teraz zapraszam do rozdziału

-Co się stało z pilotem? -Zapytałam.

-Changbin na nim usiadł i właśnie go sklejamy-Powiedział Lee Know.

-A gdzie jest telewizor? -Zapytał Felix.

-Mnie nie pytaj, to była własność Knowa-Krzyknął Jisung.

-Minho? Powiedz co się stało? -Zapytałam.

-Soongie, doongie i Dori oglądały wywiad z myszą i wskoczymy na telewizor przez co się zepsuł-Poeiedział Minho.

-No i na czym ja tu na wspólnej obejrzę? -Zapytał Felix.

-Felix, przykro nam ale dzisiaj nie obejrzysz-Powiedział Chris po czym Felix pobiegł do pokoju, a ja za nim.

-Felix? Mogę wejść? -Zapytałam ale nie usłyszałam odpowiedzi tylko ciche chlipanie, gdy to usłyszałam od razu weszłam.

-Felix, co się stało? Słońce proszę się nie płacz-Powiedziałam i go przytuliłam.

-No bo nie obejrzę mojego na wspólnej, a dobrze wiesz że oglądam je od początku do końca-Powiedział Felix i pociągnął nosem.

-I to wszystko przez to? Kochanie przecież możemy albo na telefonie obejrzeć albo na laptopie-Powiedziałam i go pocałowałam w czoło.

-Za niesiesz mnie do łazienki abym mógł sobie przemyć twarz zimną wodą? -Zapytał mnie Felix.

-Jasne-Powiedziałam i wzięłam go na pannę młodą co nie umkneło uwadzę chłopaków.
Gdy Felix przemywał sobie twarz ja usiadłam na wannie i przez moją nie uwagę wpadłam do niej, a Felix zaczął się ze mnie śmiać.

-O boże wpadłam na kreatywny pomysł-Powiedziałam.

-No mów-Powiedział Felix.

-Zrobimy 24 godziny w łazience-Powiedziałam, a oczy Felixa momentalnie się zaświeciły.

Po tym nic nie powiedział tylko wziął mnie na barana i poszliśmy do naszego pokoju oglądać na wspólnej. ༺ღ༒ ηєχт ∂αу༒ღ༻
Obudziłam się wtulona w Felixa czyżbyśmy zasnęli oglądając na wspólnej? Najwyraźniej tak.
Chłopaki od samego rana zaczęli sklejać pilota, ale tylko klej się zmarnował bo ostatecznie wywalili go do śmieci.
Morał z tego jest taki: ,, jeśli coś się zepsuło, to zepsuło się to coś"
Ostatecznie pojechaliśmy z chłopakami do sklepu po pilota, ubrałam się o tak:

 Morał z tego jest taki: ,, jeśli coś się zepsuło, to zepsuło się to coś" Ostatecznie pojechaliśmy z chłopakami do sklepu po pilota, ubrałam się o tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A potem postanowiliśmy iść do JYP, znaczy oni chcieli mnie tam zapoznać, ja chciałam siedzieć w domu ale dupa.
Chłopaki aby zatuszować to kim byli zaczęli być kpop idolami, szła im to naprawdę dobrze i sama wątpiłam że osiągną byle w taki czas.
Fani dobrze ich potraktowali i z tego jestem dumna, miałam plan aby zostać solistką, ale na to jeszcze czas, chłopaki mówili że pięknie śpiewam, ale ja w to wątpiłam.
Całą podstawówkę uczyłam się grać na skrzypcach i nawet gdybym jakoś została kpop idolką i jakoś bym je wcieliła w piosenki.

Porwana-Stray kidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz