UwU.
Karmiłam te kury kiedy poczułam czyjeś ręce na szyji, należały one do Felixa.
-A jednak widzę że się z nimi zaprzyjaźniłaś-powiedział Felix.
-Nie było łatwo ale tak-Powiedziałam-kury są trochę straszne, to znaczy na pewno dla osoby nie przyzwyczajonej do tego środowiska.
-Wiesz za pare dni wracamy do dormu
-A szkoda
-wiem ale ty masz szkołe, my pracę, poza tym patrzyłem u ciebie na dzienniku i masz lepsze oceny niż I. N, tylko co to za jedynka i uwaga w dzienniku?
-No bo...nie nauczyłam się na sprawdzian z matmy, a uwagę mam dlatego że rozgryzłam długopis i tusz się wylał
-O boże
༶•┈┈⛧┈♛ 𝑝𝑎𝑟𝑒̨ 𝑔𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛 𝑝𝑜́𝑧́𝑛𝑖𝑒𝑗♛┈⛧┈┈•༶
Jedliśmy właśnie wspólnie kolacje.
Kiedy zjedliśmy do swojego pokoju i wzięłam laptopa.
Po jakimś czasie zaczął boleć mnie brzuch, na początku to zignorowałam, ale potem zaczęło poleć niemiłosiernie, odłożyłam laptopa i trzymałam się za brzuch.
Kiedy nagle do pokoju wszedł Felix.-Króliczku, co się stało? -Zapytał Felix i kucnął obok mnje
-Boli mnie brzuch-Powi3działam.
-Spokojnie, zaraz coś na to zaradzimy, nie pamiętasz co ostatnio jadłaś?
-Bulgogi, trochę ramen i herbatę
-Dobrze, spokojnie jestem tu, na chwilę wyjdę, a na ten czas Bang Chan będzie cię pilnować-Powiedział Felix i wyszedł z pokoju zostawiając mnie samą z chłopakiem.
-Spokojnie Suo, jestem tu, a teraz Felix poszedł po leki-Powiedział Bang Chan, a ja poczułam jak ból się trochę nasilił.
Chłopak odruchowo pogłaskał mnie po głowie.-Już jestem, przepraszam że to tyle trwało-Powiedział Felix i wcisnął mi tabletkę do ust.
✧○ꊞ○ꊞ○•̩̩͙✩•̩̩͙○♡๑•୨୧ ժׁׅ݊zׁׅ֬ꪱׁׁׁׅׅׅꫀׁׅܻ݊݊ꪀ́ ℘ᨵׁׅׅ́zׁׅ֬́݊ꪀꪱׁׁׁׅׅׅꫀׁׅܻ݊յׁׅ୨୧•๑♡○•̩̩͙✩•̩̩͙○ꊞ○ꊞ○✧
Ogólnie to zaczął mi się okres, ale teraz już nie boli.
Mieliśmy dzisiaj wracać do Seulu bo jutro szkoła itd.
Popakowaliśmy walizki i weszliśmy do auta.
Pożegnaliśmy się z panem Hwang i znowu 4 godziny drogi przed nami.
⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗⁀↘‿↗
ω 𝘚𝘦𝘶𝘭𝘶
Była godzina 21:29, a myślałam że dłużej będziemy jechać.
Gdy dojechaliśmy do dormu, od razu poszliśmy spać, bez przebierania się, mycia.
Jutro też jest dzień.
◆:*:◇:*:◆:*:◇:*:◆
𝓝𝓮𝔁𝓽 𝓭𝓪𝔂
Obudziłam się o 7:39 i od razu zaczełam się zbierać do szkoły, śniadania nie jadłam do wczoraj 2 małe pizze uwaliłam i nie jestem po prostu głodna.-Na pewno wystarczająco dobrze się czujesz aby iść do szkoły? -Zapytał Bang Chan.
-Tak spokojnie, i poza tym muszę nadrobić frekwencję-Powiedziałam zakładając buty.
Kto mnie zawiezie?
-Ja bo i tak musze zajechać do JYP-Powiedział Chan w siadając do auta.
W szkole nauczyciele srają się tym że AŻ za 2 lata piszemy maturę, osobiście uważam że jest jeszcze dużo czasu.
Bo chyba 2 lata to w cholerę czasu.
W dodatku jakieś kartki które mi dawali już zgubiłam.
Życie.Kiedy dojechaliśmy, niestety ale się spóźniłam, kurwa.
Brame już zamknęli, a ja stoje jak debil czekając na zbawienie.
W koreańskich szkołach są trochę inne reguły niż w innych, na przykład jak się spóźnisz to drama jest już zamknięta, a przed szkołą stoi ochroniarz, wtedy dostajemy jakieś kary np. Parę kółek wokół boiska, albo sprzątanie klasy po lekcjach.
A osoba z samorządu szkolnego w gronie spóźnialskich? A i owszem, jestem to ja..
Na szczęście jak się okazuje nie jestem dzisiaj jedyna.
Kiedy tak patrzyłam na bramę, zobaczyłam że biegnie jakiś chłopak.
Czarno-włosy, nigdy go tu nie widziałam może jest nowy?-Kurde, w tamtej szkole się spóźniałem teraz w tej też, mój pierwszy dzień i mama mnie zabije-Powiedział czarno-włosy.
-Jak się nazywasz? -Zapytałam.
-Changkyun, dla przyjaciół Kyun-Powiedział Chłopak.
-Suomi, dla przyjaciół Suo-Powiedziałam i podałam chłopakowi rękę na przywitanie.
ミミ◦❧◦°˚°◦.¸¸◦°´*•.¸♡ υׁׅᨰׁׅυׁׅ ♡¸.•*´°◦¸¸.◦°˚°◦☙◦彡彡
Udało nam się! Mamy 300 wyświetleń, jestem bardzo z was dumna bo gdyby nie wy nie udało by mi się tyle osiągnąć.
Kocham was Nikola.