Czułam się cudnie. Chłopak odwzajemnił i pogłębił pocałunek. Uczucia, którymi mnie obdarzyła zaistaniała sytuacja były nie do opisania. Byłam w tedy naprawde szczesliwa. Na naszą niekorzyść zbliżało się późne popołudnie, i w zwiazku z tym, na lodowisku niestety zaczęli zbierać się ludzie. Pojeździliśmy jeszcze trochę, ale nie w taki sposob jak w tedy gdy lodowisko było kompletnie puste. Teraz, gdy ludzie zaczynali się gromadzić, razem z Louisem, zebraliśmy więc swoje rzeczy i uznaliśmy, że już czas wracać do domu. Przebraliśmy w szatni łyżwy na buty, a nastepnie udaliśmy się do samochodu. Było mi cholernie zimno. Troche zmarzłam, i kątem oka, dostrzegłam jak chłopak na mnie patrzy a nastepnie troche zmienił klimatyzacje i od razu zrobiło się cieplej. Ku mojemu zdziwieniu, mineliśmy dzielnice na której mieszkałam, chciałam się odezwać, że przejechał miejsce mojej wysiadki, kiedy zobaczyłam jak parkuje pod Starbucks'em. Popatrzył na mnie z uśmiechem a ja to odwzajemniłam.
- Poczekasz na mnie kilka minut? - zapytał ja skinęłam głową. Chłopak puścił mi oczko a nastepnie wyszedł z samochodu zamykając za sobą drzwi. Byłam zdziwiona ale czekając na Louisa, odpaliłam instagrama gdzie miałam dosyć dużo powiadomień i wiadomości. Najwiecej było ich od Bellamy i Billie. Przeszłam do ekranu głównego, otworzyłam notatki, napisałam wiadomosc o tym co sie stało i dzieje sie aktualnie a nastepnie skopiowałam i wysłałam ją do dziewczyn. Reakcja u nich obu była natychmiastowa a ja uśmiechałam się jak głupia do ekranu telefonu. Po chwili zauważyłam, że chłopak wrócił a w dłoniach miał dwa kubki z gorącymi napojami. Wszedł do samochodu podał mi mój napój a następnie zamknął za sobą drzwi. Na moim kubeczku było napisane moje imie, ładnymi i subtelnymi literami a obok niego było narysowane serduszko. Popatrzyłam na chłopaka z zaciekawieniem.
- To herbata, Youthberry, jest jadna z moich ulubionych. Jest pyszna więc postanowiłem że ci wezmę bo nie mieli herbaty pomarańczowej. - powiedział pijąc swój napój. - Ja kupiłem sobie Latte, potrzebowałem kawy. - mruknął po czym ruszył samochodem w strone mojej dzielnicy. Niewiedziałam skąd chłopak wie o tym, że kochałam pomarańczową herbatę. Kupowałam ją tylko w jednej herbaciarni, która znajdowała się w samym centrum Maywood. Jednak tez bardzo często chodziłam do Starbucksa po gorące croissanty i herbatę, zawsze była o smaku, który wybrał mi chłopak. Moje szczęście było w tamtym momencie nie do opisania. Po krótkiej chwili dojechaliśmy pod mój dom.
- Dzięki za dzisiaj - powiedziałam a chłopak tylko się uśmiechnął. Wyszłam z auta zamykając drzwi i weszłam na chodnik, a dopiero w tedy chłopak dodał gazu i ruszył. A ja w pół minuty straciłam go z pola widzenia. Z uśmiechem na twarzy weszłam do domu. Zdjełam buty i poszłam do salonu usiąść na białej skórzanej kanapie. Wyciągnęłam sobie koc a nastepnie rzuciłam się na poduszki. Kochałam tę sofę. Była naprawde wygodna, kiedyś się tu uczyłam ale musiałam zmienić miejsce bo zawsze dostawałam opierdol, że zamiast się uczyć to spałam.. nie moja wina że to ta kanapa była taka wygodna.
Dopiłam swoją herbatę i reszte dnia spędziłam na pisaniu z przyjaciółmi i oglądaniu serialu. Dopiero gdy moja mama wrocila do domu i mnie pogoniła do nauki, przerwałam chill i zrobilam co kazała do momentu gdy zrobiła obiad. To był emocjonujący dzień wiec dosc szybko poszłam spać.
*
Następnego dnia, odbywały się urodziny mojego najlepszego przyjaciela. Kupiłam mu prezent już jakieś dobre dwa tygodnie temu. Kupiłam mu perfumy sauvage z formy Dior. Kiedys cos mi wspominal, że mu sie podobały, wiec stwierdziłam, jakos iz jestem super przyjaciółką to mu je kupie i dam w prezencie. 17 urodziny Leona, ktorych nie mogl sie juz doczekac. Wstałam około godziny jedenastej, aby sie przygotować juz za wczasu. To była bardzo wczesna godizna jak na mnie.Aniołowie przenieśli mnie do świata pełnego bólu. Odcięli mi skrzydła, więc nie mogłem odlecieć do raju.
Moi przyjaciele mieli mnie zabrać do mojej własnej krainy snów, zwanej inaczej przez nastolatków imprezą.
CZYTASZ
Destroyed swan lake
Teen FictionAshley Henderson kocha łyżwiarstwo i balet które są jej pasją. Nie sądziła nigdy, że wkręci się w to aż tak bardzo. Teraz nie wyobraża sobie życia bez baletek, łyżew, muzyki i przede wszystkim całego tego tańca. Wszystko było w najlepszym porządku d...