Dwa dni później.
W dniu dzisiejszym, po lekcjach, odbywały się zajęcia z łyżwiarstwa. Cieszyłam się, bo naprawdę je lubiłam. Trener zapewnił nas też, że ma fajną niespodziankę dla całej drużyny. Byłam bardzo ciekawa co to jest ale nie chciał nam nic powiedzieć kiedy dociekaliśmy.
Przetarłam dłonią oczy, a drugą sięgnęłam po telefon, który znajdował się na stoliku nocnym. Zero powiadomień, przewróciłam oczami, poniosłam swoje drętwe ciało i ruszyłam na dół, nie przebierając się. Potrzebowałam kofeiny, po wczorajszej imprezie i informacji, której próbowałam z całej siły się pozbyć. Nie chodziło o to, że byłam drętwa, bo to nieprawda. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy aby wybrać sobie jakiś outfit. Wzięłam z szafy swoje ulubione Baggy Jeans i do tego biały top z dekoltem wyciętym w kwadrat. Udałam się do toalety, umyłam tam zęby Jęknęłam na widok, jaki zastałam w lustrze. Sińce pod oczami, cholernie się oznaczały. Spuchnięte usta, od ciągłego przegryzania były spuchnięte. Twarz, nie wyrażała chęci do życia. Szybko odkręciłam kurek z zimną wodą i ochlapałam swoją twarz. Ulga.Tego dnia nie chciało mi się myć włosów, wyglądały tak okropnie, postanowiłam więc upiąć je w kok i ulizać odstające włosy na żel. Do całego stroju dodałam jeszcze złoty naszyjnik od Leona, który dostałam na 15 urodziny i kolczyki w tym samym kolorze, które kiedyś podarowała mi moja świętej pamięci babcia. Kiedy skończyłam załatwiać swoje potrzeby, skierowałam swoje ciało do kuchni. Na blacie leżał croissant z kawą ze starbucksa. Obok leżała przyklejona mała karteczka z napisem. "Miłego dnia słońce. Tata". Uśmiechnęłam się sama do siebie zgarnęłam rogalika a następnie włoży łam go do plecaka który stał na korytarzu. Kawę zabrałam do ręki, założyłam moje Jordany i kurtkę "The north face" i wyszłam z domu zamykając go na klucz. Zrobiłam sobie mały spacer i po chwili byłam już pod moim Liceum. Weszłam do szkoły i od samego początku miałam wrażenie, że wszyscy się na mnie patrzą ale nie miałam pojęcia dlaczego.
Stałam przy szafce w szkole, szukając w niej moich notatek, gdy usłyszałam grupkę dziewczyn, która dość głośno o mnie mówiła. I z jednej strony byłam przyzwyczajona, bo kiedyś kilka dziewczyn chciało się ze mną zakolegować tylko po to, żeby zbliżyć się do mojego brata. W większości przypadków negatywne komentarze na mój temat spływały ze mnie, ale z drugiej strony pamiętałam każde złe słowo, które ktoś o mnie powiedział. Z ich wypowiedzi wywnioskowałam to, że rozmawiają o tym co zaszło na ostatniej imprezie Leona. Widziały mnie pijaną, i to jak Louis mnie zabiera z tej imprezy, razem idziemy do samochodu i odjeżdżamy. Wiedziałam, że są zazdrosne, tak samo jak MIllie, która mimo iż miała chłopaka, to nigdy nie była wobec niego lojalna. Wszyscy wiedzieli, że zdradzała go na każdym kroku i ślini się do innych chłopaków. Tłumaczyła się i nadal to robi jak ktoś ją nakryje, że to wszyscy kleją się do niej i nic nie może z tym zrobić a ten jej fagas naiwnie w to wierzy. Zatrzasnęłam szafkę i skierowałam się do wyjścia. Poszłam w stronę biblioteki, gdzie o tej porze nikogo nigdy nie było i kucnęłam przy ścianie, opierając się o nią.
W domu rodzice zawsze chcieli, żebym była idealnym dzieckiem. Bynajmniej sie starali, bo mój pieprzony brat nie miał zamiaru się ich słuchać i podporządkowywać. Gdy to zauważyli to odpuścili a co za tym idzie, skupili się na mnie. Od małego mnie tak wychowywali. Wysyłali na różne zajęcia muzyczne, językowe. W szkole często mieli mnie za nudziarę i kujonkę, bo zawsze miałam najlepsze oceny. Prawda była taka, że jakbym miała złe, to od razu miałabym szlaban i straciłabym telefon i laptopa na dłuższy czas, dopóki bym nie poprawiła ocen. Wszystko zmieniło się w szkole średniej, zeszli ze mnie bardziej i tu ludzie zauważyli, że nie jestem kujonką i potrafię się rozerwać. Zostałam zaproszona na różnorodne imprezy i tak to poszło. Jestem jedną z popularniejszych dziewczyn w tej szkole.
CZYTASZ
Destroyed swan lake
Novela JuvenilAshley Henderson kocha łyżwiarstwo i balet które są jej pasją. Nie sądziła nigdy, że wkręci się w to aż tak bardzo. Teraz nie wyobraża sobie życia bez baletek, łyżew, muzyki i przede wszystkim całego tego tańca. Wszystko było w najlepszym porządku d...