[23]

99 4 19
                                        

Yuqi

Patrzyłam wraz z Soyeon na dziewczyny które piszczały i skakały ze szczęścia. Miałam chęc zapaść, się w tym momenie po ziemię. Była już północ więc powiedziałyśmy innym, że ja z Soy idziemy już do siebie.

Musiałam jeszcze mieszkać z Jeon w tym samym mieszkaniu. Przynajmniej dzisiaj Soy miała zmianę w kawiarni i nie będzie jej cały dzień aż do wieczory.

Poszłyśmy do mieszkania i bez słowa poszłyśmy coś porządnego zjeść. Była u nas cisza jak nigdy do tąd. Było bardzo nie komfortowo, jedynie Haneul jak przystało na kota, ocierała się o nasze nogi przy tym jeszcze mrucząć.

— Idę się kąpać — Powiedziała Soy i poszła zabrać piżamę a później do łazienki.

Czułam jak Soy napewno nie chciała tego pocałunku i zrobiłam błąd ją całować. Ale już nic nie mogłam z tym zrobić, niestety.

Soyeon

Kiedy byłam po prysznicem, myślałam nad tym co się zdało. Nie wiem co wywołało mnie takie emocje, że teraz jesteśmy cicho z Yuqi. Wiem, że to jej trochę wina, ale też moja, bo planowałam wyznać jej moje uczucia już kilka dni temu, ale najwyraźniej nie miałam takiej dużej odwagi.

Miałam ogromną chęc jej o wszystkim powiedzieć, ale miałam tak jakby blokadę. Kiedyś się zakochałam, ale to nie było to co teraz czuję do Yuqi.

Chyba pierwszy raz od długiego czasu mam mętlik w głowie. Nigdy bym się nie spodziewała, że dziewczyna będzie mogła zmienić w pewnym sensie życie, ale najwyraźniej życie lubi nas zaskakiwać.

Po wzięciu prysznica ubrałam się w piżamie i wyszłam z łazienki. Byłam szczęśliwa z widoku Yuqi która siedziała na kanapie.

— Y-yuqi, możemy porozmawiać? — Zapytałam jej nie pewnie, a ona wstałam z kanapy I do mnie podszedła — Chcę porozmawiać o naszym pocałunku-

— Przepraszam, za niego! Ja nie chciałam! Napewno tego nie chcesz więc zamknijmy ten temat.

— Nawet nie dałaś mi coś konkretnego powiedzieć. Mogę? — Yuqi pokręciła głową na "tak" — Więc, tak. Bardzo, bardzo cię kocham i przepraszam za moje emcję, bo takie nie powinny być. Od dawna chciałam Ci powiedzieć o swoich uczuciach, ale nie miałam odwagi.

— Zaskoczyłaś mnie... Ale mam to zabrać jako wyznanie, że mnie kochasz?

— Tak.

Nic nie usłyszałam, ale poczułam jak moje wargi dotykają tych jej. Muśnięcia narazie były wolne, ale z sekundą nabierały tempa. Po kilku minutach musiałyśmy zakończyć nasz pocałunek, bo już brakowało nam powietrza.

— Kocham cię Soy.

—————

Arcydzieło pt

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Arcydzieło pt.
"Haneul podczas pocałunku Soy i Yuqi"

Love Vs Life || YuYeonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz