☆4☆

134 4 19
                                    

Słowa:

20 October 2023
Seoul

Yuqi

Miałam ostatnią lekcje i to z rapu. Do końca zostało jeszcze dziesięć minut, które ciągnęły się w nieskończoność. Pan rozmawiał o jakimś flow. Co to, do cholery jest. Chodziłam na te zajęcie, tylko dlatego, że umiałam rapować, a wytwórnia to zauważyła. Niestety.

Kiedy usłyszałam dzwonek pożegnałam pana i wyszłam z pokoju. Szybko poszłam do mojego menadzera powiedzieć, że ja już mam koniec na dziś. Menadzer jedynie chciał, żebym podpisała dokumenty w sprawie nowej umowy. Kiedy byłam już przy schodach, napotkałam tą natrętną pizdę. Seo Shin Ae. Przez nią moja przyjaciółka, z którą miałam zadebiutować w dwójke, została wywalona. Shin już była aktywna jakieś trzy lata, kiedyś się z nią przyjaźniłam i teraz żałuję tej dezycji. Szybko ją ominełam i wyszłam z CUBE gdzie zauważyłam Soy. Podbiegłam do niej i z nią powitałam się.

– Hej Yuqi! Zabieram cię dziś na imprezę w moim mieszkaniu. Będzie tam Soo i Nicha ia jak się możesz kogo chcesz zaprosić – Powiedziała szybko i z eksytacją. A ja odrazu się zgodziłam.

– Mogę zabrać Shu i Miyeon? – Zapytałam się jej, a ona zrobiła trochę skwarzoną minę.

– Powiedz tylko Shu, żeby była spokojna. Pamiętasz chyba jak jeden raz przyszła do kawiarni i dziwnie się zachowywała?

– Pamiętam i to bardzo dobrze. I nie martw się, bo będzie ją pilnowała Miyeon. Tylko wiesz co, będę musiała skoczyć do domu, bo chyba zapomniałam zgasić światło i muszę jeszcze zostawić moje rzeczy.

– Shu była u ciebie i zgasiła światło, a rzeczy możesz przecież u mnie zostawić – Odrzekła starsza.

– Serio!? Dziękuję Soy!

♡|°|♡|°|♡

– Yeh i Cho będą za chwilę – Powiedziałam reszczie dziewczyn która siedziała na dywanie w salonie i plotkowały. Dołączyłam do nich. Rozmawiały teraz tam o swoich byłych. Ja, jako, że byłam prawie od zawsze lesbijką, tylko je słuchałam.

– Chyba ktoś zapukał do drzwi – Soo powiedziała. Ja wstałam i poszłam otworzyć je. Najpierw spojrzałam przez wizjer i zobaczyłam dziewczyny. Otworzyłam im drzwi i je puściłam – To jest Miyeon i Shuhua – Przedstawiłam dziewczyną Mi i Shu – Ten krasnal to Soyeon, ta z białą grzywką to Nicha a ta z grzywką na boki to Soojin.

– Nie jestem krasnalem! – Zaprzeczyła Soy, jak zawsze kiedy ktoś powie na nią krasnal.

– Jesteś, nie narzekaj. Kto chce pić alko? – Zapytała Minnie, która podniosła butelki alkocholu, które przyniosła.

– Ja chcę! – Krzykneła Shu tak bardzo mocno, że prawie byśmy ugłuchły.

– Tylko nie dużo. A najlepiej tylko jedną szklankę, bo już po pierwszym łyku ci odbija – Powiedziała Miyeon, której jej zadaniem było pilnowanie najmłodszej.

Impreza się rozkręciła, że nawet któraś z dziewczyn włączyła muzykę. Nie przejmowałyśmy się sąsiadami Soy. Soojin i Minnie cały czas z Miyeon, że jesteśmy jak dzieci. Nagle Shu przerwała komfortową atmosferę.

– Pogramy w butelkę!

—————

Osoby czytając moje inne ff wiedzą, że zmieniam cały czas plany. Niestety, lub stety może będę miała karę na telefon i ogólnie inne urządzenia. Więc ten rozdział jest na szybko zrobiony. Potem wam dam znać na ile będzie ta kara jak w ogóle będzie

Powodzenia w szkole
[Emotka twarzy wysyłająca buziaka]

Love Vs Life || YuYeonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz