Znamy Się?

172 10 3
                                    

Pov Ricardo
Przyszedłem właśnie do domu. Gdzie zaczepił mnie lokaj.
-Ma Pan gościa - zaczął od razu
-Dobrze. Dziękuję
Wszedłem do mojego pokoju gdzie zobaczyłem.
-Kira? - spytałem niedowierzając
-Wiesz nie - powiedział uśmiechając się?
-O co chodzi? - spytałem, gdy ta podniosła się z siedziska obok instrumentu na, który m przedchwilą grała.
Melodia, którą grałam skojarzyła mi się z moją dawną znajomą. Śmieszne bo też miała na imię Kira.
-A przyszłam pogadać Ricardo. Tak jak kiedyś. Dawno się nie widzieliśmy tak na spokojnie.
Spojrzałem na nią pytająco.
-Kojarzysz pewnie Kirę Nobami. Co nie? - spytała intensywnie się na mnie patrząc próbując odczytać coś z moich oczów.
-No tak, ale co to na do rzeczy.
-Tego musisz się sam dowiedzieć - mówiąc to podeszła do mnie i poklepała po ramieniu. - Do jutra

Pov Kira
Wyszłam z rezydencji rodziców Rikardo. Czyli mnie dalej nie rozpoznał. Nagle zadzwonił mój telefon. Popatrzyłam na wyświetlacz Hakuruu🌞.

>>><<<

-Hej - zaczął - Wiesz, że mamy tą imprezę...
-Tak pójdę z tobą - zapewniam mu, a zarazem przerwałam.
-Okej. To do jutra
-Pa

>

>><<<

Schowałam telefon do torby. Czyli muszę ogarnąć się jeszcze na imprezę.
Stwierdziłam, że czas odświeżyć włosy i je pofarbuje. Poszłam do fryzjera i się umówiłam na 16. 00 czyli za 2 godzinki. Więc w tym czasie podeszłam do sklepu po różowy lakier do paznokci.

2 godziny później
Siedziałam na fotelu fryzjerskim, a pani jak się dowiedziałam Ana rozjaśniała mi włosy do blond. Po jakimś czasie skończyła mi ich rozjaśnianie i zaczęła farbować je na różowo.

Skończyliśmy około godziny 18.45. Jutro o 18.00 jest ta impreza.
Po jakimś czasie byłam w swoim lokum i patrzyłam w co się ubrać.
Skończyło na tym:

Przebrałam się w piżamę na krótki rękaw i położyłam się spać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Przebrałam się w piżamę na krótki rękaw i położyłam się spać.

Pov Mark
Stałem przed zabytkowy piłkarskim budynkiem Raimona. Dotknełem tablicy z szyrdem.
-Przepraszam, że musiałeś tyle czekać.
Obróciłem się, a za mną stała Lina.
-Witaj Lina - przywitałem się
-Zauważyłam, że do Raimona chodzą dwoje moich podopiecznych, z sierocińca.
-Kto to? - spytałem
-Aitor i Kira. Przybyli do nas jak mieli po 7 lat. Ojciec Aitora oddał go, bo mieli problemy z firmą, a rodzice Kiry zginęli w wypadku.

5 sektor || inazuma eleven go Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz