Postanowiłam wczoraj wieczorem odejść z sektoru. Teraz stoję przed drzwiami do gabinetu cesarza. Zapukałam i usłyszał otwieranie drzwi. Kiedy te się otworzyły i dostałam pozwolenie na wejście. Znalazłam się przed cesarzem.
-Co cię tu sprowadza Kira? Nie powinnaś być na treningu Raimona?
-Nie nie powinnam. Chcę odejść - zaczęłam mówić o tym o czym myślałam całą noc.
-Ale dlaczego. Jesteś jedną z najlepszych osób w sektorze.
-Tak postanowiłam i decyzji nie zmienię.
Cesarz wstał i zaczął wychodzić wyjściem za jego fotela.
-Dobrze. A teraz wyjdź.
Zrobiłam to i zaczęłam wychodzić z siedziby. Czekaj, czekaj czy teraz muszę nosić mundurek? Może jak im nie powiem to nie będę musiała go nosić. Zaczęłam iść do szkoły. Czemu czuje się tak dobrze?Pov Hakuruu
Zostałem wezwany do cesarza, więc szybko się tam udałem. Kiedy dostałem zaproszenie do wejścia. Weszłam do środka i się pokłoniłem.
-Słyszałeś Hakuruu, że Kira odeszła z sektoru? - spytał cesarz
-Nie cesarzu - jak tak ona mogła nas zdradzić jak Victor
-To wszystko możesz wyjść - mówił któryś z strażników
Wyszłam z gabinetu cesarza wściekły. Jak ona mogła nas zdradzić. Jest tylko zdrajcą nikim więcej.Pov Kira
Siedziałam i oglądałam trening Raimona. Co z tego, że nie musiałam, ale chciałam. Odrazu jakoś lepiej się ogląda ich trening. W mojej kieszeni zaczął wibrować telefon. Kiedy zobaczyłam napis mojego przyjaciela Hakuruu od razu się uśmiechnęłam nie wiedząc o co chodzi.
-Z naszą przyjaźnią koniec Kira! Jesteś zdrajcą! Nie myśl, że będę się przyjaźnić z zdrajcą!
-Hakuruu. Proszę. Wrócę! Tylko nie zrywaj naszej przyjaźni. Proszę Hakuruu! Wrócę do sektora i będzie jak dawniej - zaczęłam płakać
-Już nie będzie tak samo. Zapomnij o naszej przyjaźni!
I się rozłączył. Wstałam z schodka na, którym przed chwilą siedziałam i zaczęłam iść byle gdzie. Co ja zrobiłam? Zniszczyłam naszą przyjaźń. Zaczęłam bardziej płakać. Usiadłam na najbliższej ławce. Schowałam głowę w ręce i dalej płakałam. Uspokój się Kira! Już nie nie możesz zrobić! Wybrałaś i koniec! Próbowałam powstrzymać łzy co źle mi nie wychodziło. Muszę iść do szkoły. Dam radę.Wstałam i zaczęłam iść do szkoły. Po krótkim czasie wchodziłam na teren szkoły. Dobrze, że nie używam zbytnio rzeczy do makijażu, bo bym wyglądała jak jakieś straszydło. Wchodziłam właśnie do szatni od WF. Tak wogule ciekawe co stało się z Evansem. Nie było go na treningu. Zawsze się zjawiał, ale nagle go nie było. Usiadłam na ławkę i wyciągnęłam telefon. Nikogo w szatni nie było, więc postanowiłam zadzwonić do białowłosego.
Po paru sygnałach odpowiedziała mi poczta głosowa. Więc stwierdziłam, że się nagram.
-Hakuruu proszę. Jak oddzwonisz to wrócę. Proszę tylko oddzwoń.
Rozłączyłam się modląc, że oddzwoni.
-O hej - przywitała się, któraś z menadżerek.
-Hej - odpowiedziałam, na co one się zdziwiły.
Zaczełyśmy się przebierać na WF. Mój humor był już nieźle zniszczony. Przecież mój najlepszy przyjaciel zerwał ze mną przyjaźń. Stałyśmy na sali i czekałyśmy na panią od tego przedmiotu.
-Cześć dziewczyny. Dziś będziemy grać w piłkę ręczną.
Niektóre dziewczyny się ucieszyły, a inne nie. Chyba norma. Wcześniejszej szkole grałam prawie zawsze w nogę, ale graliśmy w jakąś siatkę, ręczną itp. Zaczęłyśmy się rozgrzewać, by potem grać w ręczną. Wygrała drużyna, w której grałam. Co do kolana trochę boli, ale nie biegałam za dużo.Po lekcjach
Wychodziłam z szkoły, gdy nagle mój telefon zawibrował. Napisał Victor.Victor👽
Spotkamy się dziś o 19.10 w parku obok szkoły?Kira🐿️
SpokoCiekawe co ode mnie chce. Mam jeszcze parę godzin do spotkania. Pora obiadowa w sierocińca dawno minęła. Dzisiaj jest dzień kiedy kończę po 15. 15 czyli po porze obiadów. Podeszłam do byle jakiej restauracji.
-Dzień dobry - powiedziałam wchodząc.
Dopiero teraz zrozumiałam, że jest to restauracja, do której kiedyś często przychodziłam.
-Witam co dla pani?
-Ramen - zamówiłam
Po chwili dostałam danie, o które prosiłam.
-Jesteś z Raimona? - spytał wskazując na torbę
-Tak, ile muszę zapłacić?
-800 jenów (21,63 zł) - powiedział, a ja podałam mu pieniądze.
Po jakimś czasie zjadłam obiad. Podziękowałam za jedzenie i wyszłam z restauracji. Spojrzałam na zegarek mam 3 godziny do spotkania. Poszłam do ośrodka, żeby odłożyć rzeczy. Spojrzałam na telefon Hakuruu ciągle nie oddzwonił. Przebrałam się też w jasne niebieski dżinsy, biały top i białą koszule. Na nogi ubrałam zwykłe białe buty. Wzięłam telefon i słuchawki, żeby po chwili wyjść, i udać się do parku. Mogłam związać te włosy teraz mi przeszkadzają. Założyłam słuchawki na uszy i włączyłam jakaś pierwszą lepszą playliste. Prawdopodobnie Raimon ma ciągle trening. Może sobie go obejrzę. Po 10 minutach byłam przy boisku. Zobaczyłam Raimona skaczących przez płotki? Co tu się dzieje. Nagle mój telefon za wibrował.Hakuruu 🐍🕊️
Nie dzwoń do mnie i tak nie oddzwonię.Czyli nie mam co liczyć na pogodzenie się z nim. Następna fali załamania we mnie wstąpiła. Czemu odeszłam? A było tak dobrze.
1,5 godziny później
Kończyli trening. Więc zaczęłam iść w stronę parku. Usiadłam na ławce i czekałam na chłopaka. Który przeszedł 10 minut później.
-Hej - powiedział zmęczonym tonem
-Tak hej - mówiłam - Jak tam trening?
-Powinnaś wiedzieć. Przecież siedziałaś i patrzyłaś.
-Możliwe. Dziwne są jakieś - stwierdziłam
-Prawda - uśmiechnął się. Victor się uśmiecha rzadki widok. Chociaż kiedyś.
-Po co wogule chciałeś się spotkać?
-Spytać czy przemyślałaś sprawę piątego sektoru.
-Tak - stwierdziłam bardziej smutna.
-Co ci młoda? - spytał chłopak. Wiem, że to widać, ale że aż tak?
-Tylko pokłóciłam się z Hakuruu.
-O co? Przecież wy nigdy się nie kłóciliście
-Odeszłam z sektoru. Twierdzi, że jestem zdrajcą. Nie dziwię mu się sama nie dawno myślałam, że ty jesteś zdrajcą - uśmiechnęłam się do niego
-Naprawdę? - nie dowierzał chłopak
-Może chcesz dojść do Raimona?
-Ten pierwszy dzień. Wolę nie
-Sam tak zaczęłem. Vladimir by się ucieszył.
-Ehh racja. - zaśmiałam się
-Pewnie znajdziemy jeszcze trenera w biurze. Chodź - chłopak pociągnął mnie za rękę.-------
I jak? Spodziewaliście się tego?
Dajcie znać jak rozdział.
CZYTASZ
5 sektor || inazuma eleven go
RandomKira White od paru lat uczy się w piątym sektorze. Jej najlepszymi przyjaciółmi są Victor i Hakuruu. Kiedy dowiaduje się, że ten pierwszy zdradził sektor wpada w szał. Jeden z jej przyjaciół zdradza nie tylko sektor, ale i przyjaciół. Fragment z ksi...