Tak Jakoś Wyszło

74 8 1
                                    

Pov Kira

Wchodziłam właśnie do mojego pokoju, gdzie zobaczyłam... Hakuruu, który siedział sobie na łóżku i robił coś na telefonie.

-Co tu robisz? - spytałam
Chłopak spojrzał na mnie.
-Miałem przyjść po nowego zawodnika - stwierdził patrząc na mnie ze złością - Ale nie spodziewałem się tutaj zdrajcy White.

Zrobiło mi się smutno. To prawda dla nich jestem zdrajcą. Nie dziwię mu się.

-Jak coś to trening mamy jutro o 9.00, śniadanie jest od 8. 00 do 8. 45 - powiedział i zaczął kierowac się w stronę drzwi - A tak tam masz strój - wskazał na ubrania złożone w kostkę

Kiedy obok mnie przechodził szturchnął mnie w ramię.

-Mógłbyś się ogarnąć - stwierdziłam - A nie zachowujesz się jak małe dziecko - dodałam
Chłopak obrócił się w moją stronę.

-To ty nas zdradziłaś. Tak jak Victor. Nie potrzebujemy cie tu - powiedział i wyszedł.

Zamknęłam za nim drzwi na klucz i usiadłam na łóżku. Zaczęłam płakać. Straciłam go na zawsze. Był dla mnie jak brat. Zawsze miałam w nim wsparcie. A teraz? Wszystko się rozwaliło.

-Czemu byłam taka głupia i odeszłam? - spytałam sama siebie - Ale jakby widział jak grają. Sam chciałby grać w tą prawdziwą piłkę, a nie piątego sektoru - dalej płakałam. - Jestem beznadziejna. Tak jakoś wyszło

---
Mamy to kochani!
Hiszpania wygrała Euro!
🇪🇸🇪🇸🇪🇸

Najlepszy dzień w życiu
A do tego poznałam jakiegoś typa z Austrii.

A wy za kim byliście?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 14 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

5 sektor || inazuma eleven go Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz