/Informacja\

448 22 10
                                    

Cześć, Kochani!!!

Przychodzę do Was z przeprosinami i informacjami. I tak, wiem, już na wstępie to źle wygląda... 😔

Dawno, bardzo, bardzo dawno nie było nic nowego w Sułtanie i wiem, że z niecierpliwością oczekujecie kontynuacji książki. W pierwszej kolejności chciałabym Was bardzo przeprosić za taki przestój 🥺
Wiem, że Was zawiodłam 😭😭😭

Zdaję sobie sprawę, że to nędzne wytłumaczenie, ale praktycznie z niczym nie wyrabiam. Przez pogodę, szerugę i tę okropną aurę pogorszyło mi się z łuszczycą, jak również ze zdrowiem psychicznym 😶 Jestem przemęczona, zniechęcona, w pracy niekiedy nie wiem, w co ręce włożyć albo jak ogarnąć interesantów. Teraz jeszcze dochodzą przygotowania do świąt i normalnie koszmos nie do ogarnięcia... 😑

No i nie ukrywam, że poza pisaniem i tą aplikacją mam też życie, z którego mimo wszystko nie chcę rezygnować. Kocham filmy i gry komputerowe, a to niekiedy "zżera czas". Oczywiście, zawsze, gdy wybiorę grę czy obejrzenie jakiegoś filmu mam ogromne wyrzuty sumienia, że jednak powinnam zagryźć zęby, zrezygnować z rozrywki i dalej wypruwać flaki przy pisaniu 😭😭😭
Taaa, niestety, czasem zamiast przyjemności i satysfakcji odczuwam pisanie jako przykry obowiązek...
Tak to jest, gdy weźmie się za dużo na siebie... 😤

Nie widać tego, ale ja naprawdę od dwóch miesięcy próbuję pisać kontynuację  Sułtana i niestety wciąż zaliczam kolejne porażki. Nie wiem dlaczego, zdawać by się mogło, że rozmowa Higita i Ambera, kilka wyjaśnień i nawiązanie jako takiej relacji między nimi, to będzie kaszka z mleczkiem, ale z jakiegoś powodu mam blokadę. Chyba już 8 razy napisałam ten przeklęty rozdział i zaraz usunęłam, bo nic mi w nim nie odpowiadało i wszystko szło nie w tym kierunku, co powinno, a bohaterowie byli nie tak jak trzeba wykreowani. Koszmar jakiś, jeszcze nigdy tak nie miałam ☹️

Poza tym ta książka jest niesłychanie trudna i zwyczajnie męczę się przy jej pisaniu, dlatego idzie mi to tak wolno i mozolnie. Nie mogę np napisać "wszedłem/wpadłem do pokoju" tylko coś w stylu "majestatycznym krokiem przekroczyłem próg komnaty". Muszę bardzo uważać na słownictwo i to, że np. wszyscy wokół Higita muszą traktować go z należytym szacunkiem, bo to w końcu sułtan, a nie jeden z wielu facetów.
Poza tym opisywanie innej miłości niż między dwójką ludzi też jest niezwykle trudne, zwłaszcza, że chcę by każdy z konkubentów miał mniej więcej tyle samo czasu i był równie ważny dla sułtana co pozostali i by każdy miał swój wyjątkowy, indywidualny styl bycia i charakter 😉

Do tego dochodzi jeszcze klimat zbliżony do Arabii, Alladyna itp. Ciężko to kreować, bo wydaje się niesłychanie odległe od tego, co mamy tuż za oknem, zupelnie inna kultura, zwyczaje, zachowania. Zupełnie inny świat! 🤯 A i uświadamiam Was, że wiele rzeczy muszę sama tutaj wymyślać, więc w pewnym sensie większa część przedstawionego świata jest mojego autorstwa i muszę uważać, by miało to "ręce i nogi" i było w miarę logiczne i zrozumiałe 🥴

Czasami poważnie zastanawiam się, czy nie zawiesić tej książki, ale zwyczajnie nie mam serca tego robić, bo wtedy zawiodę nie tylko Was, ale i siebie. Wiem, jaki to jest ból, gdy ktoś z wypiekami na twarzy czyta książkę, z zawrotną prędkością pochłania kolejne rozdziały i nalge jak grom z jasnego nieba spada informacja "zawieszone" i w ponad 90% przypadków takowa książka nigdy nie zostanie już dokończona... 😲
Ja tak nie zrobię! Wiem, że obecnie nie macie żadnych podstaw, by mi wierzyć, ale obiecuję tak samo sobie, jak i Wam, że kiedyś Sułtan doczeka się należytego jemu zakończenia! ☺️
Za bardzo lubię Higita i jego ekipę, by tak po prostu zrezygnować z nich, że już nie wspomnę o tym, że książka z haremem yaoi to toalnie odklejony klimat, który chcę kontynuować 🤣

Niestety poraz kolejny podkreślam - Blizny są moją flagową powieścią i na historii Thomasa i Nicholasa skupiam się w pierwszej kolejności. Fabuła poszła już bardzo do przodu, książka w większości pisze się sama, bo to taka jakby historia z sąsiedztwa i wydaje mi się, że mimo wszystko szybciej skoczę Blizny niż odpowiednio rozwinę Sułtana 😅

Na pewno mogę obiecać, że gdy Blizny doczekają się epilogu, Sułtan zajmie należyte mu miejsce i skupię się tylko na nim 😁 Bo przyznaję, że chciałabym kiedyś skończyć Sułtana, poszukać wydawcy i kto wie... 🤫

Ech, w sumie to wpakowałam się w niezłe bagno na dwie tak obszerne książki 😵 Obie miały być krótsze, ale wena się rozszalała i widać, co z tego wychodzi... 😶

Podsumowując - jak widzicie, Sułtan nie jest łatwą książką, ale bardzo ją lubię, jestem dumna z każdego rozdziału i przede wszystkim nie chcę zawieść Was, cudownych czytelników. Jednakże bardzo proszę o wyrozumiałość i cierpliwość 🥺

SmoczaMimi ❤️

P.S.: Niczego nie mogę obiecać, ale jeśli by się udało i czas pozwolił, może w okresie między świętami a nowym rokiem pojawiłby się kolejny rozdział. Tak jakby mam go wreszcie napisanego, jest mniej więcej taki, jak chcialam, ale jak zawsze wymaga mnóstwa poprawek i jeśli tylko wena by zechciała współpracować, to kto wie... 🤔

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 16, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

„Sułtan i jego harem" YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz