Osamu wskazał mi kierunek, w którym najprawdopodobniej poszedł Fyodor.Poszedłem tam mając nadzieję, że nie zraził się do mnie zbytnio. Doszedłem do końca korytarza, prawie nikogo tam nie było, oprócz mnie i czarnowłosej osoby siedzącej na ławce z podkulonymi nogami.
-Hej, to był żart wiesz?
-T-tak, przepraszam, że tak się zachowałem. Powiedział ocierając łzy z policzków.
-Nie masz za co przepraszać, to ja cię przepraszam, że tak powiedziałem, na pewno wszystko w porządku?
-Tak.
-Aaaa, nie gniewaj się na mnie?
-Hmmmm, muszę nad tym pomyśleć. Powiedział z udawanym zamyśleniem.
-Dobra skoro nie to może chcesz gdzieś dzisiaj wyjść po szkole?
-Nie wiem...
-No chodź będzie fajnie. Nikolay postanowił że wyciągnie nowego choćby miał przy tym stracić rękę i nogę.
-No dobra no.
-Jej!
-A gdzie pójdziemy?
-Nie wiem, możemy iść do kina?
-Okej, wiesz teraz leci taki horror, możemy...
-Spoko. Nikolay od razu się zgodził mimo tego że sam nie przepada za horrorami. Po lekcjach poszli do kina tak jak się umawiali. Weszli do budynku i usiedli na miejscach.
-Ej Nikolay?
-Hmm?
-Wiesz bo... dlaczego ty w ogóle się chcesz ze mną przyjaźnić?
-A czemu nie?
-No bo wiesz... ludzie nie bardzo za mną przepadają.
-Nie? Dlaczego? Według mnie jesteś cudowny. Fyodor zarumienił się mimo woli, w końcu chyba każdy zareagowałby tak samo.
-Yyy, dziękuję(?).
Wreszcie zaczął się film, Fyodor wydawał się zainteresowany ale nie Gogol bał się, że może się ośmieszyć przed nowym, ponieważ on bał się filmów tego typu.
Miłego dnia/ nocy <3
Piszcie jakie chcecie jeszcze rozdziały---------->
CZYTASZ
one(lub więcej)- shoty bsd
Hayran KurguOgólnie będe tu wrzucać one-shoty o shipach z anime Bungo Stray Dogs, Ja mam jakiegoś laga