Fyolai [school AU] {część 3}

64 6 1
                                    

Wreszcie zaczął się film, Fyodor wydawał się zainteresowany ale nie Gogol bał się, że może się ośmieszyć przed nowym, ponieważ on bał się filmów tego typu.

Po skończonym seansie, który z resztą Nikolay ledwo przeżył.Fyodor musiał zauważyć że Niko nie wygląda najlepiej.


-Ehhh wiedziałem że tak będzie... Powiedział cicho pod nosem.


-Co będzie? Nikolay usłyszał jednak to wypowiedział drugi.


-Nic, nic.


-No powiec przecierz się nie obrażę.


-Nie no myślałem, że już nie chcesz mnie znać.


-Czemu miałby bievhcicec cię znać?


-Nie wiem, e sensie nie wyglądasz jakbyś dobrze się bawił w moim towarzystwie...


-Eeee to nie przez to twoje 'towarzystwo' ja po prostu nie przepadam za horrorami. Heh.


-Rozumiem, mogłeś powiedzieć.


-Mogłem, ale nie chciałem.


-Aaaa...


-Chcesz gdzieś jeszcze pujść?


-W sumie to nie wiem.


-eeee ty nigdy nic nie wiesz.


-He zabawna na początku to to nic nie wiedziałeś.


-Wyglada na to że oboje jesteśmy niedoinformowani. Heheh.


-Nom.


Po tej jakże wyrafinowanej rozmowie, chłopaki wyszły na dwór, a w zasadzie mieli wyjść ale zobaczyli, że pada jak z cebra.


-Kurwa.. mam do domu dość daleko. Odezwał się Nikolay.


-Możesz przyjść do mnie, mam całkiem blisko.


-Nie będę przeszkadzał?


-Chyab nie.


-A twoi rodzice?


-Mieszkam sam.


-Czekaj nie mówiłeś że się przeprowadziliscie?


-Nom tak ale w wakacje się pokłóciliśmy i teraz żyje na własną rękę. Po chwili rozmów dotarli do mieszkania Fyodora.


-Chcesz coś do picia?


-A co masz?


-Nie wiem, wodę, sok, herbatę, kawę, wódę...


-Masz wóde?


-Nom, chcesz?


-Jak proponujesz to nie odmowie...


-Wiadomo. Xd


Fiodor nalał sobie i Nikolayowi wódki, oczywiście nikomu nie rzałował. Po paru kieliszkach oboje byli już nachlani.


xD

Miłego dnia/nocy

one(lub więcej)- shoty bsdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz